30 września, 2022

"Pętla kłamstw" Agnieszka Siepielska

AUTOR:  Agnieszka Siepielska
TYTUŁ: Pętla kłamstw
WYDAWNICTWO: AKURAT Warszawa 2021
OKŁADKA: miękka, ze skrzydełkami, stron 320
z okładki:
Ava i Mitchell są małżeństwem od czterech lat, ale ich związek przechodzi poważny kryzys. Kiedy w życie kobiety wkraczają bracia Bennett, Ava wdaje się w gorący romans ze starszym z nich, Masonem. Mężczyzna wprowadza ją w zupełnie inny wymiar, ukazując co do tej pory traciła. A gdyby wszystko, co uważała za rzeczywistość, wszystko, w co do tej pory wierzyła, miało okazać się kłamstwem? 

 

 

 

 


Pętla kłamstw jest pierwszą częścią cyklu Trylogia uczuć. To opowieść o Avie, młodej dwudziestopięciolatce, która po traumie jakiej doświadczyła będąc nastolatką straciła pamięć. Błąkając się samotnie po ulicach Londynu, trafia do ośrodka dla bezdomnych. Tu spotyka Nicka i jego brata Mitchella. To za niego wychodzi za mąż. Niestety po czterech latach wspólnego życia dopada ich kryzys. Avie w zrozumieniu, że nie kocha męża pomaga Mason. Prawnik z którym kobieta rozpoczęła ognisty romans. Niestety wszystko, co do tej pory wiedziała o swoim życiu, okazało się kłamstwem. A prawdę znali wszyscy!


Pętla kłamstw, to o dziwo przyjemna lektura, totalnie pozbawiona wulgaryzmów i rynsztokowego języka. A to dzisiaj rzadkość na Polskim rynku romansów. Jak udowadnia Agnieszka Siepielska, można kulturalnie opowiedzieć mroczną a zarazem ognisto - romantyczną historię dwojga ludzi.


Książkę czyta się niezwykle szybko, do stylu i języka nie mam zastrzeżeń. W przeciwieństwie do samego pomysłu na intrygę. Powiedzmy sobie szczerze, grubymi nićmi szyta. Jak na razie historia mówiąc kolokwialnie nie trzyma się kupy. I jeszcze jedno. Akcja powieści rozgrywa się w Londynie, a przez całą książkę ma się wrażenie, że autorka Anglię widziała tylko na mapie. Zero opisów czegokolwiek. Londyńskiej gwarnej ulicy, londyńskiej deszczowej pogody, czy londyńskiej choć jednej knajpy. Kompletnie nic. Trochę to słabe jeśli umieszcza się bohaterów i ich całe życie w miejscu, gdzie nawet google maps nie miały okazji Cię oprowadzić. Jako pisarka powinnaś, wiedzieć, że to nigdy dobrze nie wychodzi.



Reasumując mimo kilku zgrzytów, lekturę uważam za dobrą. Przyjemnie mi się czytało. Wreszcie ktoś napisał nowoczesny, niewulgarny, nieżenujący, niegrafomański erotyk. Z czystym sumieniem mogę polecić tę książkę. Może historia nie jest górnych lotów, ale w żadnym wypadku nie jest zła! Justyna.ju



Moja ocena 5


Za możliwość przeczytania i zrecenzowania książki serdecznie dziękujemy Wydawnictwu AKURAT

27 września, 2022

"Mroczne wyznania" Lisa Unger

AUTOR: Lisa Unger
TYTUŁ: Mroczne wyznania
TŁUMACZENIE: Ewa Skórska
WYDAWNICTWO: Warszawskie Wydawnictwo Literackie MUZA SA   Warszawa 2022
OKŁADKA: miękka, stron 394
z okładki:
Selena Murphy wraca pociągiem z pracy do domu. Zajmuje miejsce obok sympatycznie wyglądającej kobiety. Pociąg rusza, jednak po chwili zatrzymuje się, a z głośników płynie komunikat o jego opóźnieniu. Selena wdaje się w rozmowę z nieznajomą, która przedstawia się jako Martha. Przekonana, że już nigdy więcej się nie spotkają, postanawia wyjawić jej swoje sekrety. Wyznaje, że podejrzewa męża o zdradę z opiekunką ich dzieci, z kolei Martha w rewanżu zwierza się Selenie, że sama ma romans ze swoim szefem. Kobiety zastanawiają się, jak cudownie by było, gdyby ich problemy nagle rozpłynęły się w powietrzu. Kilka dni później niania Murphych znika bez śladu, a niegdyś idealne życie Seleny w jednej chwili wywraca się do góry nogami... 

 

 


"Trzech jest w stanie utrzymać tajemnicę, pod warunkiem, że dwóch z nich nie żyje" ( Benjamin Franklin. Almanach Biednego Ryszarda)


Jeśli ktoś z was jest fanem thrillerów psychologicznych z mocnym naciskiem na psychologicznych, to Mroczne wyznania są lekturą obowiązkową.


Jak pisze autorka, książka to podróż. Jaką podróżą okażą się Mroczne wyznania? Co nam pokażą? Co pozwolą odkryć? Ja, świeżo po spotkaniu z Seleną i Marthą wiem, że na długo zostaną w mojej głowie.


Zapewne nie raz podróżowaliście pociągiem i pewnie nie raz usiedliście obok nieznajomej osoby. Czasem podróż minęła w milczeniu, niekiedy czas płynął na miłej rozmowie o niczym. Ale czy kiedykolwiek zdarzyło się wam siedząc w pociągu wyjawić najskrytsze tajemnice, własne bolączki? Całkowicie obcej osobie? Selena właśnie tak postąpiła. Pod wpływem impulsu opowiedziała sympatycznej nieznajomej o swoich podejrzeniach dotyczących niewierności męża. Z kolei Martha w rewanżu zwierzyła się, że sama uwikłała się w romans ze swoim żonatym szefem. Kobiety zastanawiały się, jakby to było, gdyby ich problemy nagle rozpłynęły się w powietrzu. Kilka dni po tym przypadkowym spotkaniu w pociągu, ginie bez śladu niania Seleny. Niania, którą podejrzewała o romans z mężem. Życie kobiety w jednej chwili zamieniło się w koszmar...


Czytając Mroczne wyznania, wchodzimy w świat małżeńskich zdrad, rodzinnych tajemnic, pragnień zemsty i doznanych w dzieciństwie krzywd. A prowadzona z różnych punktów narracja, oraz doskonale wykreowani bohaterowie, pomogą nam jeszcze bardziej zagłębić się  w ich rzeczywistość. Zrozumieć motywy i system wartości jakim kierowali się przez całe życie.


Mocne punkty tej powieści, to bezapelacyjnie język i sposób prowadzenia narracji. Jej konstrukcja i wielowymiarowość pozwalają czytelnikowi na powolne odkrywanie niewiadomych. Wnikliwość w życie postaci zasługuje na uznanie. Ja kocham książki, gdzie najważniejsze jest to ,co dzieje się w głowie bohatera. Jak reaguje w danej sytuacji, jak odbiera bodźce i jak odnajduje się w nowej rzeczywistości. Tu to wszystko znajdziemy, dopieszczone i dopracowane na najwyższym poziomie!


Co do słabych stron - nie znalazłam! Szczerze polecam, doskonały thriller psychologiczny. Który podobno zostanie zekranizowany. Netflix ma w planach serial, a główną bohaterkę zagra Jessica Alba! Justyna

Moja ocena 10


Za możliwość przeczytania i zrecenzowania rewelacyjnej książki serdecznie dziękujemy Wydawnictwu MUZA SA 

"Diaboliczna miłość" P.K. Farion

AUTOR:  P.K. Farion
TYTUŁ: Diaboliczna miłość
WYDAWNICTWO: AKURAT Warszawa 2021
OKŁADKA: miękka, ze skrzydełkami, stron 320
z okładki:
Ten, który kocha, powinien dzielić los tego, kogo kocha. Mijają lata. Nadchodzi najważniejszy dzień w życiu Sary i Błażeja. Wygląda na to, że oboje czują dokładnie to samo. Jakie emocje targają nimi na chwilę przed wypowiedzeniem słów przysięgi? Zbyt wiele wydarzyło się w ich życiu, żeby to nie odcisnęło na nich żadnego piętna, ale czas i brak nadziei wyleczą z każdej miłości. Czy Błażej zdąży się o tym przekonać? Walka i pragnienie są tu odzwierciedleniem prawdziwego uczucia. Czy Sara na czas zrozumie, że miłość nie udowadnia się słowami?

 

 

 


Jeju jakie to jest złe!


Diaboliczna miłość, to trzecia i na szczęście ostatnia część historii miłości Błażeja i Sary. Autorka zapewnia emocje jak z seansu Niezniszczalnych. Czyli taka bajeczka dla dorosłych z cyklu zabili ich, a oni i tak wrócili. To bajka z bonusem w postaci gorących scen seksu. No fanki ckliwych mafijnych erotyków będą piszczały z zachwytu, na przemian wylewając oceany łez. Bo zwrotów akcji jest od groma. Nudno nie jest. A jak jest?


Infantylnie. Książka zaczyna się od ślubu głównej bohaterki. Sara rozpamiętuje przed ołtarzem dawne chwile z ukochanym, wychodząc za innego. Błażej w głowie ma tylko myśli kocha nie kocha. Wychodzi za innego to chyba nie kocha. Ale gdy Sara prawie ginie w wypadku, Błażej rzuca wszystko i wraca do Polski. I tu zaczyna się romantyczno miałka przygoda z żenującymi mafijnymi porachunkami. No litości kobieto nie masz! Przypominam, że fanki od tego momentu będą zalewać się łzami. Ani jedna nie zwróci uwagi na język i styl, no bo po co zawracać sobie głowę  bzdurami, skoro Sarę znowu porwali a, na następnej stronie już odzyskali. Mówiłam, że żenada? Pewnie tak. Ale powiem to jeszcze raz ŻENADA!


Wiecie co mnie najbardziej bawi w romansach mafijnych? To, że za tematykę potężnych grup przestępczych zabierają się nic nie wiedzące w tym temacie panie. I piszą bzdury, które nie powiem bawią do łez, ale bardziej wprawiają w żenujący stan.


Bardzo chciałam wam polecić tę serie. Bo Polska. Bo szybko się czyta. Bo odmużdża. Ale nie mogę! To jest po prostu złe. I tyle. Justyna.

Moja ocena 3


Za możliwość przeczytania i zrecenzowania książki serdecznie dziękujemy Wydawnictwu AKURAT
 

15 września, 2022

"Grzechy szejka" Tom Steinfort

AUTOR: Tom Steinfort
TYTUŁ: Grzechy szejka
TŁUMACZENIE: Aleksandra Kondrat
WYDAWNICTWO:  MUZA SA Warszawa 2022
OKŁADKA: miękka, stron 384
z okładki:
Księżniczka dręczona i terroryzowana to skandal. Dwie księżniczki porwane i zamknięte przez swojego ojca to okropność. Trzy księżniczki maltretowane i zastraszane przez tego samego człowieka? Witaj w Dubaju należącym do szejka Mohammeda – pisze Tom Steinfort. W swoim reportażu „Grzechy szejka” obnaża mroczną rzeczywistość kraju, który za lśniącym wizerunkiem, skrywa cierpienie wielu osób. To, co zaczęło się jako ciche szepty w pałacu, przekształciło się teraz w głośny, słyszalny krzyk.
Dubaj uznawany jest na całym świecie za ikonę nowoczesności – błyszczące drapacze chmur, tygiel kulturowy, niebotycznie drogie sportowe samochody. Miastem rządzi szejk Mohammed bin Rashid Al Maktoum, wszechpotężny multimiliarder, który przez wiele lat wykorzystywał swoją całkowitą władzę (i miliardy dolarów), by rządzić żelazną ręką w aksamitnej rękawiczce.
Dubaj nie tylko zatrważająco narusza prawa człowieka. Pozycję kobiet jako obywateli drugiej kategorii ma zapisaną w prawie. I nigdzie nie jest to widoczne bardziej niż w pałacu szejka. Dwie jego córki próbowały uciec spod żelaznych rządów ojca. Batalia o zdrowie i życie jednej z nich, Latify, zaczęła się w marcu 2018 roku, kiedy upubliczniono nagranie, w którym kobieta opowiedziała, jak wygląda jej życie.

 


Najnowocześniejsze miasto na świecie. Największe drapacze chmur, które kosztowały miliony dolarów. Tygiel kulturowy. Niebotycznie drogie samochody. I notorycznie łamane prawa człowieka. Zastraszanie, torturowanie. Zapisana w prawie pozycja kobiet, jako obywateli drugiej kategorii. O to piękny Dubaj w całej swej okazałości. A na jego czele dosłownie wszechpotężny multimiliarder, który jak zdążył udowodnić jest wstanie kupić wszystko i wszystkich. O to on władca Dubaju szejk Mohammed bin Rashid Al Maktoum.


Tom Steinfort w swoim reportażu Grzechy szejka obnaża smutną i przerażającą rzeczywistość rządów szejka Maktouma. Rządów żelazną ręką spot których chciały uciec dwie jego córki, oraz jedna z byłych żon. O tym dramacie świat usłyszał w 2018 roku, za sprawą nagrania księżniczki Latify (film w dalszym ciągu dostępny na YouTube). Kobieta nadal  więziona jest w Dubaju przez swojego ojca. Za jaką zbrodnie zapytacie? Za pragnienie wolności!


Temat wydaję się wręcz obłędnie interesujący. Bo kto nie jest ciekaw jak wygląda życie w pałacu, u boku najbogatszego i najpotężniejszego człowieka? Smaczku dodaje fakt, że szejk Maktoum, mimo, że pragnie uchodzić na zachodzie za niezwykle nowoczesnego człowieka. Tak naprawdę jest zagorzałym islamistą, który w swoim życiu nie pozwoli aby kobiety w Zjednoczonych Emiratach Arabskich posiadały jakiekolwiek większe przywileje, nie wspominając o traktowaniu ich na równi z mężczyznami. Oni mają to zapisane w prawie, w konstytucji i co najważniejsze w genach!


Grzechy szejka, jak już pisałam wcześniej wydają się niezwykle ciekawym reportażem. I zapewne takim by były, gdyby nie notoryczne powtarzanie się autora. Steinfort wielokrotnie opisywał te same wcześniej wspomniane wydarzenia, poszerzając je o dwa, trzy zdania. Wskutek czego jego książka, której poświęcił kilka lat pracy, jest po prostu nudna. Owszem znajduje się tu multum informacji i ciekawostek. Ale podane w taki sposób, że czytelnik po kilku rozdziałach ma zwyczajnie dość. Nie ma tu tego "czegoś", co znajdowałam w innych reportażach, często o dużo mniej spektakularnym temacie. Tam autor potrafił przekazać informacje w taki sposób, że chciało się więcej. Tu ledwo przebrnęłam. Końcówka dosłownie flaki z olejem. Zdecydowanie skróciłabym książkę mniej więcej o sto stron. Wprowadziłabym inny styl narracji, który bardziej zaciekawiłby czytelnika niż suche fakty podawane z prędkością Kałasznikowa. Może wtedy reportaż okazałby się znośny.


Podsumowując za i przeciw. Steinfort nie ma się co martwić o sprzedaż. Książka o tak spektakularnym międzynarodowym temacie, okraszona świetnymi słowami na okładce, po prostu musi się sprzedawać. Po drugie mimo swoich wad warto ją przeczytać, nawet wybiórczo. Otwiera oczy na kulturę Islamską. Ubraną w piękne, zawstydzające zachód drapacze chmur i sztuczne wyspy. Ale nadal kulturę, która za nic ma prawa człowieka. Kulturę która nigdy nie ulegnie zmianom towarzyszącym prawdziwie nowoczesnym krajom. Justyna.ju

Moja ocena 4


Za możliwość przeczytania i zrecenzowania książki serdecznie dziękujemy Wydawnictwu MUZA SA

 

07 września, 2022

"W cieniu terapeutki. Zazdrość" Anna Krystaszek

AUTOR: Anna Krystaszek
TYTUŁ: W cieniu terapeutki. Zazdrość
WYDAWNICTWO: Warszawskie Wydawnictwo Literackie MUZA SA Warszawa 2021
OKŁADKA: miękka, ze skrzydełkami, stron 352
z okładki:
Policjantka z Częstochowy ginie na służbie. Rozpoznała sprawcę, nie zdążyła jednak o tym nikomu powiedzieć. Gdy na miejsce przybywa jej partner komisarz Wilk, jest już za późno. Od tamtej chwili minęło sześć lat, a zabójca wciąż nie został schwytany.
Również przed sześciu laty doszło do wypadku samochodowego, w którym zginęli mąż i syn Magdy, psychoterapeutki. Długo nie mogła się pozbierać po tej tragedii. Próbowała popełnić samobójstwo. Teraz odbudowuje swoje życie i znów prowadzi terapię. Jednym z jej pacjentów jest Adam – młody człowiek, który chce się uporać z traumami dzieciństwa i dręczącymi go demonami przeszłości.
Któregoś dnia pod domem terapeutki zostaje znalezione ciało zamordowanej kobiety… Jak się okazuje, to jedna z jej pacjentek. Kim jest zabójca? Czy zbrodnia ma jakiś związek z wypadkami sprzed lat? Jaką rolę w tej sprawie odegrał Adam? Młody prokurator Jan Hejda próbuje dotrzeć do prawdy. 

 


Nie bez powodu podtytuł powieści to Zazdrość, a zazdrość, to jeden z siedmiu grzechów głównych! Czyim największym grzechem będzie?


Niewyjaśnione zabójstwo policjantki, oraz umorzone postępowanie w sprawie śmiertelnego wypadku, w którym ginie syn i mąż terapeutki. Na dodatek sześć lat po tych dwóch zdarzeniach, do tej samej terapeutki trafia nad wyraz specyficzny pacjent. Adam o swojej lekarce wie znacznie więcej niż powinien. Przypadek?


Skomplikowane relacje rodzinne, bolesne doświadczenia z dzieciństwa, przeżyte traumy i ludzkie słabości. To motywy przewodnie literackiego debiutu, pedagożki i socjoterapeutki Anny Krystaszek. Debiutu mocno odznaczającego się postaciami. Bowiem w tym thrillerze większą uwagę poświęcamy emocją towarzyszącym bohaterom niż śledztwu. Thriller oparty na kłamstwie i tajemnicy, starannie dopracowany nie pozwoli się odłożyć. Fabuła tak poprowadzona, że mimo "lampki w głowie" czytelnik nie rozpracuje w pełni intrygi. Nie ma takiej mocy aby wpadł na trop właściwego mordercy. Mnie zaskoczył bardzo.


Mocny. Mroczny. Nieprzewidywalny. Polski thriller. Te słowa idealnie pasują do jednego z najlepszych naszych rodzimych debiutów literackich. Jestem pod wrażeniem. Anna Krystaszek poprzeczkę podniosła bardzo wysoko. Dodam tylko, że styl przypomina ten Ewy Przydrygi, ale w moich ustach to komplement. Szczerze polecam, nie zawiedziecie się. Justyna.ju

Moja ocena 10


Za możliwość przeczytania i zrecenzowania rewelacyjnej książki serdecznie dziękujemy Wydawnictwu MUZA SA 

04 września, 2022

"Pianistka. Clara Schumann i muzyka miłości" Beate Rygiert

AUTOR: Beate Rygiert

TYTUŁ: Pianistka. Clara Schumann i muzyka miłości

TŁUMACZENIE: z niemieckiego Anna Kierejewska

WYDAWNICTWO: Marginesy, Warszawa 2022 r.

OKŁADKA: miękka ze skrzydełkami, stron: 448.


Z okładki:

Porywająca opowieść o jednej z największych wirtuozek wszech czasów.

Lipsk, 1835 rok: szesnastoletnia pianistka Clara gra przed pełną salą. Od pięciu miesięcy jest na tournée. Towarzyszy jej ojciec. To, co wydaje się harmonijną współpracą, w rzeczywistości jest dla dziewczyny piekłem. Apodyktyczny Friedrich Wieck traktuje życie i karierę córki jak dochodowy projekt. Sytuacja się komplikuje, kiedy wychodzi na jaw, że Clara jest zakochana w dawnym uczniu ojca, Robercie Schumannie – nowatorskim kompozytorze, którego pan Wieck ceni jako artystę, ale zupełnie nie szanuje jako człowieka. Kiedy więc okazuje się, że ktoś taki miałby zaprzepaścić jego wieloletnie starania, zabrania młodym się spotykać. Ale Clara postanawia walczyć o tę miłość i prawo do kształtowania własnego życia. Z biegiem czasu jednak nie jest już pewna, czy przyszłość z Schumannem to spełnienie jej marzeń, czy jedynie przejście z zależności od jednego mężczyzny w zależność od drugiego. Czy wielki talent i jeszcze większa miłość do muzyki pozwolą Clarze odrzucić konwenanse epoki i mimo licznych głosów sprzeciwu występować na najważniejszych europejskich scenach?
 



        Czułam, że ta książka będzie jedną z moich ulubionych i bardzo zapragnęłam ją przeczytać. Przyszła pięknie zapakowana, a ja doceniam takie gesty. Bardzo lubię czasy romantyzmu, to epoka geniuszy literackich i muzycznych. 

        Książka to powieść biograficzna, a więc czyta się ją jak dziewiętnastowieczny  romans. Bardzo chętnie obejrzałabym film na podstawie tej książki. Clara Wieck, później Schumann to bardzo odważna i wierna swoim marzeniom osoba. Nie było wiele takich kobiet w XIX wieku. Dzięki książce poznajemy mnóstwo genialnych postaci ówczesnego towarzystwa jak: Mendelson, Liszt czy Brahms, nie wspomnę już o Szopenie. 

        Język książki jest piękny, tłumaczenie, redakcja i korekta są na najwyższym poziomie. Było mi naprawdę przykro, że skończyłam czytać tę książkę. Nie mogłam się od niej oderwać. Okładka jest bardzo ładna, prosta i gustowna.

        Polecam książkę każdemu, bo warta jest przeczytania, szczególnie dla tych, którzy kochają muzykę poważną i biografie. Maa

Moja ocena 10

Dziękujemy wydawnictwu Marginesy za fantastyczną książkę.

"Znajdź mnie" Anne Frasier

AUTOR: Anne Frasier
TYTUŁ: Znajdź mnie
TŁUMACZENIE: Grażyna Woźniak
WYDAWNICTWO: Warszawskie Wydawnictwo Literackie MUZA SA Warszawa 2021
OKŁADKA: miękka, ze skrzydełkami, stron 352
z okładki:
Seryjny morderca Benjamin Fisher, który od trzydziestu lat odsiaduje wyrok w więzieniu, postanawia wskazać policji miejsca, gdzie ukrył ciała swoich ofiar. Stawia jednak warunki prowadzącemu sprawę detektywowi Danielowi Ellisowi. Najważniejszy z nich to obecność jego córki Reni, byłej agentki i profilerki FBI. Stracił z nią kontakt wiele lat temu.
Choć Reni nie chce wracać do bolesnej przeszłości. Ostatecznie jednak się zgadza, bo czuje się współodpowiedzialna za tamte zbrodnie. Wciąż ma poczucie winy i dręczą ją wyrzuty sumienia, że uczestniczyła w chorej grze ojca, który wykorzystywał kilkuletnią córkę jako przynętę do wabienia swoich ofiar. Gdyby tylko zdołała powstrzymać ojca albo ocalić choćby jedną z nich...
Nadszedł wreszcie czas, żeby raz na zawsze zamknąć ten mroczny rozdział w życiu Reni, rodzin zamordowanych kobiet oraz detektywa Ellisa, dla którego ta sprawa także ma wymiar osobisty. Gdy był małym chłopcem, jego matka zaginęła w niewyjaśnionych okolicznościach. Mężczyzna jest przekonany, że podobnie jak kilkadziesiąt innych kobiet padła ofiarą Fishera. Ich koszmar dopiero się zaczyna...

 


Rodzinka z piekła rodem!


Benjamin Fisher po trzydziestu latach w celi śmierci, postanawia wyjawić miejsca ukrycia ciał swoich ofiar. Ma tylko jeden warunek, musi być przy tym obecna jego córka. Reni przez swojego ojca została wykorzystana jako przynęta do wabienia ofiar. Podobno była w tym doskonała... Więź która ich łączyła była znacznie głębsza niż ta łącząca ją z matką. Obecnie w dorosłym życiu może polegać wyłącznie na rodzicielce. Ale czy może zaufać jej w stu procentach, skoro nie ufa nawet sobie? Kto okaże się jej prawdziwym przyjacielem? Czy Benjamin rzeczywiście wyjawi prawdę, dlaczego w brutalne zbrodnie uwikłał swoje jedyne dziecko? Gdzie leży prawda?


Powiem szczerze, że po raz pierwszy spotkałam się z tak kontrowersyjnym i jakże oryginalnym pomysłem na fabułę. Bo podobnej historii do tej którą stworzyła Anne Frasier, po prostu nie znajdziecie. Książka rozkręca się powoli. Co może początkowo zniechęcić do dalszego czytania. Do mniej więcej setnej strony nie dzieje się nic godnego uwagi. Ale jak już się zacznie, do z grubej rury i do samego końca adrenalina Was nie opuści.


Powieść podzielona jest na wydarzenia współczesne i retrospekcje. To wszystko połączone w taki sposób, że czytelnik szybko pogubi się co jest faktem, a co tylko wyobraźnią małej dziewczynki. Narracja z dwóch perspektyw, Reni oraz detektywa Daniela, który tą sprawę nie prowadzi przypadkowo. On też ma swoje tajemnice. Swoją traumę związaną z Morderca z Inland Empire. Czyta się z ogromną ciekawością.


Dużą niespodzianką jest zakończenie w połowie książki. Ale to tylko pozory. Właśnie wtedy zaczyna się najciekawsze! Znajdź mnie oceniam jako bardzo dobry thriller, o mrocznych popędach, o najpodlejszych tajemnicach, o sumieniu, którego nie sposób zagłuszyć, oraz traumie która kładzie cień na dorosłe życie. Ciekawa historia. Polecam. Justyna.ju


Moja ocena 8

Za możliwość przeczytania i zrecenzowania książki serdecznie dziękujemy Wydawnictwu MUZA SA