TYTUŁ: Niewinny
TŁUMACZENIE: Dorota Konowacka - Sawa
WYDAWNICTWO: W.A.B. Warszawa 2021
OKŁADKA: miękka, stron 432
z okładki:
Młody nauczyciel Bobby Nock zostaje oskarżony o uwiedzenie i zamordowanie swojej uczennicy, Jessiki Silver, dziedziczki miliardowej fortuny. Werdykt ławy przysięgłych stanie się najbardziej sensacyjną częścią całego procesu. Dzięki ławniczce Mai Seale nauczyciel zostaje bowiem uznany za niewinnego.
Dziesięć lat później kręcony jest serial dokumentalny o tej sprawie. Ławnicy spotykają się ponownie, a jeden z nich twierdzi, że ma nowe dowody obciążające Nocka. Jednak w noc przed nagraniem i ich ujawnieniem, Rick zostaje zamordowany, a Maya – jako ostatnia osoba przebywająca z nim w jednym pokoju – zostaje oskarżona o jego morderstwo. Teraz to ona będzie musiała dowieść swojej niewinności i dotrzeć do sedna sprawy, która wbrew pozorom wcale nie została zamknięta.
Ta książka od początku była skazana na sukces!
Graham Moore, laureat Oscara za scenariusz do filmu Gra tajemnic, napisał absolutnie wciągający thriller z elementami dramatu prawniczego. Niewinny historia, którą nie sposób rozszyfrować.
Zapewne wielu z was czytało Dziesięciu murzynków Aghaty Christie. U Grahama Moor'a w roli murzynków obsadzono dwunastu ławników. Kompletnie nieznani sobie wcześniej, zupełnie różni ludzie, razem przez prawie pół roku odseparowani od świata zewnętrznego, muszą podjąć decyzje, która bez względu na werdykt położy się cieniem na wielu osobach. Kompletnie nie świadomi, tego, że największy cień spadnie na nich samych.
Młody nauczyciel Bobby Nock oskarżony o zamordowanie swojej uczennicy Jessiki. Dowody świadczące przeciwko niemu, były mocne. Ale dla ławniczki Mai niewystarczająco solidne. To ona jedyna przekonała pozostałych aby zagłosowali NIEWINNY.
Dziesięć lat później powstaje serial dokumentalny o tej sprawie. Ławnicy spotykają się ponownie. Jeden z nich twierdzi, że posiada niepodważalne dowody winy Bobbiego. Niestety ów ławnik kilka godzin przed ujawnieniem sensacyjnych informacji zostaje znaleziony martwy w pokoju Mai. Mai, która zdołała przeforsować własne zdanie. Mai, która przyczyniła się do uniewinnienia skazanego przez opinie publiczną. Teraz sama usiądzie na miejscu oskarżonego. Czy zdoła przekonać sąd i ławników do swojej niewinności?
Zapewne zastanawiacie się skąd moje odwołanie do twórczości Aghaty Christie, a konkretnie do Dziesięciu murzynków. Już tłumacze. Podobnie jak u Aghaty tak u Grahama morderca jest nam znany od samego początku. Poznajemy jego historię, wyrabiamy sobie o nim zdanie. Możliwe, że nawet go polubiliśmy. On nie pojawia się znikąd. I tak jest w Niewinnym. Cały szkopuł w tym, że nie mamy pojęcia, tak jak reszta bohaterów, kto w tym "towarzystwie" jest naprawdę Niewinnym.
Doskonale pokazane bezprawie na przykładzie wymiaru sprawiedliwości. Perfekcyjne manipulowanie faktami. To wszystko pokazane z perspektywy każdego ławnika, daje nam pełny obraz systemu kontradyktoryjnego, gdzie bezwzględnym obowiązkiem stron, było dołożenie starań, by wygrać postępowanie. A martwienie się o, to, czy werdykt jest zgodny z prawdą należało pozostawić systemowi.
Ta książka ujęła mnie tym, że pomimo całej wiedzy jaką nam czytelnikom udało się ustalić w sprawie morderstwa, nadal nie wiemy nic. I możemy zgodzić się z werdyktem Ławy Przysięgłych, lub z opinią reszty świata. Druga rzecz, to zawiłość całej sytuacji. Tu czytelnik w ostatnim rozdziale zachodzi w głowę, czy dowie się prawdy. Tak jak w życiu, nie sposób przewidzieć finału. Tu zdarzyć może się wszystko. I zapewniam Was, że się zdarzyło. Książka perfekcyjnie dopracowana. Intryga to prawdziwa koronkowa robota. Majstersztyk. Brawo Moore. To bez wątpienia najlepszy thriller prawniczy jaki czytałam. Justyna.ju
Moja ocena 10
Za możliwość przeczytania i zrecenzowania rewelacyjnej książki serdecznie dziękujemy Wydawnictwu W.A.B.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz