30 maja, 2022

"Skazani. Historie skrzywdzonych przez system" Ludmiła Anannikova

AUTOR: Ludmiła Anannikova
TYTUŁ:  Skazani. Historie skrzywdzonych przez system
WYDAWNICTWO: W.A.B. Warszawa 2021
OKŁADKA: miękka, stron 304
z okładki:
Temat niesłusznie skazanych w Polsce nie kończy się na sprawie Tomasza Komendy. Ile niewinnych osób odsiaduje wyroki w Polsce?
Czy osoba z niepełnosprawnością intelektualną mogła dokonać zbrodni doskonałej? I czy do skazania jej wystarczy samooskarżenie uzyskane w trakcie przesłuchania?
Czy za zabójstwo z zimną krwią można skazać na podstawie rozpoznania jednego świadka?
Ludmiła Anannikova przeprowadziła dziennikarskie śledztwo o imponującej skali, które pokazuje, że w starciu z systemem jesteśmy absolutnie bezradni. I że za kratki może trafić każdy z nas. Wystarczy, że znajdziemy się w nieodpowiednim miejscu o nieodpowiednim czasie. Albo komuś będzie się tak wydawało.



Teraz nade mną zbiera się sąd  - jaki to
sąd - sądzić w nim będą śmiertelnicy.
 Którzy nic nie wiedzą o moich
cierpieniach, bólach, rozdrapanym sercu.
Boże, ty jeden wiesz, co w nim jest.
Ile bólu ono znosi, cierpienia.
Ale skoro taką drogę dla mnie wybrałeś,
 niech będzie wola Twoja.
Zniosę ją z godnością

Dorota Mrugała

Sprawę Tomasza Komendy zna każdy z nas, podobnie jak Czesława Kowalczyka z Trójmiasta, który skazany za zabójstwo wyrokiem dożywocia, przesiedział za niewinność 12 lat jako "Enka" niebezpieczny więzień. Największym paradoksem w tej sprawie, którego nie jestem w stanie zrozumieć, to fakt, że za zabójstwo Kowalczyk dostał dożywocie, a prawdziwy morderca 15 lat. Zapewne zapytacie, gdzie tu sens, gdzie logika? Otóż niestety w polskim wymiarze sądownictwa sens, logika, prawo, sprawiedliwość, to pojęcia osobne, nie łączą się w żaden sposób. A historie opisane przez reporterkę Dużego Formatu i Gazety Wyborczej Ludmiłę Anannikovą tylko potwierdzają smutną rzeczywistość.


W książce Skazani. Historie skrzywdzonych przez system, przeczytamy pięć historii domniemanych niewinnych. Tylko jeden wcześniej skazany został uniewinniony. Oczywiście chodzi o wyżej wymienionego Czesława Kowalczyka. Jeśli ktoś zechce przeczytać o nim znacznie więcej proponuje aby sięgnął po lekturę Mafia na wybrzeżu Krzysztofa Wójcika. Wspaniale napisany reportaż. Wracając do pracy Ludmiły i opisywanych przez nią niezwykle intrygujących przypadków, tylko jeden od zaraz zasługuje na wyrok uniewinniający. Mam namyśli historię Daniela Giełdy. W pozostałych sprawach, mimo dowodów świadczących na niewinność, pojawia się tyle samo niejasności, które w polskim wymiarze sądownictwa świadczą na nie korzyść oskarżonych.


Ludmiła Anannikova jest laureatką Nagrody Newsweeka im. Teresy Tarańskiej za najlepszy matriał dziennikarski 2018 Niepełnosprawny? No to dożywocie. Ta historia jest tu przytoczona. Przeczytamy też o niezwykle brutalnym zabójstwie braci z Giżycka, czy o skazaniu Doroty Mrugały.


Reportaż niezwykle ciekawy, który uświadamia czytelnikowi, że ofiarą systemu może paść każdy, nawet on sam. Wystarczy, że znajdzie się w nieodpowiednim miejscu i w nieodpowiednim czasie... Szczerze polecam. Justyna.ju

Moja ocena 9


Za możliwość przeczytania i zrecenzowania rewelacyjnej książki serdecznie dziękujemy Wydawnictwu W.A.B.

23 maja, 2022

"Gra Luizy" Anna Robak - Raczek

AUTOR: Anna Robak - Raczek
TYTUŁ:  Gra Luizy
WYDAWNICTWO: W.A.B. Warszawa 2021
OKŁADKA: miękka, stron 304
z okładki:
Luiza lubi mieć kontrolę. Nie tylko nad swoim życiem. Nad życiem każdego, kto pojawi się w jej otoczeniu. Sprytnie manipuluje ludźmi, z łatwością rozstawia ich po kątach i konsekwentnie dąży do obranego celu. Jest daleko jest w stanie się posunąć? Czy prowadzenie wielkiego biznesu może zbliżyć ojca do powracającej po latach córki? Czy ojciec i córka muszą rywalizować o uwagę tego samego mężczyzny? Wreszcie, jak wiele prawd na swój temat musi ukrywać w obawie przed światem?

 

 

 


Gra Luizy obiecuje podobnie jak w przypadku Sukcesji, czy Gambitu Królowej dobrze spędzony czas z lekturą. Czas, którego nie będziemy żałować. No cóż chęci może były dobre, ale wyszło jak zwykle...


Luiza to piękna młoda kobieta. Kobieta o trudnym charakterze, lubiąca kontrolę. Perfekcyjnie manipulująca ludźmi. Zakochana wyłącznie w sobie psychopatka. O jej diagnozie wie tylko ojciec. Po śmierci matki, Luiza wprowadza się do taty, z którym nigdy nie miała dobrych relacji.


Historia toksycznej relacji córki z ojcem, pełna gniewu, nienawiści, żalu i rezygnacji MUSI być ciekawa i NA PEWNO zapewni czytelnikowi emocjonalny rollercoaster. Jaka ja naiwna. Główna antybohaterka tylko rozbudza chęć sięgnięcia po książkę. Oczekiwałam, że będzie to powieś od której się nie oderwę i którą będę pamiętać długo. Oczekiwałam powieści psychologicznej, gdzie autorka wchodzi w głąb bohaterki psychopatki. Powieści, w której poznajemy rzeczywistość postrzeganą przez Luizę oraz niepokoje i troski jej ojca. Czy oczekiwałam zbyt dużo? Wychodzi na to, że o wiele za dużo!


Prawda o tej książce jest następująca. Trudna relacja na której jak twierdzi okładka książki, oparta jest cała fabuła potraktowana została brutalnie po łebkach. Rys psychologiczny bohaterów? Zapomnijcie! Nie ma go wcale. Pisarka wymyśliła sobie trudną główną postać, o której nie ma blado zielonego pojęcia. Kompletnie nie umie jej stworzyć. Luizy tu niem ma! Jest natomiast, trochę wyrachowana, ale prawie przeźroczysta kobieta. Wątki o Witoldzie czyli o ojcu, katastrofa. 


Anna Robak - Raczek wpadła na naprawdę dobry pomysł, aby narracje przedstawić z perspektywy każdego główniejszego bohatera. Świetny pomysł. Tylko nie w przypadku tak bezsensownie przegadanej fabuły. Aby wprowadzić do narracji innych bohaterów, ich wątki muszą się łączyć (nie mam tu namyśli Witolda, czy Olafa). Ale wątek psychoterapeutki, który pasuje tu jak pięść do oka. No wybaczcie! Po co mi wiedzieć, ze terapeutka Luizy utrzymuje przyjacielskie stosunki ze swoim eks? Co to wnosi do historii? Nic! Takich "zapchaj dziur" jest tu dużo więcej.



Reasumując. Bardzo ciekawa historia napisana bez sensu, bez researchu,  bez emocji i wybaczcie bez pojęcia o osobowości psychopatycznej. Mnie ta książka nie tyle co rozczarowała, ale zażenowana tak lekceważącą postawą autorki. Jedynym plusem powieści jest język. I tylko ze względu na niego, nie ma katastrofy w ocenie. Książkę da się czytać. Tylko szkoda na nią czasu... Justyna.ju


Moja ocena 3

Za możliwość przeczytania i zrecenzowania książki serdecznie dziękujemy Wydawnictwu W.A.B.
 

21 maja, 2022

"Niewinny" Graham Moore

AUTOR: Graham Moore
TYTUŁ: Niewinny
TŁUMACZENIE: Dorota Konowacka - Sawa
WYDAWNICTWO: W.A.B. Warszawa 2021
OKŁADKA: miękka, stron 432
z okładki:
Młody nauczyciel Bobby Nock zostaje oskarżony o uwiedzenie i zamordowanie swojej uczennicy, Jessiki Silver, dziedziczki miliardowej fortuny. Werdykt ławy przysięgłych stanie się najbardziej sensacyjną częścią całego procesu. Dzięki ławniczce Mai Seale nauczyciel zostaje bowiem uznany za niewinnego.
Dziesięć lat później kręcony jest serial dokumentalny o tej sprawie. Ławnicy spotykają się ponownie, a jeden z nich twierdzi, że ma nowe dowody obciążające Nocka. Jednak w noc przed nagraniem i ich ujawnieniem, Rick zostaje zamordowany, a Maya – jako ostatnia osoba przebywająca z nim w jednym pokoju – zostaje oskarżona o jego morderstwo. Teraz to ona będzie musiała dowieść swojej niewinności i dotrzeć do sedna sprawy, która wbrew pozorom wcale nie została zamknięta.

 


Ta książka od początku była skazana na sukces!


Graham Moore, laureat Oscara za scenariusz do filmu Gra tajemnic, napisał absolutnie wciągający thriller z elementami dramatu prawniczego. Niewinny historia, którą nie sposób rozszyfrować.
Zapewne wielu z was czytało Dziesięciu murzynków Aghaty Christie. U Grahama Moor'a w roli murzynków obsadzono dwunastu ławników. Kompletnie nieznani sobie wcześniej, zupełnie różni ludzie, razem przez prawie pół roku odseparowani od świata zewnętrznego, muszą podjąć decyzje, która bez względu na werdykt położy się cieniem na wielu osobach. Kompletnie nie świadomi, tego, że największy cień spadnie na nich samych. 


Młody nauczyciel Bobby Nock oskarżony o zamordowanie swojej uczennicy Jessiki. Dowody świadczące przeciwko niemu, były mocne. Ale dla ławniczki Mai niewystarczająco solidne. To ona jedyna przekonała pozostałych aby zagłosowali NIEWINNY.


Dziesięć lat później powstaje serial dokumentalny o tej sprawie. Ławnicy spotykają się ponownie. Jeden z nich twierdzi, że posiada niepodważalne dowody winy Bobbiego. Niestety ów ławnik kilka godzin przed ujawnieniem sensacyjnych informacji zostaje znaleziony martwy w pokoju Mai. Mai, która zdołała przeforsować własne zdanie. Mai, która przyczyniła się do uniewinnienia skazanego przez opinie publiczną. Teraz sama usiądzie na miejscu oskarżonego. Czy zdoła przekonać sąd i ławników do swojej niewinności?


Zapewne zastanawiacie się skąd moje odwołanie do twórczości Aghaty Christie, a konkretnie do Dziesięciu murzynków. Już tłumacze. Podobnie jak u Aghaty tak u Grahama morderca jest nam znany od samego początku. Poznajemy jego historię, wyrabiamy sobie o nim zdanie. Możliwe, że nawet go polubiliśmy. On nie pojawia się znikąd. I tak jest w Niewinnym. Cały szkopuł w tym, że nie mamy pojęcia, tak jak reszta bohaterów, kto w tym "towarzystwie" jest naprawdę Niewinnym.


Doskonale pokazane bezprawie na przykładzie wymiaru sprawiedliwości. Perfekcyjne manipulowanie faktami. To wszystko pokazane z perspektywy każdego ławnika, daje nam pełny obraz systemu kontradyktoryjnego, gdzie bezwzględnym obowiązkiem stron, było dołożenie starań, by wygrać postępowanie. A martwienie się o, to, czy werdykt jest zgodny z prawdą należało pozostawić systemowi.


Ta książka ujęła mnie tym, że pomimo całej wiedzy jaką nam czytelnikom udało się ustalić w sprawie morderstwa, nadal nie wiemy nic. I możemy zgodzić się z werdyktem Ławy Przysięgłych, lub z opinią reszty świata. Druga rzecz, to zawiłość całej sytuacji. Tu czytelnik w ostatnim rozdziale zachodzi w głowę, czy dowie się prawdy. Tak jak w życiu, nie sposób przewidzieć finału. Tu zdarzyć może się wszystko. I zapewniam Was, że się zdarzyło. Książka perfekcyjnie dopracowana. Intryga to prawdziwa koronkowa robota. Majstersztyk. Brawo Moore. To bez wątpienia najlepszy thriller prawniczy jaki czytałam. Justyna.ju

Moja ocena 10


Za możliwość przeczytania i zrecenzowania rewelacyjnej książki serdecznie dziękujemy Wydawnictwu W.A.B.

09 maja, 2022

"Zobacz co zrobiłeś" Matthew Farrell

AUTOR: Matthew Farrell
TYTUŁ: Zobacz co zrobiłeś
TŁUMACZENIE: Ryszard Oślizło
WYDAWNICTWO: MOVA Białystok 2021
OKŁADKA: miękka, ze skrzydełkami, stron 368
z okładki:
W takich chwilach wrogów trzyma się blisko, a rodzinę jeszcze bliżej. W obskurnym motelu w Filadelfii zostaje znalezione okaleczone ciało kobiety. Technik kryminalistyki Liam Dwyer zakłada, że będzie to kolejne „typowe” miejsce zbrodni. Ofiarą nie jest jednak przypadkowa dziewczyna. To Kerri, była kochanka Liama, którą niedawno porzucił, by ratować swoje małżeństwo. To nie jedyny problem mężczyzny. Nie pamięta on, gdzie był ani co zrobił w noc morderstwa, a wszystkie dowody wskazują na niego…
Ogarnięty paniką Liam zwraca się o pomoc do swojego brata, Seana, detektywa z wydziału zabójstw.  I chociaż obciążające dowody wydają się mnożyć z minuty na minutę, Sean zrobi wszystko, aby ocalić mężczyznę. Zanim policja ruszy w pogoń za Liamem, bracia muszą odkryć prawdę i wskazać mordercę. Nawet jeśli sprawcą jest któryś z nich...

 


Ta książka nie pozwala odłożyć się na półkę!


Liam Dwyer technik kryminalistyki, wezwany do obskurnego hotelu, gdzie brutalnie okaleczono i zamordowano młodą kobietę. Niestety dla Liama, to nie będzie "typowe" miejsce zbrodni. Ofiarą jest jego kochanka Kerri. Ale to nie jedyny problem mężczyzny. Wszystkie dowody świadczą przeciwko niemu. A on nie ma pojęcia co robił w noc popełnienia zbrodni. Jego brat próbuje mu pomóc za wszelką cenę. Ale czy na pewno Liam jest niewinny?


To co charakteryzuje ten kryminał, to niezwykła dynamika zdarzeń. Dzieje się dużo już na początku, a tempo galopuje, z każdym rozdziałem wychodzą na jaw nowe fakty. Autor wzbudza wątpliwości w czytelniku. Tak naprawdę nie wiemy kto jest winny, możemy się tylko domyślać, a,  w międzyczasie wychodzą na jaw inne zbrodnie.


Zobacz co zrobiłeś, czytało mi się rewelacyjnie. Jest adrenalina, niepewność. A to wszystko pozbawione zbędnych opisów nie pozwala szybko odłożyć lektury. Naprawdę widać, że Farrell zadbał o każdy szczegół konstruując fabułę w taki sposób, aby czytelnika nie nudziła żadna strona! Jestem pod wrażeniem. Kryminał niezwykle konkretny, a takie lubię najbardziej. Książka liczy 368 stron, a miałam wrażenie, że połowę mniej. Z nadmiaru emocji nie wiem kiedy dobrnęłam do końca.


Mimo niezbyt oryginalnego zakończenia na jakie zdecydował się autor, uważam, że wielu z was podobnie jak ja uzna ten kryminał za warty polecenia. Dla mnie świetna robota. Justyna.ju


Moja ocena 10

Za możliwość przeczytania i zrecenzowania rewelacyjnej książki serdecznie dziękujemy Wydawnictwu MOVA
 

04 maja, 2022

"Krwawy bursztyn" Marek Boszko-Rudnicki

 

AUTOR: Marek Boszko-Rudnicki

TYTUŁ: Krwawy bursztyn, tom 3

WYDAWNICTWO: NOVAE RES, Gdynia 2021

OKŁADKA: miękka ze skrzydełkami, stron: 490


Z okładki:

Czasem poznanie prawdy oznacza wyrok śmierci.

Podczas prowadzenia wykopalisk w obwodzie kaliningradzkim ginie profesor Kasjanow. Choć wszystko wskazuje na nieszczęśliwy wypadek, wkrótce na miejscu pojawiają się przedstawiciele różnych służb specjalnych. Tymczasem naukowcy odkrywają, że dawna kopalnia bursztynów nosi ślady współczesnej ingerencji, a na jej dolnym poziomie znajduje się laboratorium KGB z okresu powojennego. Kolejne tajemnicze zaginięcia sprawiają, że atmosfera zaczyna się zagęszczać, a coś, co uważano do tej pory jedynie za archeologiczną ciekawostkę, staje się zarzewiem konfliktu politycznego na skalę międzynarodową… Co tak naprawdę ukrywają Rosjanie? Z kim współpracują tutejsi przemytnicy bursztynu? Jedno jest pewne – komuś bardzo zależy na tym, by prawda nigdy nie ujrzała światła dziennego...

        Gdy wzięłam do ręki to grube tomisko i przeczytałam kilka stron, pomyślałam- co szpiedzy rosyjscy, o nie, ja nie lubię. Z każdą kolejną stroną zmieniałam zdanie i zagłębiałam się w ten pogmatwany rosyjski świat, gdzie oczywiście głównymi bohaterami są Polacy i Rosjanie. Najbardziej zafascynował mnie wątek wykopalisk, i odkrycie tajemnicy KGB,  walki między służbami specjalnymi już mniej. Polityka, interesy, pieniądze- tam zawsze jest brudno i za rogiem czai się śmierć. 

        Jest to bardzo aktualna tematyka. Smutna i przerażająca. Główni bohaterzy, ci dobrzy są bardzo sympatyczni i da się ich lubić. Postacie drugoplanowe też są dobrze scharakteryzowane, trzyma się za każdą dobrą postać kciuki, żeby nie zginęła. A ta niesamowita ilość wątków mnie przytłoczyła. Kto rozróżni tych wszystkich rosyjskich generałów i  majorów. Mnóstwo trupów i strzelanek, ale wszystko w dobrym tonie, bez przesady.

        Krwawy bursztyn to jest trzecia odsłona przygód polskiego dziennikarza Petera. Poprzednie to: Szpony diabła i Remedium 111. To moja pierwsza styczność z tym autorem i chętnie sięgnęłabym do poprzednich części, które są wspominane w książce. Książka napisana dobrze, bardzo mocno mnie wciągnęła, żałowałam, że to już koniec. Grubość nie powinna przerażać, bo czyta się ekspresowo. Polecam gorąco. Maa

Moja ocena 10

Dziękujemy wydawnictwu NOVAE RES za możliwość przeczytania wyśmienitej powieści.