W piątek 28.10 wraz z koleżankami bibliotekarkami z Zawiercia
pojechałam na Targi Książki w Krakowie. Oprócz tego,że miałam kupić
książki do mojej biblioteki szkolnej, chciałam porównać targi krakowskie
z katowickimi. Targi krakowskie są większe i ciaśniejsze. W piątek z
czterema reklamówkami i plecakiem nie mogłam się nigdzie przecisnąć.
Mnóstwo ludzi i szkolnej młodzieży. Atmosfera też gorsza niż w
Katowicach, nie wiem czemu, może przez ten tłok, a może dlatego, że w
Katowicach było po prostu ładniej. Mnóstwo wystaw-grafik, rysunków,
mnóstwo autorów. W Krakowie widziałam Cejrowskiego, za którym nie
przepadam,ponieważ w 2007 spotkałam go także na Krakowskich targach i
okazał się mało kulturalnym i niesympatycznym człowiekiem. Dla
biblioteki kupiłam dużo 37 książek, dla siebie mało tylko trzy. W
Katowicach można było kupić mnóstwo używanych książek, w Krakowie
niestety nie. W przyszłym roku też oczywiście się wybiorę.Maa
Targi,
Targi i po targach kochani. W ostatnim dniu Międzynarodowe Targi
Książki w Krakowie gościło wiele gwiazd. Był Andrzej Pilipuk, był
Remigusz Mróz i był szał. Tak właśnie określiłabym to co dziś działo się
na targach. Ja miałam to szczęście że po podpis Mroza czekałam tylko
40 minut a Pilipiuka 30. Mam nadzieje panie Andrzeju, że mino wszystko
zdążył Pan na pociąg! Moje wrażenia są dużo lepsze niż Maa. Ja jestem
przyzwyczajona do Krakowskiego tłoku i gwaru. Tam nigdy nie jest
przestronnie. Na Targi dotarłam na 10.00 co mnie zaskoczyło czekałam na
wejście w ogromnej kolejce jak się okazało później, wszyscy zmierzali w
tym samym kierunku co ja. Czyli na miejsce gdzie podpisy rozdawał
Remigiusz Mróz… Na tegorocznych Targach z pewnością każdy znalazł coś
dla siebie. Ceny były ciut niższe niż w księgarniach i niestety tak jak w
piątek tak i dziś było ciężko kupić używaną książkę. Co prawda mnie w
oczy wpadło jedno takie stoisko. Ale było tak oblegane, że o dostaniu
się tam nie było mowy. Reasumując moje dzisiejsze Targi Książki były
owocne. Cieszę się, że tam Byłam. Za rok obecność obowiązkowa.
Justyna.ju
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz