TYTUŁ: Cztery pory roku Heleny Horn
WYDAWNICTWO: Warszawskie Wydawnictwo MUZA SA, Warszawa 2016
OKŁADKA: miękka, ze skrzydełkami, stron 288
Z opisu wydawcy:
Dojrzała, wzięta aktorka Helena Horn po śmierci ukochanego męża odchodzi z teatru i wraz z przyjaciółką, zdziwaczałą starą suflerką, przenosi się do rodzinnego Milanówka. Najbliższym jej sąsiadem staje się zaprzyjaźniony doktor Tomasz Zewer – rozwiedziony samotnik, doceniający smak whisky i towarzystwo wiernego psa.
Na tle zmieniających się pór roku w życiu Heleny pojawiają się różnorodne postacie. Kobieta nawiązuje niewytłumaczalne kontakty z nieobecnymi dawno rodzicami, którzy będą wtrącać się w jej życie, dopóki ta nie podejmie ważnych dla siebie decyzji. Wyjawienie pewnej wstrząsającej tajemnicy odmieni życie wielu ludzi.
Cztery pory roku to powieść obyczajowa raczej dla starszych czytelników niż dla młodszych. Bohaterka to dojrzała kobieta,znana autorka,która po śmierci męża zmienia całe swoje życie. Jest to dobra powieść. Czułam, jakbym cofnęła się do XX wieku,bo język głównych
bohaterów jest wykwintny,elegancki, z wyższych sfer,tak jak mówiło się dawniej. Oczywiście i język, i bohaterowie są różnorodni. Pijaczek listonosz inaczej się wysławia i wnuk Heleny inaczej. Postacie mają swój indywidualny język i każda jest nietuzinkowa.
Nawet mamy sceny jak z książki sensacyjnej, a także tajemnice głęboko skrywane, które przewartościowują życie bohaterów. Może po części jest to książka biograficzna, na pewno emocje są prawdziwe.
Urzekła mnie też prostota tej książki. Nie trzeba wymyślać niestworzonych rzeczy, żeby powieść była dobra i smaczna. Czasem prostota jest najlepsza. Książka idealna na jesienne, deszczowe wieczory. Polecam Maa
Moja ocena 8
Dziękujemy Warszawskiemu Wydawnictwu MUZA SA za możliwość przeczytania ciekawej i ciepłej książki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz