TYTUŁ: Joanna
WYDAWNICTWO: Novae Res, Gdynia 2024r.
OKŁADKA: miękka, stron: 352.
Z okładki:
Prawda jest bliżej, niż myślisz
Błyskotliwa i pełna zagadek opowieść o perypetiach pewnej bogatej rodziny biznesmenów.
Joanna Jasińska to szczęśliwa żona, matka oraz gospodyni domowa, której idealne życie niespodziewanie się rozpada. Po trzynastu latach małżeństwa przez przypadek podsłuchuje rozmowę swojego męża i dowiaduje się, że Robert chce się jej raz na zawsze pozbyć.
Mimo że wiadomość jest dla niej szokująca, Joannie udaje się zachować zimną krew i przygotować do ucieczki w tajemnicy przed mężem. Ma na to dwa tygodnie. Oburzona i wściekła ani myśli dać się usunąć z drogi swojemu małżonkowi, a tym bardziej potencjalnym zbirom, jakich ten mógłby wynająć do brudnej roboty. Powoli w głowie Joanny rodzi się plan zemsty i spektakularnego wielkiego finału, który ma się rozegrać na jej własnych zasadach…
Myślałam, że będzie to kryminał, ponieważ opisów wydawcy czytam dwa zdania i albo opis mi się spodoba albo nie. Nie zawiodłam się, ponieważ jest to ciekawa powieść obyczajowa, z bardzo, ale to bardzo irytującą główną bohaterką.
Nie wiedziałam, że kobieta może mieć, aż tak słabą intuicję i inteligencję emocjonalną. Wolę już jej męża Roberta. Widocznie są ludzie, którzy lubią żyć w bańce. Bohaterka jest naprawdę denerwująca, nie ma w niej nic pozytywnego, dobrze, że ma tak tolerancyjnego męża i córkę, bo jej siostry i matka reprezentują podobny poziom.
Mamy kilka bardzo ciekawych wątków- moim ulubionym jest brat Roberta, Michał- człowiek zagadka. Cieszę się, że był tak rozwinięty w powieści. Chętnie poznałabym bardziej irytującą część rodzinki Aśki, jej matkę i siostry, które nie mają zbyt wiele miejsca, a szkoda.
Z książki możemy wyciągnąć dla siebie kilka istotnych wniosków. Najważniejszy (moim zdaniem) jest taki, że trzeba ze sobą rozmawiać, rutyna zabija każdą miłość. Tajemnice są złe i mogą zrujnować życie człowieka. Te wszystkie błędy popełnili nasi bohaterowie.
Elżbieta Hutnik ma lekkie pióro, poczucie humoru, potrafi zaskakiwać. Chętnie przeczytam kolejną powieść naszej autorki. Może z wątkami kryminalnymi? bo widzę, że ma do tego talent.
Okładka jest bardzo ładna- stonowane kolory i tajemnicza Joanna w centrum.
A jaki wyciągam wniosek z tej historii? Rozmawiajmy ze sobą, to wiele ułatwi w naszym życiu. Tajemnice narastają i potem nie można się z nich wydostać, powstają kłamstwa, niedomówienia i związek rozsypuje się jak talia kart.
Maa
Polecam
Moja ocena 8
Dziękuję wydawnictwu NOVAE RES za możliwość przeczytania książki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz