TYTUŁ: Zanim zostaliśmy potworami
TŁUMACZENIE z języka chińskiego: Jarek Zawadzki
WYDAWNICTWO: MOVA, Białystok 2024r.
OKŁADKA: miękka ze skrzydełkami, stron: 456.
Z okładki:
Porywający thriller psychologiczny, który w wirtuozowski sposób obnaża naturę seryjnych morderców. Wydaje ci się, że potwór jest zły z natury. To stwarza między wami bezpieczny dystans. A może w rzeczywistości nie różnicie się aż tak bardzo? Zapach śmierci i rozkładu to jedyne, co jest w stanie poczuć Ning. Kiedyś obdarzona ponadprzeciętnym węchem, wskutek gwałtownych przeżyć straciła wszystko. Kobieta zostaje sprzątaczką miejsc zbrodni, bo tylko tam jest w stanie poczuć cokolwiek. Kiedy przekracza próg kolejnego mieszkania, nie przypuszcza, że właśnie staje się ofiarą. Pułapka się zatrzaskuje. Ning podczas pracy usuwa ślady morderstwa, a tym samym staje się główną podejrzaną w śledztwie. odejmuje desperacką próbę udowodnienia swojej niewinności. Jedynym tropem prowadzącym ją do mordercy jest smuga jego zapachu. Tylko, żeby upolować potwora, sama będzie musiała stać się potworem.
„Ten, który walczy z potworami, powinien zadbać, by sam nie stał się potworem. Gdy długo spoglądamy w otchłań, otchłań spogląda również w nas.” - Friedrich Nietzsche
Przez ostatnie dwa lata mam szczęście do dobrych książek. A ten rok jest po tym względem wyjątkowy. Gdy już myślę, o ta książka jest wspaniała, przychodzi następna i jest lepsza lub tak samo dobra.
Powieść tajwańskiej autorki Katniss Hsiao przede wszystkim jest inna niż wszystkie kryminały, jakie w życiu przeczytałam (a było ich niemało). Czy ktokolwiek zastanawia się kto sprząta na miejscach zbrodni? Nigdy mi to nie przyszło do głowy. Nigdy także nie czytałam o osobach posiadających ponadprzeciętny zmysł powonienia. Wiele jest rzeczy, które odkryłam w tej opowieści. Najdziwniejsze jednak jest to, że to debiut, a na to bym nigdy nie wpadła. Książka jest znakomicie napisana i z ogromną starannością przetłumaczona. Czapki z głów dla Jarka Zawadzkiego - znakomita praca.
Powieść jest pełna mięcha (dosłownie i w przenośni), autorka pisze bardzo dużo o fizjologii człowieka, gdzie nie ma tematów tabu. Czasem wręcz obrzydzały mnie niektóre turpistyczne opisy. Jednak, gdy pracuje się na miejscach zbrodni, jest to nieuniknione.
Kocham tę książkę, bo jest mądra. Porusza najważniejsze tematy egzystencjonalne takie jak życie i śmierć, chora miłość matki i do matki, odtrącenie i wiele innych kluczowych tematów naszego życia. Pisarka jest bardzo wrażliwą osobą, dobrym psychologiem i bardzo dobrą obserwatorką - jest artystką, to się czuje w tej powieści. Dawno nie czytałam tak świeżej i oryginalnej historii.
Bohaterzy są z krwi i kości, ze swoimi traumami, kompleksami i różnymi deficytami. Wszystko w tej powieści jest brudne, zdeformowane i śmierdzące jak śmierć. Tylko taka metafora przychodzi mi do głowy.
Jeśli ktoś lubi thrillery psychologiczne, Azję, mrok i oryginalne podejście do tematu, to ta książka jest dla niego.
Polecam z całego serca i jeszcze bardziej.
Maa
A oto słowa autorki, które zamieściła w podziękowaniach. Myślę, że są bardzo uniwersalne i mogą nam pomóc w ciężkich momentach :
W każdym smutnym oddechu szukam szansy na ponowne narodziny. Jeśli jesteś na skraju załamania, to niech tak będzie, niosąc ból, chwyć swoje rozpadające się ja i naucz się dryfować dalej.
Moja ocena 10
Dziękuję wydawnictwu MOVA za chwile spędzone z tą fantastyczną powieścią.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz