poniedziałek, 30 stycznia 2023

"Ostatnie piętro" Louise Candlish

AUTOR: Louise Candlish
TYTUŁ: Ostatnie piętro
TŁUMACZENIE: Beata Słama
WYDAWNICTWO: Warszawskie Wydawnictwo Literackie MUZA SA Warszawa 2022
OKŁADKA: miękka, stron 384
z okładki:
Ellen Saint jest projektantką oświetlenia, często odwiedza klientów w ich nowych mieszkaniach i nowoczesnych apartamentach. Ellen jest matką, od kilku lat pogrążoną w rozpaczy po tragicznej śmierci syna. Lucas miał dziewiętnaście lat. Ona nigdy nie pogodziła się z tym wyrokiem losu. Ellen jest wojowniczką.
Kiedy pewnego razu odwiedza klientkę w luksusowej dzielnicy w pobliżu London Bridge, na najwyższym tarasie sąsiedniego budynku o nazwie Heights widzi mężczyznę. Ten człowiek przyciąga jej uwagę  nie tylko dlatego, że kogoś jej przypomina - kogoś, kto przecież nie żyje! Ten człowiek stoi na ostatnim piętrze i przechyla się przez barierkę! Ellen ma zawroty głowy na samą myśl o tym. A jednak postanawia wspiąć się na szczyt budynku i złożyć wizytę właścicielowi apartamentu nr 10...

 


Świetny thriller, doskonale się czyta. To dlaczego mam poczucie rozczarowania?


Ellen Saint jest projektantką oświetlenia, często odwiedza swoich klientów w ich nowoczesnych i drogich apartamentach. Ellen jest też, a raczej przede wszystkim matką od kilku lat pogrążoną w żałobie, po tragicznej śmierci syna Lucasa. Pewnego razu będąc z wizytą u klientki, Ellen na tarasie sąsiedniego budynku widzi mężczyznę. Mężczyznę, który powinien nie żyć. Zapytacie skąd ta pewność co do jego śmierci? Otóż, to sama Ellen go zabiła....


Mając w pamięci Za ścianą, thriller o hermetycznej sąsiedzkiej społeczności, wiedziałam, że Ostatnie piętro, o chęci zemsty, tak wielkiej, że przysłania zdroworozsądkowe myślenie. O nienawiści, tak mocnej, że wręcz namacalnej, długoletniej żałobie. A przede wszystkim o horrorze nagłej straty dziecka, będzie mocną historią, którą na długo zapamiętam. Ale nie tylko dzięki tematom jakie porusza. Wiem, że Louise Candlish prócz perfekcyjnie skonstruowanej fabule, tworzy też niebanalnych bohaterów. Tak bardzo autentycznych, tak bardzo przekonywujących. Tu każdy jest inny. I każdy tą  samą straszną rzeczywistość w jakiej się znalazł czyli śmierci syna - Ellen i Vic, pasierba - Justin, brata -  Freia, przeżywa na swój sposób. I na swój sposób próbują pogodzić się z rzeczywistością w której nie ma Lucasa. 


Książka podzielona na trzy części. W pierwszej historię śmierci chłopaka poznajemy od strony Ellen. W drugiej narratorem jest Vic. To co zasługuje na uwagę, to bezapelacyjnie główna bohaterka. Poznajemy ją przede wszystkim od strony zrozpaczonej matki jak i niezłomnej wojowniczki sprawiedliwości. Sprawiedliwości według Ellen. Ta kobieta wzbudza w nas mieszane uczucia, nie koniecznie pozytywne. Im bardziej zagłębiamy się w historię, tym co raz mocniej, tak po ludzku jest nam jej żal.


Powieść przemyślana w każdym aspekcie. Czyta się z ogromną ciekawością, to skąd to poczucie rozczarowania? Diabeł tkwi w szczegółach. Nie chce spoilerować, więc powiem bardzo ogólnikowo. Jest kilka niedociągnięć, które rzutują na całość. Najbardziej widoczne jest to w zakończeniu. Moim zdaniem przekombinowane i nazbyt naciągane. Mimo to Louise Candlish po mistrzowsku gra na emocjach, powoli ujawniając sekrety. Polecam. Justyna.ju


Moja ocena 10

Za możliwość przeczytania i zrecenzowania rewelacyjnej książki serdecznie dziękujemy Warszawskiemu Wydawnictwu Literackiemu MUZA SA
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

"Alelxander Graves. Dziedzictwo" Adrian Dominiak

AUTOR : Adrian Dominiak TYTUŁ :  Alelxander Graves. Dziedzictwo WYDAWNICTWO : Novae Res, Gdynia, 2024r. OKŁADKA : miękka, stron: 344. Z okła...