TYTUŁ: Balwierz
WYDAWNICTWO:Warszawskie Wydawnictwo MUZA SA Warszawa 2021
OKŁADKA: miękka, ze skrzydełkami, stron 352
z okładki:
Po bójce z Kołomyjskim psycholog śledczy zaszywa się w leśnej głuszy na Podlasiu, w chacie Domana w Narwi. Chce zebrać myśli i zdecydować, co dalej. Szuka spokoju, ale los nie da mu tej szansy. Okolicą wstrząsa właśnie seria krwawych zbrodni. W środku lasu, w kapliczce świętego Huberta – niczym złożone w ofierze – leży ciało kilkuletniego Tymka, syna miejscowej femme fatale. W tym samym czasie od strzału snajpera ginie ksiądz Donat Giza, zapalony myśliwy, prominentny członek koła łowieckiego. Potem dochodzi do kolejnych morderstw…
Doświadczony profiler postanawia włączyć się w działania miejscowych śledczych. Zadanie nie jest łatwe, bo lokalna społeczność ma swoje tajemnice, mroczne sekrety, niejasne powiązania i interesy. I pilnie strzeże ich przed obcymi!
Czy Meyerowi uda się rozwikłać zagadkę tajemniczych zbrodni? Kim jest morderca i co go łączy z miejscowymi notablami?
Nie ma takiej siły, nie ma takiej mocy, która oderwie Cię od tej książki! Królowa jest tylko jedna! Bonda!
Meyer na zaproszenie Domana ląduje w leśnej głuszy na Podlasiu, a dokładnie w Narwi. Niestety spokoju tu nie zazna. W środku lasu, w kapliczce świętego Huberta, leży niczym złożone w ofierze ciało kilkuletniego Tymka, morderca spuścił z chłopca krew. W tym samym czasie ginie od strzału snajpera ksiądz Donat Giza. Ale to nie koniec ofiar... Meyer próbuje pomóc w złapaniu mordercy, a raczej morderców. Niestety lokalna społeczność ma swoje tajemnice i mroczne sekrety, które pilnie strzeże. Czy uda się profilerowi nakłonić mieszkańców do wyznania prawdy i odkrycia kto stoi za wszystkimi zbrodniami? I jaką cenę przyjdzie mu za to zapłacić?
To, że Bonda nie uznaje kompromisów wszyscy wiedzą. Ale takiego policzka, to się nikt nie spodziewał. Balwierz to jedna z jej brutalniejszych powieści. Ofiara to dziecko, a jeszcze większym zaskoczeniem jest sposób w jaki umarł. Ale to co wyróżnia Bonde na tle innych nie tylko polskich pisarzy, jest jedyna w swoim rodzaju umiejętność z szokowania czytelnika nie opisami makabrycznych zbrodni! Lecz postaciami. Nikt tak jak Ona nie kreuje autentycznych bohaterów. Tu każdy jest inny, tu każdemu przyświeca inny cel. Bonda potrafi tę różnice charakterów wyłuskać. Tu zawsze pierwsze skrzypce grają emocje. Czyli to co lubię najbardziej. Bo nie ma większej tajemnicy niż człowiek! A w książkach Katarzyny tę tajemnicę odkrywamy stopniowo. Nie raz dziwimy się bohaterom, nie rzadko zgadzamy się z nimi. I to jest świetne, że na kartach powieści możemy dostrzec kogoś, kogo znamy, kogo lubimy, bądź nie, a czasem możemy dostrzec samych siebie. Bo tacy są tu bohaterowie. Do bólu prawdziwi.
Balwierz to nie tylko opowieść o człowieku skłonnym do wszystkiego, nawet do najbardziej obrzydliwych rzeczy jak zabicie dziecka. To także powieść o żądzy pieniądza, o tym ile człowiek jest w stanie poświęcić dla większego zysku. Osobiście zaliczam ją do najlepszych książek Bondy. Po raz kolejny udowadnia, że jest w formie, a poprzeczkę ustawiła bardzo wysoko! Polecam, zakończenie wbija w fotel!
Do autorki mam tylko jedną uwagę! Jak mogłaś zrobić to Meyerowi??
Justyna.
Moja ocena 10
Za możliwość przeczytania i zrecenzowania rewelacyjnej książki serdecznie dziękujemy Wydawnictwu MUZA SA
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz