TYTUŁ : Receptura wszechmocy
WYDAWNICTWO: NOVAE RES, Gdynia 2022
OKŁADKA: miękka, ze skrzydełkami, stron: 256.
Z okładki:
Wolność to stan umysłu… Co zrobisz, aby ją ocalić?
Życie Łukasza Lijewskiego to przede wszystkim praca – prowadzona przez niego poradnia psychoterapeutyczna cieszy się popularnością, a pacjenci doceniają jego zaangażowanie i empatię. Nikt nie wie o tym, że on sam zmaga się z nerwicą, atakami paniki i przerażającymi snami. Kiedy na prośbę rodziców zgadza się zająć swoją uzależnioną od narkotyków siostrą, przeczuwa, że właśnie pakuje się w potężne tarapaty.
Prawdziwy koszmar zaczyna się jednak w momencie, gdy w jego gabinecie zjawia się dawna przyjaciółka, z którą wiąże go mroczny sekret z przeszłości. On jest na skraju załamania nerwowego, ona ma ambitny plan i zamierza go zrealizować bez względu na konsekwencje… Łukasz szybko się orientuje, że wysunięta przez nią propozycja współpracy to w gruncie rzeczy ultimatum.
Czytając pierwsze strony powieści- czułam, że jestem tym bohaterem, trochę mnie to przerażało
i wpędzało w przygnębienie. Krótka forma, a jakże intensywne doznania. Wgłębianie się w ludzką psychikę tak mocno, że czujemy, że to my jesteśmy w środku tej opowieści. Świetny thriller, ciekawi bohaterowie i bardzo mocna antagonistka, która przerażała mnie swoim chłodem i wyrachowaniem. Nienawidziłam jej od pierwszej chwili, gdy ją poznałam. Żal mi za to głównego bohatera, który nie radzi sobie z własnymi problemami(plaga naszych czasów- problemy psychiczne), a musi walczyć
z tak ogromnymi przeciwnościami losu. Język autora podoba mi się, jest dopracowany, a autor wie
o czym pisze.
Polecam serdecznie, do przeczytania w jeden wieczór. Maa
Moja ocena 7
Dziękujemy wydawnictwu NOVAE RES za możliwość zagłębienia się w ciekawa pozycję książkową.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz