niedziela, 23 maja 2021

"Policjantki. Kobiece oblicze polskich służb" Marianna Fijewska

AUTOR: Marianna Fijewska
TYTUŁ: Policjantki. Kobiece oblicze polskich służb
WYDAWNICTWO: : W.A.B. Warszawa 2021
OKŁADKA: miękka, ze skrzydełkami stron 272
z okładki:
Autorka bestsellerowych Tajemnic pielęgniarek oraz Trudnego przypadku tym razem wchodzi w środowiska policjantek, żeby od środka zobaczyć, jak wygląda prawda o ich pracy. Smród, przemoc, narkotyki, agresja, wypadki, groźby ze strony zwyrodniałych przestępców i śmierć w najbrutalniejszych postaciach – z tym na co dzień mierzą się polskie policjantki. Większość przyznaje, że w zmaskulinizowanym zawodzie muszą starać się zdecydowanie bardziej niż koledzy w mundurach.
Część rozmówczyń pamięta jeszcze czasy PRL-u, część dopiero rozpoczęła służbę, część poprzez wybitne osiągnięcia i spektakularne akcje zapisała się na kartach historii Polskiej Policji.
Towarzyszą ofiarom wypadków, przekazują matkom informacje o tragicznej śmierci ich dzieci, to w ich ramionach chowają się ofiary przemocy domowej. Stoją w policyjnych kordonach w trakcie strajków kobiet. Co czują, słysząc krzyki protestujących?
Wracając do domu, często zadają sobie pytanie: Czy dam radę dalej? Ale każdego poranka znów zakładają mundur i rozpoczynają służbę.


(...) Nagle podeszła do mnie pielęgniarka. Zapłakana. Z zakrwawioną małą czapeczką w ręku. Pyta, co z tym zrobić. "Kurwa, nie wiem" - tak jej odpowiadam. A ta pielęgniarka siada koło mnie i też zaczyna ryczeć. Mówi: "Co za skurwysyn". Kobiecie nikt tego nie powie, ale dziecko nie przeżyje. I wtedy pomyślałam, jak to dobrze, że ten filar tam stoi i dzięki temu nie widzę kierowcy, a koledzy policjanci nie widzą mnie. Trudne to jest w tej pracy, że obiecuje ci emocje, ale zabrania ich pokazywać. A one przecież zostają. Do pralki z brudnym mundurem ich nie wrzucisz. (fragment książki Marianna Fijewska "Policjantki. Kobiece oblicze polskich służb" str 136 - 137)


Towarzyszą ofiarą wypadków. Przekazują matkom informacje o śmierci ich dziecka, czy chowają w ramionach ofiary przemocy domowej. Stojąc w kordonach w trakcie protestów kobiet, słyszą słowa "przeproś swoją matkę suko". Co czują? Jak radzą sobie z emocjami? Absolwentka dziennikarstwa na Uniwersytecie Warszawskim, a także autorka dwóch reportaży Tajemnice pielęgniarek. Prawda i uprzedzenia oraz Prawdziwe historie polskich lekarzy, Marianna Fijewska tym razem wchodzi w środowisko policjantek, żeby od środka zobaczyć, jak wygląda ich praca.


Część rozmówczyń Fijewskiej pamięta czasy PRL-u gdzie nie było mundurów dla kobiet! Musiały sobie same je uszyć! Część z nich przyznaje, że w zmaskulizowanym zawodzie muszą starać się dwa razy bardziej. W tym reportażu przede wszystkim przeczytamy jak ciężko kobiecie udowodnić, że jest pełnowartościowym pracownikiem.  Jak walczą z mobbingiem i molestowaniem. Oraz jak skończyła się największa opolska seks afera w policji. 


Bohaterki w tej książce to kobiety, które służą w policji od kilku miesięcy, do policjantek, które w swoim zawodzie osiągnęły więcej niż nie jeden mężczyzna. Historie momentami szokujące, momentami łzy same cisną się do oczu. Mnie osobiście najbardziej poruszył rozdział Nieumiarkowanie w prędkości i piciu. Historie policjantek z drogówki. Po prostu straszne! 


Reasumując reportaż ciekawy, bardzo na czasie. Napisany spójnie, czyta się niezwykle szybko. Jeśli kogoś interesuje ta tematyka na pewno nie będzie czuł się zawiedziony. Polecam też kobietą, które planują karierę w policji. Myślę, że lektura choć w kilku procentach pokazuje z czym może przyjdzie (oby nie) im się zmierzyć w tym zawodzie. Justyna.ju

Moja ocena 8


Za możliwość przeczytania i zrecenzowania książki serdecznie dziękujemy Wydawnictwu W.A.B.
 

1 komentarz:

  1. Mam ten reportaż na półce, ale jeszcze nie miałam czasu, aby do niego zajrzeć.

    OdpowiedzUsuń

"Speed cups" - recenzja gry

   Speed cups  to familijna gra zręcznościowa dla  2-4 osób od 6 roku życia.  ZAWARTOŚĆ: 36 kart z obrazkami 20 kubeczków (4 zestawy po 5 ku...