AUTOR: Zygmunt Miłoszewski
TYTUŁ: Jak zawsze
WYDAWNICTWO: WAB, Warszawa 2017r.
OKŁADKA: miękka, stron 480.
Z okładki:
Komedia ironiczno-romantyczna o parze, która dostała szansę przeżycia
jeszcze raz swojej miłości. I o narodzie, który dostał szansę przeżycia
jeszcze raz swojej historii. I o tym, co z tego wynikło.
Nowa książka autora bestsellerów o Teodorze Szackim to opowieść o tym,
czy potrafimy oszukać los. A może jesteśmy skazani na „jak zawsze”?
Miłoszewski mistrzowsko eksploruje nowy gatunek literacki, pokazując, że
niezależnie od tego, czy bierze na warsztat horror, kryminał lub
romans, zawsze umiejętnie przeplata osobiste losy bohaterów z historią
Polski.
Pierwsze,co muszę napisać, to że na pewno nie jest to romans. Nie rozumiem nadawania tych bezsensownych gatunkowych etykiet. Romans ma pewne schematy, których tu brakuje. Według mnie jest to powieść obyczajowa, bardzo dobra powieść obyczajowa. Jakiego gatunku Miłoszewski nie weźmie na warsztat, zawsze wychodzi z tego obronną ręką. Jest po prostu świetnym pisarzem.
Bohaterowie są żywi, każdy jest indywidualnością, nie ma papierowych postaci. Książka zaskakuje na każdym kroku, a najbardziej na końcu.
Każdy człowiek zadaje sobie pytanie: co by było gdyby? Miłoszewski idzie o krok dalej i pyta, co by było gdyby to nie ZSRR przejął władzę w naszym kraju, a naszym sojusznikiem stała by się Francja? Jak żyłoby się ludziom? Co by się zmieniło?Jest to utopia czy antyutopia? Żeby odpowiedzieć sobie na to i wiele innych pytań, trzeba przeczytać książkę. Daje ona wiele do myślenia. Jej się po prostu nie zapomina wraz z zamknięciem ostatniej strony. Polecam bardzo gorąco. Maa
Moja ocena 10
Serdecznie dziękujemy za możliwość przeczytania tej fantastycznej książki WYDAWNICTWU WAB.
