AUTOR: Ilona Gołębiewska
TYTUŁ: Powrót do starego domu
WYDAWNICTWO: Warszawskie Wydawnictwo Literackie MUZA SA Warszawa 2017
OKŁADKA: miękka , 480 stron
Z okładki:
Alicja Pniewska ma 37 lat. Jej małżeństwo właśnie się rozpadło, straciła lukratywną posadę, została bez dachu nad głową. Uciekając przed swoim zrujnowanym życiem, znajduje schronienie w starym rodzinnym domu w malowniczej miejscowości Pniewo. Zaskakujące zdarzenia, niezwykli ludzie i tajemnica sprzed lat wystawią Alicję na ciężką próbę.
Pewnej upiornej nocy spotyka Dziada – legendarnego uczestnika wydarzeń, które przed kilkudziesięcioma laty wstrząsnęły Pniewem. Otrzymuje od niego pamiętnik swojego dziadka Jana, który opisuje w nim piekło wojny. Nieoczekiwanie w starej szafie na strychu Alicja znajduje dokument odkrywający przed nią kolejne tajemnice przeszłości. Na idealnym dotąd wizerunku jej rodziny powstaje rysa...
Tragiczny los małego Michałka całkowicie zmieni podejście Alicji do życia, a miłość upomni się o nią w najmniej spodziewanym momencie. Czy prawda o przeszłości rodziny pozwoli odnaleźć jej szczęście u boku kochanego mężczyzny?
Powrót do starego domu to przede wszystkim niezwykle klimatyczna powieść. Jest tu dużo emocji, pogmatwanych ludzkich losów. Alicja Pniewska to główna bohaterka i narratorka wszystkich zdarzeń w książce. Ala wiedzie pozornie idealne życie. Ma piękny, duży, nowoczesny dom, dobrą posadę i męża. W tym jej pozornie idealnym życiu brakuje jednego, ogniska domowego. Alicja w betonowym świecie bez miłości i wsparcia Pawła, nie umie się odnaleźć. I co róż wraca wspomnieniami do tytułowego Starego domu, w którym spędziła część dzieciństwa. Gdy życie Alicji wywraca się do góry nogami, ta postanawia wrócić na wieś i tam stworzyć swoje miejsce na ziemi.
Niestety książka nie trzyma w napięciu nawet przez ułamek sekundy. Zaczynając czytać wiedziałam jak zakończy się historia Alicji. Powrót do starego domu, to pierwsza część trylogii. Nie wiem czym autorka postanowi nas w kolejnych odsłonach zaskoczyć. Ilona zostawiła otwarte tylko dwie kwestie. Tajemnice z przed lat i sprawę Pawła. Powieść rewelacyjnie się czyta. Język prosty i lekki. Owe wspomnienia dziadka to raptem kilka zdań i to na chybił trafił, które po prawdzie nic nie wnoszą do książki.
Reasumując powieść o kobietach i dla kobiet. Typowa babska książka. Jeśli któraś z pań czuje się zmęczona poważną literaturą i chciałaby pewnej odskoczni, polecam Powrót do starego domu. Co prawda Was nie zaskoczy ale też nie znudzi, mimo, że zakończenie jest beznadziejnie szczęśliwe. Justyna.ju
Moja ocena 6
Za możliwość przeczytania i zrecenzowania książki serdecznie dziękujemy Warszawskiemu Wydawnictwu Literackiemu MUZA SA.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz