AUTOR: Dobromiła AgilesTYTUŁ: Ludowe czarownictwo. Magiczne tradycje, praktyki i wierzenia z polskiego folkloru.
WYDAWNICTWO: Illuminatio, Białystok, 2025 r.
OKŁADKA: twarda, stron: 311.
Z okładki:
Magia, która wciąż żyje – odkryj sekrety ludowego czarownictwa
Czy magia naprawdę przepadła w natłoku komercji, plastikowych amuletów i gotowych formułek z internetu? A może nadal tętni życiem w tradycyjnych rytuałach, starych podaniach i przekazywanych szeptem zaklęciach?
Dobromiła Agiles, autorka bestsellerów „Słowiańska wiedźma” i „Magia naturalna”, wraca do korzeni – do autentycznej magii splecionej z życiem wiejskich społeczności. Zabiera nas w podróż po zapomnianych zaklęciach, obrzędach i zwyczajach, które jeszcze do niedawna były żywą częścią codzienności. Opowiada o tym, co przetrwało w domach naszych babek, w kapliczkach i szeptach przekazywanych z pokolenia na pokolenie. O czarownictwie bliskim, namacalnym, obecnym w tradycyjnych rytuałach, świętach, a nawet w prostych ludowych wierzeniach.
Książka łączy badania terenowe, archiwalne dokumenty oraz osobiste doświadczenia i zabiera nas w fascynującą podróż do świata wiejskiego czarownictwa. Od ochronnych bukietów ziół, przez zaklęcia na miłość i zdrowie, aż po historie polskich czarownic – to lektura, która zmienia perspektywę i uczy dostrzegać magię wokół nas.
Czekałam na taką książkę, bo od lat interesuję się folklorem, czarownictwem, ostatnio także mitologią słowiańską. Będę musiała zdobyć dwie poprzednie książki autorki: Słowiańska wiedźma i Magia naturalna, bo te pozycje przybliżą mnie do tematyki, która bardzo mnie interesuje.
Autorka, która jest badaczką dawnych wierzeń, rytuałów, życia na wsi, w znakomity sposób przedstawia nam życie dawnych ludzi, którzy już byli chrześcijanami, ale nadal tliła się w nich wiara Prasłowian. Kościół katolicki próbował wyplenić ze społeczności wiejskiej większość pradawnych przekonań, przerobić tak, by pasowały do katolickiego przekazu, ale to nie do końca się udało.
W ostatnich latach dało się zauważyć ponowną fascynację naszym rodzimym folklorem, wierzeniami, czarownicami, mitologią słowiańską. Można powiedzieć, że wracamy do korzeni. I jest to piękne.
Dobromiła Agiles przybliża nam ten świat w bardzo przystępny, ale nie nudny sposób. Widać jej ogromną wiedzę, badania i potężną bibliografię przy pisaniu tej książki.
Mnie zauroczyły pewne słowa, które przeczytałam w rozdziale:
Przestrzeń, a mianowicie:
Dom stanowił magiczne odwzorowanie miniaturowego modelu wszechświata. Bywał również opisywany jako żywy organizm, współżyjący wraz z rodziną, która go zamieszkuje.
op. cit. s,81
Czyż te słowa nie są prawdziwe? My współcześni ludzie nie zdajemy sobie sprawy, jak wiele czerpiemy z dawnych wierzeń, one są tak naturalne, że niezauważalne. Przysłowia, zaklęcia, przesądy są w nas, a ich sens zrozumiemy, po przeczytaniu tej wspaniałej, wartościowej książki. Autorka przeprowadza nas przez każdą porę roku, na końcu podaje magiczne formuły stosowane przez naszych przodków. Zabiera nas do przeszłości, gdzie pokazuje każdy aspekt życia człowieka jak: narodziny, śmierć, ciąża, młodość. Pokazuje jakie były zaklęcia, uroki. Dostaniemy też rozdział, który był dla mnie najciekawszy:
Człowiek, a w nim opowieści i podania o czarownicach, znachorkach i babkach.
Nie można także pominąć warstwy wizualnej. Książka jest bardzo ładnie wydana, w twardej oprawie, pasująca do dwóch poprzednich pozycji. Wklejka robi mroczne wrażenie, tak jak lubię, jest stylowa.
Serdecznie polecam tę pozycję, zamierzam przeczytać wszystkie książki autorki, bo ma świetny styl, wiedzę i pasję do tego, co robi, do tego jest bardzo pracowitą autorką, a to się ceni w świecie bylejakości.
Maa
Moja ocena 10
Dziękuję wydawnictwu Illuminatio oraz grupie wydawniczej: Wydawnictwo Kobiece za możliwość przeczytania fantastycznej książki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz