TYTUŁ: I zadrżała noc
TŁUMACZENIE z języka włoskiego: Alina Pawłowska - Zampino
WYDAWNICTWO: Wydawnictwo Kobiece, Białystok 2024r.
OKŁADKA: twarda, stron: 223.
Z okładki:
I zadrżała noc jest porywającą historią rozgrywającą się na tle jednego z najbardziej katastrofalnych trzęsień ziemi XX wieku. Autorka, Nadia Terranova, to znaczące nazwisko nie tylko dla włoskich czytelników. Jej powieść Addio fantasmi (Żegnajcie, upiory) była nominowana do najważniejszych nagród w kraju i tłumaczona na siedemnaście języków.
Najpotężniejsze i najbardziej dramatyczne trzęsienie ziemi, jakie kiedykolwiek miało miejsce w Europie, 28 grudnia 1908 roku niszczy Mesynę i Reggio Calabria. Tragedia odbiera wszystko, ale z czasem nieoczekiwanie daje coś w zamian. W tym szansę na życie zbliżone do wymarzonej idei miłości.
Nie spodziewałam się, że tak szybko dostanę książkę, która znajdzie się na pierwszym miejscu mojej TOP 10 moich najlepszych książek tego roku. Napiszę więcej, to jest jedna z najpiękniejszych książek, które przeczytałam w życiu.
Dałam ją najpierw do przeczytania mamie, ponieważ miałam spory stosik innych książek. Mama nie spała całą noc, tylko czytała. Nie wierzyłam jej, że to aż tak dobra powieść. Myliłam się, to genialna książka z mrocznym klimatem kart Tarota.
Zawsze, gdy trafiam na włoskie książki, to jestem miło zaskoczona. One są naprawdę dobre albo mam szczęście do znakomitych autorów.
I zadrżała książka od mych emocjiPowieść przedstawia nam życie dwojga głównych bohaterów, którzy do pewnego momentu nie mają ze sobą nic wspólnego. Młoda dziewczyna ucieka do babci od ojca, który chce ją wydać za mąż. Trafia na najgorszy czas. Jedenastoletni chłopiec ma rodziców sadystów, czy się od nich uwolni? Przez wszystkie rozdziały towarzyszą nam karty Tarota z Arkan Wielkich, jakie mają znaczenie? Mnóstwo tu tajemnic, ludzkich nieszczęść, promyków nadziei, wzruszeń, strachu i przelanych łez. Bohaterowie są prawdziwi, ich emocje są naturalne, pogłębiona warstwa psychologiczna postaci, znakomite opisy po katastrofalnych pejzaży, ludzkich zachowań w chwili niebezpieczeństwa.
Bardzo emocjonalna jest ta powieść, gdy płaczę przy książce (mama też płakała), to znaczy, że jest to znakomita pozycja, która wydobywa z człowieka pokłady wrażliwości i delikatności.
Język autorki jest poezją, a tłumaczenie Aliny Pawłowskiej - Zampino jest doskonałym przykładem jak powinno się przekładać literaturę. Do tego mamy piękne wydanie w twardej oprawie. Brawo Wydawnictwo Kobiece, chcę takich znakomitych książek więcej.
Maa
Moja ocena: 10!
Dziękuję Wydawnictwu Kobiecemu za taką perełkę w mojej kolekcji.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz