22 kwietnia, 2021

"W zamknięciu" Kate Simants

AUTOR: Kate Simants
TYTUŁ: W zamknięciu
TŁUMACZENIE: Jerzy Wołk - Łaniewski
WYDAWNICTWO: Warszawskie Wydawnictwo Literackie MUZA SA Warszawa 2021
OKŁADKA: miękka, ze skrzydełkami, stron 512
z okładki:
Ellie Power sprawia wrażenie zwykłej dziewiętnastolatki – mieszka z matką, z którą łączą ją dobre relacje, spotyka się z odpowiedzialnym, kochającym chłopakiem i ma przed sobą przyszłość rysującą się w jasnych barwach. Ale to idealne życie to tylko pozory.
Spokojna i sympatyczna dziewczyna pod osłoną nocy przemienia się w potwora. Wpada w furię, staje się agresywna i nieprzewidywalna. Christine, matka Ellie, przez lata wypracowała skuteczny, choć przerażający sposób panowania nad emocjami córki. Co wieczór zamyka na klucz drzwi od jej sypialni. Z troski o nią i ze strachu o siebie. Dla bezpieczeństwa ich obu.
Pewnego ranka Ellie budzi się przerażona odkrywa, że zamek w jej pokoju został wyłamany od środka, a ubłocone ubrania leżą wciśnięte w kąt. Na ciele ma siniaki a zdarta skóra na dłoni przypomina ślad po drucie kolczastym. Niestety nic nie pamięta, ale wie, że minionej nocy musiało się wydarzyć coś bardzo złego. Po raz kolejny. Rosnący niepokój potęguje fakt, że chłopak Ellie, Matt, zniknął bez śladu...


Była dziennikarka śledcza Kate Simants stworzyła mrożący krew w żyłach thriller o kobiecie cierpiącej  na dysocjacyjne zaburzenia tożsamości.


Ellie Power to 19-letnia młoda dziewczyna, która mieszka ze swoją najlepszą i jedyną przyjaciółką - matką. Ich relacji opartej na bezgranicznym zaufaniu nic nie może popsuć. Matt chłopak Elli kochający i odpowiedzialny młody mężczyzna, to idealny kandydat na męża i zięcia. Ale to tylko pozory idyllicznego życia. Bowiem sympatyczna i spokojna Elli pod osłoną nocy przemienia się w potwora. Wpada w furię, jej agresja i nieprzewidywalność mogą doprowadzić do dramatu. Dlatego matka zamyka ją co noc na klucz. Pewnego ranka dziewczyna dostrzega wyłamany zamek i niepokojące ślady na skórze. Do tego Matt nie daje znaku życia. Elli wie, że stało się coś strasznego...


W klasyfikacji Światowej Organizacji Zdrowia (ICD-10), dysocjacja opisywana jest jako „częściowa lub całkowita utrata integracji pomiędzy wspomnieniami, jak również poczuciem własnej tożsamości, wrażeniami o charakterze bezpośrednim oraz kontrolą z zakresie dowolnych ruchów ciała”.


W zamknięciu, to bez wątpienia jeden z najmocniejszych debiutów tego roku! Inspirowany kultową już postacią doktora Jekylla z popularnej noweli Roberta Louisa Stevensona. Trzyma w napięciu, a szokujące zwroty akcji, to zdecydowanie jeden z najmocniejszych punktów powieści. Ten psychologiczny thriller napisany mistrzowskim piórem, od pierwszej strony pokochają fani gatunku.


Kate Simants włożyła w swoją pierwszą powieść ogrom pracy. Jej bohaterowie, to doskonale wykreowane postacie. Dwu poziomowa narracja Elli oraz policjanta Mea rzucają nowe światło na sprawę. A dopełnieniem całej fabuły są zapiski z sesji psychologicznej Elli. Ale, W zamknięciu, to nie tylko thriller o poważnej chorobie jaką jest zaburzenie tożsamości. To również historia o ogromnej miłości matki do córki. O poświęceniach jakich się dla niej dopuszcza. To przejmująca a zarazem przerażająca opowieść o sile destruktywnej miłości. 


Szczerze polecam tę książkę. Mistrzowski debiut! No petarda! Nieodkładalna! 

Justyna.ju.
Moja ocena 10

Za możliwość przeczytania i zrecenzowania rewelacyjnej książki serdecznie dziękujemy Warszawskiemu Wydawnictwu Literackiemu MUZA SA
 

18 kwietnia, 2021

"Kobieta z blizną" Jussi Adler- Olsen


 AUTOR:  Jussi Adler- Olsen

TYTUŁ:  Kobieta z blizną

SERIA: Departament Q, tom 7

TŁUMACZENIE: z duńskiego Joanna Cymbrykiewicz

WYDAWNICTWO: Sonia Draga, Katowice 2020 r.

OKŁADKA: miękka ze skrzydełkami, stron 458.



Z okładki:


Bestsellerowy autor powraca z najbardziej wciągającą powieścią serii o Departamencie Q!

To zdecydowanie najtrudniejsza z dotychczasowych spraw Carla Mørcka. Tajemnicze morderstwo sprzed lat tym razem będzie powiązane z mroczną przeszłością jednego z jego własnych współpracowników…

W kopenhaskim parku zostaje znalezione zwłoki starszej kobiety. Sprawa zdaje się uderzająco podobna do nierozwiązanego śledztwa sprzed ponad dziesięciu lat, ale relacja między obydwiema ofiarami wprawia policję w zakłopotanie. Tymczasem po drugiej stronie miasta ktoś ściga grupę młodych kobiet. Czyżby te wydarzenia były ze sobą połączone?

Jeśli Departament Q nie sprosta oczekiwaniom przełożonych, zostanie zamknięty, a grupa śledczych ma na głowie znacznie poważniejszą sprawę – Rose wciąż nie może się pozbierać po nawrocie dawnej traumy. Carl, Assad i Gordon będą musieli odkryć jej mroczny sekret, zanim będzie za późno.

    

   To moje pierwsze spotkanie z tym autorem, ale wrażenia są bardzo dobre. Nie ma problemu w odbiorze powieści, pomimo że nie czytało się sześciu poprzednich tomów. Bohaterzy są prawdziwi ze swoimi problemami i wadami. Lubi się głównych bohaterów książki- mężczyzn.

       Kobiety w większości ukazane są w negatywnym świetle, nie jako kobiety w ogóle, ale tak  tu wyszło, że większość bohaterek to postacie złe do szpiku kości lub słabe psychicznie, także nałogami, leniwe i puste, nie lubimy ich. Mają mnóstwo wad i nie można w nich znaleźć  nic pozytywnego. Ale to dobrze, muszą być emocje podczas czytania książki. Jest tu bardzo dużo wątków, ale nie gubimy się    w nich, a autor świetnie je łączy ze sobą. Morderstw mamy sporo. 

    Styl pisania jest lekki i z poczuciem humoru, dzięki temu czas płynie szybko. Poruszane są ważne społeczne problemy, z którymi zmagają się wszystkie kraje na świecie- pomoc socjalna. Dla nas jest to abstrakcja, bo nasza pomoc społeczna kuleje w porównaniu z duńską, ale fajnie jest zobaczyć jak  działa w innych krajach.

Fajna rozrywka po ciężkim dniu w pracy. Zagłębiamy się w losy bohaterów i nie myślimy o swoich problemach. Polecam Maa.

Moja ocena 8

Dziękujemy wydawnictwu Sonia Draga za możliwość przeczytania książki.


09 kwietnia, 2021

"Kaprys gangstera" Katarzyna Mak

AUTOR: Katarzyna Mak
TYTUŁ: Kaprys gangstera
WYDAWNICTWO: Lipstick Books Warszawa 2021
OKŁADKA: miękka, stron 352
z okładki:
Elena to skromna i niewyróżniająca się z tłumu dziewczyna. Ma pracę i narzeczonego, z którym planuje przyszłość. Wiedzie pozornie szczęśliwe życie, nie zdając sobie sprawy, że ma ono dla niej jeszcze sporo niespodzianek. A może Elena Mokrzycka to naiwna kobieta? Marcello to mężczyzna, który ma dosłownie wszystko. Kasa, luksus, przepych, wyuzdane kobiety i hierarchia społeczna, to tylko jedne z nielicznych atrybutów, które wyróżniają go spośród innych. To urodzony przywódca, boss – w dosłownym znaczeniu tego słowa. Poza tym Marcello Castello to niebezpieczny facet...
Pewnego dnia tych dwoje styka ze sobą los. I odtąd, chciałoby się dodać, żyli długo i szczęśliwie... Ale czy to w ogóle możliwe, bo czy wilk zaprzyjaźni się z owieczką, ogień ugasi wodę, a słońce zetknie się z gwiazdami...?

 


Ale to już było! To pierwsza myśl jaka przychodzi do głowy czytając Kaprys gangstera. To nic innego jak dokładnie powielona wersja "Blankowych" 365dni. Tutaj główną bohaterką jest niczym niewyróżniająca się (chyba, że naiwnością i głupotą) Elena Mokrzycka. Dziewczyna wiedzie dość ułożone życie. Partner zapewnia jej luksus i stabilność finansową. Jej najlepszą przyjaciółką jest ponętna i dość wulgarna Dolores. To dzięki niej Elena poznaje tytułowego gangstera Marcella. Włoski mafioso prócz tego, że jest zabójczo przystojny, to równie niebezpieczny. Gdy spotyka Mokrzycką wie, że musi ją mieć. I tak oto porywa "biedną" polkę, przetrzymuje ją w swojej włoskiej willi, aż Elena się w nim zakocha. A uczyni to dość szybko, po tym jak jej piękny gangster odstrzelił jednego ze swoich ludzi, tylko dlatego, że ten się na nią gapił... Brzmi znajomo? No właśnie!


Mimo że język jest znośny i dość przyjemnie oraz szybko się czyta, to wyraźne podobieństwa do książki Lipińskiej powodują niesmak i irytacje. Do tego dochodzi rozwlekła akcja, a raczej jej brak. Przez 90% powieści główni bohaterowie prócz oddawania się seksualnym rozkoszom nie robią kompletnie nic. Z czasem lektura staje się najzwyczajniej nudna i monotematyczna. Jedynym zaskoczeniem jest zakończenie. Niestandardowe, oryginalne. I to jedyna zaleta tej książki.


Reasumując. Kradzionego pomysłu nigdy nie pochwale. Bo Katarzyna Mak pisząc Kaprys gangstera nie inspirowała się książką koleżanki po fachu. Ona skopiowała 70% fabuły z 365 dni. Ale zakończenie jest super! Fanką Blankowych romansów oraz mafijnych erotyków polecam. Będziecie zachwycone. Reszta niech czyta na własną odpowiedzialność. Justyna.ju


Moja ocena 4


Za możliwość przeczytania i zrecenzowania książki serdecznie dziękujemy Wydawnictwu Lipstick Books