30 lipca, 2017

" Srebrny Widelec " Wanda Majer-Pietraszak

AUTOR: Wanda Majer-Pietraszak
TYTUŁ: Srebrny Widelec
WYDAWNICTWO:  Warszawskie Wydawnictwo MUZA SA
OKŁADKA: miękka,stron 320


Z okładki:


Nawet najsilniejsi ludzie muszą mieć w życiu ostoję. Tam, gdzie bezduszny świat przetacza się nad człowieczymi losami z siłą huraganu, gdy spełnienie marzeń przychodzi nie w porę, gdy najłatwiej jest powiedzieć, że to już koniec, nie chcę w tym uczestniczyć, trzeba znaleźć kogoś, kto odegna upiory i pomoże nam się podnieść. Dwie kobiety, Laura i Antonina, dwie utracone nadzieje, nieprzyjazny świat i łzy, które potrafią przesłonić rzeczywistość.

W tym zamęcie jest też ciepły kąt, domowa kuchnia w magicznym miejscu, gdzie przy pierogach i gorącej herbacie to, co złe, znika, niczym śnieg po wiosennym deszczu. I choć nie można mieć wszystkiego, czasami wystarczy chwila, którą nieoczekiwanie zsyła nam przyjazny los.
Wanda Majer-Pietraszak po raz kolejny pokazuje, jak wielka siła kobiecej przyjaźni potrafi pokonać najtrudniejsze chwile. A że odważnym szczęście sprzyja, Laura i Antonina nie zostaną ze swoimi troskami tak zupełnie same. Bowiem Srebrny Widelec to miejsce, gdzie niejedno się może wydarzyć.




     Bardzo miło zaskoczyła mnie Wanda Majer-Pietraszak,ponieważ nie spodziewałam się tak świetnej książki. Poprzednia Cztery pory roku Heleny Horn była dobra, ale nie bardzo dobra. Ta ma swój klimat, swoich niezwykłych bohaterów, walczących z życiem codziennym.Każdy z nich jest albo byłym aktorem(dwie panie),albo byłym matematykiem,czy byłym gitarzystą. Artyści muszą odnaleźć się w twardym komunistycznym świecie, ponieważ tracą angaż,muszą pracować na siebie.

      Dwie znakomite aktorki otwierają obiady domowe w Srebrnym Widelcu i wokół tego miejsca dzieje się akcja książki. Trochę mi to przypomina atmosferę Baru na Starym Osiedlu Sabiny Waszut. Fajne są te staromodne formy grzecznościowe,to  że miłość rozwija się latami i nawet sami bohaterowie nie zdają sobie z tego sprawy.
      Książka inna,niedzisiejsza.Jak zawsze przemycone jest aktorstwo,no przecież musi być u pani Wandy główna bohaterka aktorką, tu są nawet dwie. Wiele razy płakałam , tak się wzruszyłam nie raz. Ciekawa, inna, wzruszająca. Warta przeczytania. Maa

MOJA OCENA 8
Dziękujemy Warszawskiemu Wydawnictwu MUZA SA za możliwość przeczytania ciekawej książki.

22 lipca, 2017

"Kura i zaklinacz deszczu" Anna Janyska

AUTOR: Anna Janyska
TYTUŁ: Kura i zaklinacz deszczu
WYDAWNICTWO: Warszawskie Wydawnictwo MUZA SA, Warszawa 2017
OKŁADKA: miękka, stron 288.


Z okładki:


Przejmująca opowieść o dwojgu ludziach, ale przede wszystkim historia o okrucieństwie i nietolerancji, o wykorzystywaniu innych, o handlu żywym towarem i o braku miłości w rodzinie.


Luba od dzieciństwa wie, że jej ciało nie jest jej własnością. Do bicia przyzwyczaiła się już dawno, na Ukrainie. Reszty tego, co ją spotkało, nie może sobie przypomnieć. Najpierw biła babka, później matka, która zabrała Lubie męża i dziecko, następnie Cyryl, po którym zostały lata bez wspomnień. Teraz dziewczyna ma szansę zacząć wszystko od nowa. Od przeszłości jednak nie sposób uciec. Którejś nocy powróci krzyk, a wraz z nim okrutna, wypierana przez lata prawda. Kim jest mężczyzna, który codziennie przebrany za inną osobę wyznacza sobie wciąż nowe trasy wędrówek? Czy tożsamość człowieka jest przypisana do jednego ciała. Jak wielka jest siła pozwalająca wyjść z traumy? 




Powieść Anny Janyski traktuje o duszy i ciele. Bohaterowie zanurzeni w magicznym cyklu natury wierzą, że ochroni ich ludowa mądrość, jednak dążąc do szczęścia, sami z niej rezygnują, a wtedy zdani są już tylko na siebie.




     Anna Janyska to dla mnie ewenement wśród polskich pisarzy. Takich autorów już nie ma. Wgryza się w naszą duszę i serce. Długo nie można  zapomnieć o jej bohaterach. Historie są wzruszające, z życia wzięte. Wiele razy płakałam przy tej książce,mocno ją przeżyłam.

     Poznajemy dwoje bohaterów-skrzywdzoną przez matkę i alfonsa Ukrainkę i tajemniczego mężczyznę, którego losy odkrywamy strona po stronie, przez całą książkę. Akcja dzieje się w Polsce, na Ukrainie i oczywiście w ukochanym kraju autorki - w Czechach. Wiele razy leciały mi łzy,tak działa ta książka.
      Do tej pory nie jestem w stanie powiedzieć, która książka Janyski jest lepsza. Poprzednia "To nie opowieść dla młodych ludzi" czy jednak ta. Obie są fantastyczne, niesamowicie skonstruowani bohaterzy, ciekawe dialogi i zaskakujące zakończenie.Oczywiście wspaniała polszczyzna i ciekawa okładka biało-czarna. Polecam gorąco tę książkę, jeśli chcesz przeżyć głęboką duchowa wędrówkę.Maa

Moja ocena 10


DZIĘKUJEMY WARSZAWSKIEMU WYDAWNICTWU MUZA SA ZA MOŻLIWOŚĆ PRZECZYTANIA TAK WSPANIAŁEJ  I NIESAMOWITEJ KSIĄŻKI.

16 lipca, 2017

"Wyszedł z siebie i nie wrócił" Tomasz Jastrun



AUTOR: Tomasz Jastrun
TYTUŁ: Wyszedł z siebie i nie wrócił
WYDAWNICTWO: Czarna owca Warszawa 2017
OKŁADKA: twarda 190 stron
Z okładki:
Oto literackie świadectwo naszego czasu. Powieść niewielka, ale gęsta od zdarzeń. Bohater jest malarzem. Zaczyna się starzeć, przeżywa artystyczny kryzys i problemy ze zdrowiem. Jego małżeństwo jest w ruinie, a wokół trwa polska zimna wojna domowa. Temat zatem nie wydaje się wesoły, mimo to książka pełna jest ironii i serdecznej kpiny. Bo też ironia i sztuka są jak modlitwa – nie tylko dla bohatera powieści, lecz także dla autora. We współczesność czasami wkrada się przeszłość, kiedy Franciszek wspomina swoją działalność opozycyjną, zastanawiając się, czy to wszystko nie zostało zmarnowane. Sprawy osobiste mieszają się z publicznymi. W efekcie otrzymujemy zapis odczuć polskiego inteligenta w chwili, kiedy kończy się jego świat, a on sam atakowany jest przez samotność, komercję i obłęd polityczny.




    Bardzo dobra polska proza. Głównego bohatera poznajemy w momencie kiedy wszystko zaczyna się 
psuć. Jego obrazy nie sprzedają się najlepiej, żona zaczyna pić coraz więcej, a w kraju panuje zimna wojna domowa. Mimo smutnego wydźwięku, książka pełna jest ironicznego humoru i kpiny.


 Tomasz Jastrun ceniony poeta, prozaik, dziennikarz i eseista. Autor podobnie jak Franciszek w latach 70 i 80 związany był z opozycją. Przez wiele lat pisał do paryskiej Kultury. Jego najnowsza książka Wyszedł z siebie i nie wrócił, to inteligentna opowieść o Franciszku, który w pełni odzwierciedla leki wielu Polaków. Powieść o depresji opowiedziana z uśmiechem, pomyślałam, że tak autentycznie i naturalnie pisać o strasznej chorobie, może tylko osoba głęboko w niej pogrążona. Niestety autor  od lat zmaga się z depresją. Ma już na koncie próbę samobójczą. Wyszedł z siebie i nie wrócił cechuje   rewelacyjna narracja i doskonale opowiedziana historia. Jedna z najlepszych książek jaką miałam przyjemność czytać. Tomasz Jastrun z pewnością Was nie zawiedzie. Polecam! Justyna.ju

Moja ocena 10


Za możliwość przeczytania i zrecenzowania rewelacyjnej książki serdecznie dziękujemy Wydawnictwu Czarna owca.


12 lipca, 2017

"Sztuka bycia i obycia" Maciej A. Brzozowski


AUTOR: Maciej A. Brzozowski 
TYTUŁ: Sztuka bycia i obycia
WYDAWNICTWO: Warszawskie Wydawnictwo Literackie MUZA SA Warszawa 2017
OKŁADKA: miękka ze skrzydełkami, 240 stron
Z okładki:
Sztuka bycia i obycia to książka… dla tych, którzy uważają, że wcale jej nie potrzebują. Zawiera konkretne i uniwersalne zasady, dzięki którym zrobimy dobre wrażenie i unikniemy towarzyskich gaf. Informacje zawarte w Sztuce bycia i obycia wskażą wyjście z trudnych sytuacji i podpowiedzą, jak zachować się w pracy, podróży, w łóżku, czy na towarzyskich spotkaniach. W czasach małżeństw rozmawiających za pomocą SMS-ów i dżentelmenów pchających się w drzwiach przed kobietami warto sprawdzić, czy na pewno wiemy, jak żyć i dać żyć innym. Bo dobre wychowanie ułatwia życie i czyni je po prostu przyjemniejszym. Tyle i aż tyle.




Sztukę bycia i obycia Maciej A. Brzozowski dedykuje tym którzy uważają, że wcale jej nie potrzebują. Autor w zwięzły i konkretny sposób wyjaśnia podstawy savoir vivre. W książce znajdziemy uniwersalne zasady jak dobrze wypaść pierwszego dnia w pracy, czy w sytuacjach mniej lub bardziej oficjalnych. Ten poradnik powinien znaleźć się w każdym domu. Brzozowski pokazuje jak z twarzą wybrnąć z każdej sytuacji i jak nie popełnić gafy w towarzystwie. W Sztuce bycia i obycia znajdziemy także wirtualny savoir vivre. Bo w sieci także powinniśmy pokazać się z jak najlepszej strony. Często to niuanse obnażają nasze braki w obyciu. Dla nas z pozoru nic nie znaczący sposób odbierania telefonu, czy wyrażenie publicznie własnych poglądów. Wszystkie te i inne rzeczy należy robić w odpowiedni sposób. Jaki? Tego dowiecie się ze Sztuki bycia i obycia. Porady Macieja A. Brzozowskiego zostały trafnie zilustrowane przez najbardziej cenionego w Polsce rysownika Henryka Sawki. W końcu ktoś napisał poradnik, który naprawdę przyda nam się w życiu. Koniecznie się z nim zapoznajcie. Justyna.ju

Moja ocena 10

Za możliwość przeczytania i zrecenzowania książki serdecznie dziękujemy Warszawskiemu Wydawnictwu Literackiemu MUZA SA


09 lipca, 2017

"Góra Synaj" Krzysztof Koziołek

AUTOR: Krzysztof Koziołek
TYTUŁ: Góra Synaj
WYDAWNICTWO: Akurat, Warszawa 2017
OKŁADKA: miękka ze skrzydełkami, stron 304

Z okładki:
Anton Habicht za psie pieniądze pracuje w policji porządkowej Glogau (Głogowa). Gdy na jego drodze staje śledczy Matzke z policji kryminalnej i proponuje, żeby pracował razem z nim, Habicht nie może uwierzyć we własne szczęście. Pomaga Matzkemu przy śledztwie w sprawie śmierci chłopca, którego zwłoki znaleziono w zoo, na wybiegu dla niedźwiedzi.
Tymczasem w oddalonej o 35 km Neusalz (Nowej Soli) znaleziono zwłoki utopionego chłopca. Tamtejsza policja zajęła się śledztwem, a na własną rękę prowadzi swoje pewna hrabina.
Czy zgony młodych chłopców są ze sobą powiązane, a jeśli tak, to kto za nimi stoi? Dochodzenie w Glogau zatacza coraz szersze kręgi i wreszcie podejrzenie pada na pewnego obywatela pochodzenia żydowskiego, ale czy na pewno jest to sprawca, czy może kozioł ofiarny? W jaką grę sekretarz kryminalny Matzke wplątał Habichta i czy prowadząca na własną rękę śledztwo hrabina jest tylko znudzoną panią domu?


Krzysztof Koziołek-rocznik 1978, zielonogórzanin z urodzenia, obecnie mieszka w Nowej Soli.
Absolwent politologii na Uniwersytecie Zielonogórskim, z zawodu pisarz i dziennikarz.
Pasjonat górskich wędrówek, zapalony kibic żużla i fan serialu "Na południe".
W 2007 r. zadebiutował powieścią sensacyjną "Droga bez powrotu", w 2009 r. wydał kryminał skandynawski "Święta tajemnica" (nominowany do Lubuskiego Wawrzynu Literackiego), w 2010 r. ukazała się powieść sensacyjno-przygodowa "Miecz zdrady". Za tę ostatnią autor został zgłoszony do Paszportu Polityki 2010 i nominowany do Lubuskiego Wawrzynu Literackiego.
W 2011 roku Krzysztof Koziołek otrzymał Lubuską Nagrodę Literacką dla najbardziej obiecującego lubuskiego pisarza. W tym samym roku ukazały się kolejne książki: thriller "Premier musi zginąć" oraz "Trzy dni Sokoła" (trzy powieści w odcinkach pisane do tygodników lokalnych i na stronę internetową autora w jednej książce).





      Krzysztof Koziołek to godny następca Marka Krajewskiego. Obaj piszą o dawnych terenach niemieckich,pięknie nawiązują do dawnych czasów.Obaj mają ogromną wiedzę historyczną i talent pisarski.
    Góra Synaj to ciekawa i godna uwagi powieść.Ma interesującą fabułę i zróżnicowanych bohaterów . Z książki tej dowiadujemy się jak byli traktowani Żydzi, jeszcze przed wojną, jak nacjonalizm zagarniał ludzkie umysły.
     Okładka jest mroczna, stylowa, piękna,przyciąga wzrok. Kryminał retro jest naprawdę na wysokim poziomie,chcę więcej. Mamy rzadkiego bohatera w tego typu książkach- kobietę, która zafascynowana Holmesem, prowadzi własne śledztwo,równocześnie z policją kryminalną.
Polecam gorąco Maa
Moja ocena 10

Dziękujemy Wydawnictwu Akurat za możliwość przeczytania wspaniałej książki.




04 lipca, 2017

"Teoria zakalca Dagny Przybyszewskiej" Anna Broda


AUTOR: Anna Broda
TYTUŁ: Teoria zakalca Dagny Przybyszewskiej
WYDAWNICTWO: Warszawskie Wydawnictwo Literackie MUZA SA Warszawa 2017
OKŁADKA: miękka ze skrzydełkami, 384 stron
Z okładki:
Marta ma przed sobą oszałamiającą karierę. Ta pisarka wyszukanych kryminałów, narzeczona bywalca salonów i wyznaczającego trendy kulturowe Andrew, słynie za znajomości świata Dagny Juel i Stanisława Przybyszewskiego, nosi najdroższe ubrania słynnych projektantów i błyszczy w świetle fleszy. Czy można pragnąc więcej?



Z pozoru wszystko w życiu Marty układa się wprost idealnie. Jest dobrze zapowiadającą się pisarką kryminałów, a jej bardzo atrakcyjny narzeczony to bywalec salonów i znawca dobrego stylu. Ale nie wszystko złoto co się świeci. Przed Martą prawdziwe życiowe rewolucje.

Teoria zakalca Dagny Przybyszewskiej to debiutancka powieść Anny Brody, o ludzkiej chciwości i manipulacji. Cała historia opowiedziana jest  z pewną dozą humoru i groteski. Autorka z ogromnym dystansem pisze o sprawach naprawdę ważnych. Dzięki temu zabiegowi powieść mimo smutnej historii Marty, osoby tak mało asertywnej i podatnej na manipulacje, jest historią która wywołuje uśmiech… Autorka nie przygnębia czytelnika smutnymi obrazami. Wręcz przeciwnie. Po przez dość pokrętną sytuację w jakiej znajduje się Marta można szczerze się pośmiać, w jaki sposób ta dziewczyna sobie (nie)radzi. Naprawdę fajna lekka książka. Historia głównej bohaterki wciąga od samego początku. Bardzo dobry debiut. Akurat tego zakalca Wam polecam. Justyna.ju


Moja ocena 7


Za możliwość przeczytania i zrecenzowania książki serdecznie dziękujemy Warszawskiemy Wydawnictwu Literackiemu MUZA SA