wtorek, 19 listopada 2024

"Gargulce. Strażnicy" - recenzja komiksu

AUTOR:  Denis-Pierre Filippi, Silvio Gamboni 

TYTUŁ: Gargulce. Strażnicy, tom 3

TŁUMACZENIE z języka francuskiego Maria Mosiewi

WYDAWNICTWO: Story House Egmont, Warszawa 2024r.

OKŁADKA: miękka, ze skrzydełkami, stron 56.


 Komiks stworzony przez D.-P. Filippi i S. Gamboni to trzeci tom przygód Grzesia, który przemieszcza się między światem współczesnym a daleką  przeszłością. W każdym miejscu ma problemy rodzinne oraz poważniejsze związane z magią i mroczną siłą. Kolejny raz pomaga strażnikom portalu w ratowaniu magicznych stworzeń, na które polują słudzy ciemnej mocy. Grzesiu poznaje nowe zaklęcie oraz szkoli się na podróżnika czasu i maga. Niestety mroczne moce rosną w siłę. Czy pozytywni bohaterowie mają szanse na pokonanie wroga? 



Komiks możemy zaliczyć go do gatunku fantasy. Myślę, że spodoba się czytelnikom od 10 roku życia, mnie się bardzo podoba. Szata graficzna ma sporo mroku w sobie, ciemnych kolorów, ale nie przygnębia. Kreska jest trochę geometryczna, co widać szczególnie u bohaterów opowieści. Komiks wydrukowany jest na dobrej jakości papierze. 



Na pewno będę kontynuować czytanie tej serii, ponieważ wciąga od pierwszych stron. jest tak mnóstwo humoru i magii.


Polecam serdecznie.

                                                                                                         Maa

Moja ocena 10







niedziela, 17 listopada 2024

"Słonimski. Heretyk na ambonie" Joanna Kuciel - Frydryszak

AUTOR: Joanna Kuciel - Frydryszak

TYTUŁSłonimski. Heretyk na ambonie

WYDAWNICTWO: Marginesy, Warszawa 2024r.

OKŁADKA: twarda, stron: 672.


Z okładki:

Tadeusz Konwicki, któremu Antoni Słonimski zapisał w spadku telewizor Sony, nie był zdziwiony, gdy podczas pogrzebu trumna z ciałem przyjaciela nie zmieściła się do grobu i trzeba było poszerzać dół. „Był większy, niż przewidywały normy. Ale ja o tym wiedziałem” – stwierdził Konwicki.
Słonimski nie tylko nie zmieścił się w grobie, ale też zawsze wykraczał poza wszelkie próby szufladkowania go i etykietowania, a było tych prób mnóstwo: liberał, pacyfista, antyklerykał, Żyd i mason, wychowawca liberalnej inteligencji, ikona opozycji, guru różowego salonu. Joanna Kuciel-Frydryszak pokazuje, że Słonimski wymykał się tym klasyfikacjom, a jego osobowość fascynowała właśnie dzięki wewnętrznym sprzecznościom.
Nade wszystko był wybitnym poetą, członkiem słynnego poetyckiego ugrupowania Skamander, niedościgłym felietonistą „Wiadomości Literackich”, „Tygodnika Powszechnego” czy „Szpilek”, dramaturgiem i satyrykiem. Również autorytetem dla rodzącej się w PRL-u demokratycznej opozycji, „Polakiem maniakalnym”, jak pisał o sobie.
Zwalczał i wyśmiewał nacjonalizm i ksenofobię, za co płacił wysoką cenę – jak wtedy, gdy w warszawskiej kawiarni młody poeta o narodowych poglądach uderzył Słonimskiego w twarz, czy w 1968 roku, kiedy Władysław Gomułka zaatakował go w swoim słynnym przemówieniu.
Nie doczekał końca PRL-u, ale go przeczuwał. Pisał: „Polska to taki dziwny kraj, w którym wszystko jest możliwe, nawet zmiany na lepsze”.



 Kocham biografie, więc nie mogłam wobec takiego kolasa przejść obojętnie, w dodatku książka ma piękny kolor okładki, ale dość żartów. To pozycja godna przeczytania, ponieważ napisana jest znakomicie. Autorka jest dziennikarką, ukończyła polonistykę na Uniwersytecie Wrocławskim i jest znana z tego, że pisze bardzo dobre książki. Pierwsze wydanie tej biografii ukazało się w 2012 roku, a to zostało poprawione. 



Przede wszystkim biografia, mimo ogromnych rozmiarów, napisana jest interesująco, mnóstwo w niej smaczków, anegdot, powiedzonek Słonimskiego. Ten autor nie jest moim ulubionym Skamandrytą, ale cenię go bardzo za humor, ciętą ripostę, a przede wszystkim za to, że miał kręgosłup moralny, nie dał się pokonać czasom PRL-u, zawsze mówił i pisał to, co sądzi, był nonkonformistą. Odważny człowiek w bardzo trudnych czasach. Szkoda, że nie kontynuował jednocześnie kariery malarskiej, bo miał talent. Wiele ciekawych  rzeczy można wynieść z tej biografii, m.in. o jego bracie - smutne i szokujące informacje. Poeta, krytyk, satyryk, wybitny intelektualista, niestety zapomniany w naszych czasach. Tym bardziej takie książki są potrzebne na rynku wydawniczym.

Bardzo cieszy mnie, że oprócz życia i twórczości poety, dogłębnie poznajemy realia  dwudziestolecia międzywojennego, które było niesamowicie ciekawą epoką, a także zagłębiamy się czasy powojenne. Mamy również przybliżone sylwetki innych ważnych twórców z kręgu poety. Ich sympatie i antypatie, wady i zalety, ciekawe historie.



Autorka ze szczegółami opisuje życie Antoniego, nie wybielając ani nie oczerniając go - jest neutralna w swych poglądach, a jednocześnie tak prowadzi narrację, by ta nie znudziła czytelnika. 

Książka wydana jest bardzo ładnie, dobrej jakości papier, twarda okładka, a w środku czarno- białe zdjęcia. 

Warto ją mieć na swojej półce.

Polecam  

                                                                                                                               Maa

Moja ocena 10.

Dziękuję wydawnictwu Marginesy, za kolejną wspaniałą biografię.




 

środa, 6 listopada 2024

"Modelka" Okładka Lars Saabye Christensen

AUTOR: Lars Saabye Christensen

TYTUŁ: Modelka

TŁUMACZENIE z języka norweskiego: Iwona Zimnicka

WYDAWNICTWO: Marginesy, Warszawa 2024r.

OKŁADKA: twarda, stron: 328.
 

 

Z okładki:

 Peter Wihl, dobiegający pięćdziesiątki malarz, przygotowując dużą jubileuszową wystawę, na chwilę traci wzrok. To wydarzenie – stanowiące jedynie początek ponurej serii – zasiewa w nim kłujący niepokój, a kiedy w kryzysowej sytuacji Peter zawodzi żonę i sześcioletnią córkę, pęknięcie się pogłębia. Gdy więc w jego życiu niespodziewanie pojawia się znajomy z przeszłości i niczym Mefistofeles oferuje rozwiązanie problemu, Peter zgadza się bez zastanowienia.

"Modelka" to bezlitosny obraz zaabsorbowania sobą i desperacji artysty. W tej gęstej, niepokojącej powieść Christensen opowiada o granicy między życiem a sztuką i rysuje przenikliwy portret człowieka, który dla twórczości jest gotów na każde poświęcenie. 

 

Bardzo chciałam przeczytać tę powieść, ponieważ jest o artyście, a ja kocham sztukę. Nie spodziewałam się jednak, jak wstrząśnie mną ta książka. Skończyłam ją czytać 2 dni temu i nadal o niej myślę. Nie jest to prosta, lekka i przyjemna powieść. Główny bohater niedługo kończy pięćdziesiąt lat, musi zdążyć przygotować wystawę swoich obrazów, a tu nagle, na kilka chwil traci wzrok, najważniejszy dla niego zmysł. Ile Peter, może poświęcić by nie stracić wzroku? Czy jest gotów podpisać pakt z diabłem? Ile jest w stanie zrobić człowiek dla sztuki? Czy są jakieś granice, których nie można przekroczyć? Na te pytania odpowie nam ta  psychologiczno - filozoficzna powieść, w której pełno brudu i zgnilizny moralnej obok pięknej miłości.




Oprócz Petera ważnymi osobami dla fabuły są: żona, córka i jego przyjaciel  Ben, który jest jednocześnie odkrywcą i  mecenasem jego sztuki. Wszystkie postacie są dogłębnie przeanalizowane.

Powieść ta to wnikliwa analiza człowieka owładniętego rządzą tworzenia, nie zważającego na konsekwencje swoich czynów. Człowieka egoistycznego, wybuchowego, egocentryka, który często nie zważa na uczucia innych. Mądra książka, dająca do myślenia. 

Ta norweska literatura jest mocna, napisana znakomitym językiem, bardzo dobrze przetłumaczona przez Iwonę Zimnicką, okładka ciekawa, wydana bardzo ładnie.

A zakończenie dosłownie wyrywa nas z butów, warto dla niego przeczytać książkę, nie wspominając oczywiście o reszcie.

Znakomita pozycja na smutne, jesienne wieczory.

Polecam serdecznie

                                                                                                                                    Maa

Moja ocena: 10

Dziękuje wydawnictwu Marginesy za możliwość obcowania z bardzo interesującą literatura.                                                                     



niedziela, 20 października 2024

"Zanim zabijesz moją śmierć" Ryszard Oleszkowicz

AUTOR: Ryszard Oleszkowicz

TYTUŁ: Zanim zabijesz moją śmierć

WYDAWNICTWO: MUZA SA, Warszawa 2024r.

OKŁADKA: miękka ze skrzydełkami, stron:  320.


Z okładki:

Wstrząsający i wpełzający pod skórę thriller o rosyjskich służbach specjalnych, napisany przez byłego oficera ABW!
WYDARZENIA W TEJ POWIEŚCI SĄ FIKCYJNE.
ALE TO NIE ZNACZY, ŻE NIE MOGĄ WYDARZYĆ SIĘ NAPRAWDĘ.

To miał być spokojny dzień. Spokojny jak na polskie służby specjalne. Krzysztof Formik z sekcji przeciw rosyjskiej Agencji Wywiadu nie spodziewał się, że to właśnie tego dnia, stary wróg wróci do gry. Tym bardziej nie spodziewała się tego porucznik Ida Sawro, o którą upomni się jej przeszłość.

Zdemaskowany wiele lat temu przez polskie służby specjalne i wydalony do Rosji szpieg GRU „Skorpion” przybywa z Moskwy, aby osobiście zainicjować i nadzorować przebieg rosyjskiej akcji destabilizacyjnej w Polsce. Do gry wkraczają polskie służby specjalne, które chwytają się każdej możliwości i eksperymentalnie włączają w operację Sztuczną Inteligencję.

Rozpoczyna się wyścig z czasem – zostały dwadzieścia cztery godziny do synchronicznego zdetonowania bomb rozmieszczonych w całym kraju.

Postanowiłam przeczytać tę książkę, ponieważ bardzo spodobała mi się okładka, jest taka nierzeczywista, kubistyczna, inna niż te wszystkie nudne i oczywiste okładki. Przewrotny tytuł także przypadł mi do gustu. 



Przy szpiegowskich książkach zwracam uwagę, kim jest autor. Tu mamy oficera rezerwy polskich służb specjalnych i jednocześnie doktora nauk humanistycznych. Była więc szansa, że książka jest dobrze napisana i bez głupich błędów merytorycznych. Nie zawiodłam się, nie zauważyłam tych "głupotek", które zdarzają się pisarzom, którzy nie mają doświadczenia w służbach. Może jestem niesprawiedliwa... 

Książka podobała mi się pod względem treści, języka i akcji. W wielu momentach trzymała w napięciu. Można było dowiedzieć się jak wygląda mechanika pracy w wywiadzie. Był też wątek romantyczny, jak w każdej tego typu pozycji. Powieść czytało się bardzo szybko.

Jest to ciekawa wizja, co mogłoby stać się, gdyby Rosja napadła Polskę po Ukrainie, przerażająca wizja, którą się ma z tyłu głowy podczas czytania.

Głowni bohaterowie Krzysztof Formik i Ida Sawro to ciekawi ludzie, pracujący razem w służbach specjalnych. Są to skomplikowane osobowości, Ida walczy z demonami przeszłości, które mają wielki wpływ na teraźniejszość i przyszłość. Ta wewnętrzna walka jest bardzo ciekawym rysem jej osobowości. Wrogowie Polski też robią wrażenie. Te wszystkie intrygi i knucia na każdym miejscu.

Książkę warto przeczytać, bo jest bliska realnemu życiu. Niestety takie rzeczy, jak walka obcych wywiadów, jest, była i będzie, dopóki istnieją państwa. 

Polecam

                                                                                                             Maa

Moja ocena 8

Dziękuję Warszawskiemu Wydawnictwu MUZA SA za możliwość przeczytania powieści.




 

"Córki czarnego munduru" Sylwia Trojanowska

AUTOR: Sylwia Trojanowska

TYTUŁCórki czarnego munduru, tom 1

WYDAWNICTWO: Marginesy, Warszawa 2024r.

OKŁADKA: miękka ze skrzydełkami, stron: 304.


Z okładki:
Miasto czarnych mundurów, mrocznych myśli, odrażających czynów. Miasto honorowych ludzi, gestów poświęcenia, odruchów dobra.

Lata trzydzieste XX wieku. Młodziutka Ingrid wiedzie zwyczajne i szczęśliwe życie w niemieckich Pyrzycach. Wychowywana z dala od nazistowskiej doktryny, z poszanowaniem dla drugiego człowieka, otwarta na wielokulturowość, nie pojmuje tego, co się dzieje w Trzeciej Rzeszy. Kiedy umiera jej babcia, która dotychczas roztaczała nad nią parasol bezpieczeństwa, dziewczyna musi szybko wydorośleć. Zaraz potem w jej życiu pojawiają się mąż i córki, a na horyzoncie – widmo wojny.


Córki czarnego munduru to moje pierwsze spotkanie z pisarstwem Sylwii Trojanowskiej, ale na pewno nie ostatnie, ponieważ zakochałam się w jej książce. Zazwyczaj, gdy czytamy o latach trzydziestych i czterdziestych, dostajemy perspektywę walczących i cierpiących Polaków, Żydów. Tu poznajemy losy, niemieckiej kobiety, która nie może znieść niszczenia ludzi, tylko dlatego, że są innej narodowości. W swoim otoczeniu ma także dwie osoby, które nie są gorliwymi wyznawcami Hitlera. To jest całkiem inna, bardzo ciekawa perspektywa patrzenia na wojnę. Nie każdy Niemiec jest zapatrzony, zindoktrynowany przez nazizm.

To piękna historia miłości matki do dzieci, niezgadzania się na cierpienie innych, walka o godność ludzką.



Bohaterowie są bardzo interesujący, każdy z osobna. Wilhelma nienawidzimy, Ingrid podziwiamy, robotnikom majątku Pirissy współczujemy, a doktora Beckera bardzo lubimy. Każdy bohater jest jakiś, zapamiętujemy go. Nie są to papierowe marionetki, a ludzie z krwi i kości.

Jest to pierwszy tom serii, już nie mogę doczekać się  kolejnych. Bliskie są mi także opisywane przez autorkę miejsca, ponieważ 10 lat mieszkałam na Pomorzu Zachodnim, odwiedzałam opisywane miasta.

Język powieści jest dopracowany, bez błędów, które w wydawnictwie Marginesy się nie zdarzają. Książka jest dopieszczona pod każdym względem –  historycznym, merytorycznym, korektorskim i redakcyjnym. To perełka wśród książek o  latach 30 i wojnie.

Polecam z całego serca.

                                                                                                                                                                                                                                                                Maa

Moja ocena 10

Dziękuję wydawnictwu Marginesy za możliwość poznania książki Sylwii Trojanowskiej i zakochania się w jej twórczości.





 

wtorek, 8 października 2024

"Seria niefortunnych zdarzeń. Groźna grota, Przedostatnia pułapka" Lemony Snickeet

AUTOR: Daniel Hadler (pseudonim: Lemony Snickeet)

TYTUŁ:  Groźna grota, tom 11
                Przedostatnia pułapka 12

SERIA: Seria niefortunnych zdarzeń, tom 11, 12

TŁUMACZENIE z języka angielskiego: Jolanta Kozak

WYDAWNICTWO: Harperkids, Warszawa 2024r.

OKŁADKA: twarda, stron: 352, 368.

                

 Oto przed nami kolejne tomy lubianej Serii niefortunnych zdarzeń. W tomie 11o tytule Groźna grota sieroty Baudelaire myślą, że już będzie lepiej, że skończy się zła passa, nic bardziej mylnego.

Dzieci cudem wydostały się z Gór Grozy i trafiły wprost w morskie głębiny. Co będzie dalej? Czy trafią na przebiegłego Hrabiego Olafa, czy spotkają sprzymierzeńców? Musicie  sami się  przekonać, sięgając po ten tom.



W 12 tomie przygód Słoneczka, Wioletki i Klausa, dzieciom ledwo udaje się uciec z  Gorgonicznej Groty. Kiedy sieroty zaznają spokoju i szczęścia? Na pewno nie w tym tomie i nie przy tym wrogu, jakim jest Hrabia Olaf.

Jak zwykle zachwycam się szatą graficzną obu części. Okładki są twardej tektury, tajemnicze, trochę mroczna jest z tomu 11 a zdjęcia pochodzą z serialu wyprodukowanego przez Netflix. 




Rozdziały są krótkie, a książkę szybko się czyta, czasem jest więcej pytań niż odpowiedzi. A koniec tomu 12 jest bardzo zagmatwany i tajemniczy. Co przyniesie ostatni tom? Myślę, że wszystko się rozwiąże. 

Polecam serię

                                            
                                                                                                             Maa

Moja ocena 7 

 


 

poniedziałek, 7 października 2024

"Kopciuszek" - recenzja komiksu

AUTOR: Mario Cortes, Regis Maine

TYTUŁ: Kopciuszek

CYKLKlasyczne Baśnie Disneya w Komiksie

TŁUMACZENIE z języka angielskiego: Mateusz Lis

WYDAWNICTWO: Story House Egmont, Warszawa 2024r.

OKŁADKA: miękka, stron: 64.


Dawno temu, za górami i za lasami, żyła sobie skromna i uczynna dziewczyna, która choć zaznała wiele cierpienia, chętnie pomagała innym i nie zrezygnowała z marzeń. Nazywano ją Kopciuszkiem. Gdy pewnego dnia ogłoszono, że w pałacu odbędzie się królewski bal, zamarzyła, żeby wziąć w nim udział. Zła macocha i zawistne przybrane siostry starały się jednak za wszelką cenę pokrzyżować Kopciuszkowi plany. Nie przypuszczały, że na pomoc dziewczynie przyjdą zwierzęta oraz pewna dobra wróżka…




 Kopciuszek, jak i pozostałe części serii: Klasyczne Baśnie Disneya w Komiksie są wydane na wysokiej jakości papierze, który jest śliski. Kolory są miłe dla oka, a rysunki oryginalne stworzone ręką Mario Cortesa. Adaptację oryginalnego scenariusza stworzył natomiast Regis Maine.  Jak w każdym tomie przedstawione są główne postacie, a na końcu najważniejsze wspomnienia historii.

Adaptacja to gratka dla małych i dużych czytelników. Jestem za tym, żeby dzieci od najmłodszych lat poznawały różne dzieła kultury, ponieważ wpływają one na ich rozwój. Komiks jest ważnym głosem w tych trudnych czasach.



Polecam serdecznie tę cudowną podróż do krainy, gdzie dobro, pracowitość zwycięża, a niegodziwość i  zło są ukarane.

                                                                                                                                Maa






"Gargulce. Strażnicy" - recenzja komiksu

AUTOR:   Denis-Pierre Filippi,  Silvio Gamboni  TYTUŁ:  Gargulce. Strażnicy, tom 3 TŁUMACZENIE z języka francuskiego Maria Mosiewi WYDAWNIC...