TYTUŁ: Klatka dla niewinnych
WYDAWNICTWO: Warszawskie Wydawnictwo Literackie MUZA SA Warszawa 2021
OKŁADKA: miękka,ze skrzydełkami, stron 448
z okładki:
Czterdzieści trzy ciosy nożem. Tak pożegnała się z życiem Róża Englot. Obok otwartych ran na jej ciele sprawca pozostawił coś jeszcze –klucz. Gdy mąż kobiety, skazany za to brutalne zabójstwo, kończy odsiadywać wyrok, w warszawskiej kamienicy rozgrywa się kolejna tragedia. Z balkonu na siódmym piętrze w niewyjaśnionych okolicznościach wypada teściowa Englota. Kobieta ginie na miejscu. Szybko okazuje się, że do zdarzenia doszło podczas przepustki skazanego. Brakuje jednak niezbitych dowodów, które pozwoliłyby na postawienie mu zarzutów.
Hubert Meyer na prośbę prokurator Weroniki Rudy przyjeżdża do Warszawy, by jej pomóc w tej trudnej sprawie. Rudy uważa, że to zabójstwo na tle finansowym. Wiele jednak wskazuje na to, że rzecz jest bardziej skomplikowana, ma swój początek siedemnaście lat wcześniej i wiąże się z zaginionymi wtedy kobietami. Hubert jak zwykle działa po swojemu – szybko, niekonwencjonalnie, profesjonalnie. Ale tym razem sam ledwie ujdzie z życiem, a co więcej, stanie się jednym z głównych podejrzanych.
Co oznacza klucz pozostawiony na ciele Róży Englot jest wskazówką czy przestrogą? Czy Meyer dotarł za blisko prawdy? Czy zagroził komuś ważnemu? Kto jest sprzymierzeńcem, a kto wrogiem?
Paradoks świetnego kryminału polega na tym, że bardzo szybko chcemy go przeczytać, jednocześnie odwlekając ten moment. Taka właśnie jest Klatka dla niewinnych.
Czterdzieści trzy ciosy nożem. Tak zginęła Róża Englot. Przy jej ciele znaleziono klucz, oraz śpiącego sześcioletniego syna. Gdy mąż kobiety kończy odsiadywać wyrok za brutalne morderstwo, w warszawskiej kamienicy dochodzi do kolejnej tragedii. W niewyjaśnionych okolicznościach z siódmego piętra wypada teściowa Englota. Ginie na miejscu. Świadkiem tego zdarzenia jest wnuk kobiety, Jonasz. Niestety chłopak milczy nieprzerwanie od ośmiu lat. Co widział i co wie nastolatek? I co oznacza klucz pozostawiony na ciele Róży?
Bez dyskusyjnie jest to najlepsza książka Bondy w całym jej dorobku. I najlepsza z serii o Hubercie Meyerze. Doskonały research. perfekcyjnie budowane napięcie, nie pozwala odłożyć powieści na półkę. Fabuła dopracowana do najdrobniejszego szczegółu. Zakończenie nie do odgadnięcia. Po raz pierwszy Bonda od początku trzyma czytelnika w napięciu, mieszając tropy tak często i skutecznie, że rozpracowanie intrygi bywa niewiarygodnie trudne, nawet dla "doświadczonych" czytelników kryminałów. Książka totalnie pozbawiona słabych punktów. Zdradzę tylko, że zakończenie to dopiero początek! Petarda! Królowa kryminału jest tylko jedna. Bonda! Justyna.ju
Moja ocena 10
Za możliwość przeczytania i zrecenzowania rewelacyjnej książki serdecznie dziękujemy Warszawskiemu Wydawnictwu Literackiemu MUZA SA
Ta seria autorki przede mną. Lubię jej prozę.
OdpowiedzUsuń