TYTUŁ: Nieskończone bicie serca
TŁUMACZENIE: Ewa Ziembińska
WYDAWNICTWO: MUZA SA Warszawa 2021
OKŁADKA: miękka, ze skrzydełkami stron 288
z okładki:
Ylenie i Aleks byli parą. Na drodze do ich szczęścia stanęła nieuleczalna choroba i niespodziewana śmierć. Kiedy chłopak zginął w wypadku samochodowym, dziewczynie przeszczepiono jego serce. Ylenie próbuje poukładać swój świat na nowo. Poprzez media społecznościowe poznaje tajemniczą Giorgia, która też stoczyła walkę o swoje zdrowie. Giorgia przeszła operację przeszczepu rogówek. Dziewczyny łączą wspólne, trudne doświadczenia… odkrywają wiele niejasności w sprawie śmierci chłopaka. Znalezione przez dziewczyny dowody doprowadzają je do brutalnej i przerażającej prawdy o podziemnym świecie handlu narządami. Od tej chwili grozi im śmiertelne niebezpieczeństwo.
Nieskończone bicie serca to kontynuacja historii miłości Ylenie i Aleksa. Dwójki nastolatków, których rozłączyła śmierć, ale na zawsze złączyło serce. Dosłownie. Jeśli ktoś z Was czytał Moje serce należy do ciebie, ten wie co mam na myśli.
Ylenie i Aleksa łączyło prawdziwe uczucie. Niestety na drodze do ich szczęścia stanęła nieuleczalna choroba dziewczyny i niespodziewana śmierć chłopaka. Kiedy Aleks ginie w wypadku jego serce zostaje przeszczepione Ylenie. Po operacji układa sobie życie na nowo. Przez media społecznościowe poznaje Giorgię, która twierdzi, że przeszczepiono jej rogówki Aleksa. Niestety dziewczyny odkrywają podziemie handlu narządami.
Tę książkę chciałam bardzo przeczytać. Pierwsza część mimo lekkiego pióra zrobiła na mnie ogromne wrażenie. Tak duże, że po pięciu latach od recenzji nadal ją pamiętam. Nieskończonego bicia serca nie mogę nazwać nawet rozczarowaniem roku. Ta książka, to jakaś kpina. Teleranek pomieszany z Modą na sukces. Nie wiem co autor miał na myśli konstruując fabułę w ten sposób. Momentami odnosiłam wrażenie, że Puelo cierpi na rozdwojenie jaźni. Jego bohaterowie to dwudziestolatki z zachowaniem dwunastolatków.
No litości! W dodatku zamiast rozwinąć naprawdę poważny problem handlu narządami i oprzeć fabułę na tym konkretnym wątku. Autor z kompletnie nie zrozumiałych ani logicznych powodów wybiera scenariusz iście wyjęty z Mody na sukces. Koncentrując się komu i z kim było lepiej w łóżku (tak każdy spróbował z każdym). No litości po raz drugi!
Książka napisana totalnie bez sensu. Jestem rozczarowana i zniesmaczona. Nieskończone bicie serca, to perfekcyjnie zepsuta kontynuacja naprawdę ciekawej i romantycznej młodzieńczej miłości. Nie polecam. Szkoda czasu. Gniot roku!
Moja ocena 1
Za możliwość przeczytania i zrecenzowania książki serdecznie dziękujemy Wydawnictwu MUZA SA
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz