28 września, 2020

"Kostandin. grzechy mafii" Magdalena Winnicka

AUTOR: Magdalena Winnicka
TYTUŁ: Kostandin. grzechy mafii
WYDAWNICTWO: AKURAT Warszawa 2020
OKŁADKA: miękka, stron 416
z okładki:
23-letnia Alicja usiłuje odzyskać równowagę po ciężkich przeżyciach. Mają jej w tym pomóc wakacje w Leicester. Już na samym początku swojej przygody poznaje 30-letniego Kostandina Tironę. Piekielnie przystojny, bezwstydny samiec alfa bez trudu uwodzi bezbronną Alicję, ratując ją z opresji. Niewinna kobieta nie jest świadoma, że los postawił na jej drodze bezwzględnego zabójcę i szefa mafii. Alicja i Kostandin wyruszają w przepełnioną namiętnością podróż. Jednak pojawienie się kobiety w samym centrum gangsterskiego światka, w którym ludzkim życiem rządzą pieniądze, musi oznaczać kłopoty. Czyhające na nich niebezpieczeństwo jest większe, niż oboje przypuszczali. Rozpoczyna się śmiertelnie niebezpieczna gra, pełna nieczystych zagrywek i brudnych tajemnic.  


Jeśli ktoś myśli, że to kolejne 365 dni, to jest w będzie! Alicja 23 - letnia kobieta , perfidnie zdradzona przez chłopaka, postanawia zmienić coś w swoim życiu i wyjeżdża na wakacje do Leicester w Anglii. Już na samym początku podróży poznaje nieziemsko przystojnego Kostandina. Ala nie zdaje sobie sprawy, że Albańczyk jest niebezpiecznym i bezwzględnym szefem mafii...


Po przeczytaniu intrygującego prologu, byłam pewna, że znajdę tu sceny rodem z Super wizjera. No nie do końca spełniły się moje oczekiwania. Kostandin. Grzechy mafii, to erotyk, który absolutnie zadowoli każdą fankę gatunku. Mówię to ja, osoba która nie cierpi czytać romansów, ale uwielbia je recenzować... Takie hobby ;) Więc do rzeczy!


Początek nie powiem ciekawy, czyta się lekko i przyjemnie. Ale tak po stu stronach mój entuzjazm lekko przygasł, po dwustu wypalił się całkowicie. Bo ileż można czytać jak ją pieprzy na kanapie, w aucie i gdzieś tam za filarkiem. No ludzie litości! W kółko seks i zakupy, zakupy i seks... Jak już byłam bliska podziękowaniu Magdalenie Winnickiej i jej albańskiemu ideałowi, tak ni stąd ni zowąd pojawia się część druga!


I całe szczęście, bo w końcu ta historia zaczęła nabierać rumieńców, a ja szybciej przewracałam strony i nie wierzyłam, co za akcja, co za niespodzianki. Owszem druga część również posiada mniej ciekawe momenty ale jest ich zdecydowanie mniej.


Reasumując. Gdy przeczytałam opis z okładki bałam się, że to będzie tani erotyk z bohaterami rodem z powieści Kristen Ashley i fabułą niebezpiecznie przypominającą osławione 365 dni. Ale wiecie co? Nic z tych rzeczy tu nie znajdziecie. Owszem jest to historia o której marzą wszystkie 13- letnie dziewczynki i kobiety po 30 - stce, ale żadna publicznie się do tego nie przyzna. Uważam, że Kostandin. Grzechy mafii, to najbardziej intrygujący polski erotyk. Większość recenzentek pewnie zachwyci się zakończeniem. Ja oceniam go na chłodno z dużym dystansem. Po prostu takiego finału się spodziewałam. Moim skromnym zdaniem Kostandina uważam za bardzo dobry erotyk i mocny debiut. Nie mogę się doczekać kolejnej odsłony losów bohaterów. Bez dyskusyjnie, drugą częścią autorka uratowała tę powieść. Gorąco polecam. Justyna.ju


Moja ocena 7


Za możliwość przeczytania i zrecenzowania książki serdecznie dziękujemy Wydawnictwu AKURAT 

27 września, 2020

"Mowa roślin" Alice Vincent

AUTOR: Alice Vincent

TYTUŁ: Mowa roślin

TŁUMACZENIE: z angielskiego Katarzyna Mojkowska, Agata Pryciak  

WYDAWNICTWO: MUZA SA, Warszawa 2020 r.

OKŁADKA: miękka ze skrzydełkami, stron 416.  


Z okładki:

Piękna, liryczna opowieść o tworzeniu swojego miejsca na Ziemi, dostrzeganiu tego, co w życiu ważne i czerpaniu radości z obcowania z Naturą.

Alice Vincent dzieli się swoją ogrodniczą przygodą i pokazuje nam, którzy ponad połowę życia spędzamy w cyberprzestrzeni, rozmawiamy z przyjaciółmi za pomocą komunikatorów, rzadko chodzimy do lasu lub na łąkę, a za to codziennie wiele godzin spędzamy przed ekranem komputera, w jaki sposób sprowadzenie roślin do domu może pomóc zdrowo żyć. Książka jest jak powiew świeżego powietrza w centrum miasta. Jest to swoisty hołd dla Natury, której tak wiele zawdzięczamy.

Kiedy życie Alice wywróciło się do góry nogami, kobieta odkryła, jak dużo radości i satysfakcji dostarcza jej uprawianie małego ogródka, który urządziła na balkonie. Obserwowanie kiełkujących roślin, kwiatów i pnących się winorośli sprawiało, że czuła spokój.


Zafascynowana nowo odkrytym hobby zaczęła śledzić drogę, jaką przeszły niektóre gatunki roślin – od mających stanowić namiastkę ojczyzny na obcej ziemi egzotycznych gatunków przemycanych w kieszeniach imigrantów, po pierwsze ogrody botaniczne i opracowania naukowe dotyczące roślin. Autorka zręcznie przeplata swoją osobistą historię z wiedzą botaniczną, podkreślając znaczenie, jakie w naszym życiu odgrywają rośliny.                                                           


    

      Od pierwszego wejrzenia zakochałam się w okładce tej książki i musiałam ją przeczytać, czego nie żałuję. Jest to piękna opowieść o młodych osobach, które muszą dojrzeć i zdają sobie sprawę, że nie wszystko, co sobie zaplanują- spełni się. Tak właśnie dzieje się z główną bohaterką Alice, która ma  poukładane życie- kochającego chłopaka, dobrą pracę i własne mieszkanie na kredyt. Nie zdaje sobie jednak sprawy, że jej życie to rutyna.  W tym jednak  uświadamia ją chłopak, gdy od niej odchodzi.       I trzeba zaczynać wszystko od nowa. 

       W przetrwaniu najtrudniejszych chwil pomagają jej rośliny, te z jej balkonu i z otaczającego świata.  Historia napisana jest pięknym językiem, pasjonatom botaniki spodobają się informacje            o odkrywcach różnych roślin, wplatane w treść opowieści. Szczególnie polecam tę książkę osobom, które pasjonują się światem roślin, ale także laikom, bo od autorki można się zarazić pasją pielęgnacji roślin. 


        Bardzo podoba mi się opis życia współczesnych millenialsów, którzy żyją w świecie komunikatorów, a zapominają, że istnieje prawdziwe życie, poza instagramem                         i facebookiem. Polecam z całego serca tę opowieść, bo jest piękna i mądra. Maa

Moja ocena 10

Dziękujemy Wydawnictwu MUZA SA za możliwość przeczytania cudownej i mądrej opowieści.




20 września, 2020

"Kobieta w czerni" Kerry Wilkinson

AUTOR: Kerry Wilkinson
TYTUŁ: Kobieta w czerni
TŁUMACZENIE: Tomasz Illg
WYDAWNICTWO:  Dragon Bielsko Biała 2020
OKŁADKA: miękka, ze skrzydełkami stron 368
z okładki:
W centrum Manchesteru zostaje znaleziona ludzka ręka, której brakuje palca. Jedyną wskazówką, jaką dysponuje sierżant Jessica Daniel, jest nagranie z miejskiego monitoringu, na którym kobieta w długim czarnym płaszczu ostrożnie układa odciętą kończynę na ziemi. Reszty ciała nie ma. Któregoś dnia policjantka otrzymuje makabryczną przesyłkę z brakującym palcem…
W tym samym czasie ginie bez śladu żona brytyjskiego parlamentarzysty. Jessica musi prowadzić swoje śledztwo bez wsparcia przełożonych i zainteresowania mediów. Wkrótce policja znajduje kolejne odcięte dłonie…

 


Kobieta w czerni to trzeci tom serii o detektyw Jessice Daniel. W centrum Manchesteru zostaje znaleziona ręka, której brakuje palca. Na miejskim monitoringu widać jak kobieta w długim czarnym płaszczu, ostrożnie układa odciętą kończynę. Wkrótce sierżant Daniel odbiera makabryczną przesyłkę. Na dodatek w tym samym czasie ginie bez śladu żona brytyjskiego parlamentarzysty. Czy te dwie odrębne sprawy mają wspólny mianownik? Kim jest tajemnicza Kobieta w czerni?


To moje pierwsze spotkanie z piórem Kerrego Wilkinsona. Mam mocno mieszane odczucia. Książka niby dobra, pomysł świetny i to całe zawoalowanie z podrzucanymi fałszywymi tropami - super! Ale! No właśnie wszystko byłoby w dziesiątkę, tylko, że ja OD RAZU wpadłam na trop mordercy. Niestety nie myliłam się. Więc element zaskoczenia w tym przypadku jest zerowy. Bądźmy szczerzy, to w książce odgrywa kluczową role. Druga rzecz, akcja tak bardzo rozciągnięta w czasie, że z dość ciekawej fabuły robią się flaki z olejem. Przed totalną katastrofą ten kryminał ratuje styl i język. Naprawdę dobrze się czyta. Oczywiście są momenty, gdzie dość konkretny styl autora zmienia się w bezsensowną paplaninę. Widocznie takie uroki książek Wilkinsona.


Pomimo kilku rażących błędów Kobietę w czerni oceniam bardzo dobrze. Autor skutecznie potrafi zaciekawić czytelnika, a ten nie może tak po prostu porzucić historii. Koniecznie chcemy się dowiedzieć po co, i dlaczego morderca przyjął taki a nie inny modus operandi. Jeśli będę miała okazję z pewnością sięgnę po inne powieści Kerrego Wilkinsona. Tym czasem Kobietę w czerni polecam! Justyna.ju

Moja ocena7

Za możliwość przeczytania i zrecenzowania książki serdecznie dziękujemy Wydawnictwu Dragon

 




13 września, 2020

"To tylko przyjaciel" Abby Jimenez

 
AUTOR: Abby Jimenez
TYTUŁ: To tylko przyjaciel
TŁUMACZENIE: Paweł Wolak
WYDAWNICTWO:  Warszawskie Wydawnictwo Literackie MUZA SA Warszawa 2020
OKŁADKA: miękka, ze skrzydełkami stron 480
z okładki:
Kristen Peterson nie ma czasu dla facetów, którzy nie rozumieją jej poczucia humoru, ma go za to zawsze dla przyjaciół, ukochanego psa i własnej firmy, którą prężnie rozwija. Chciałaby mieć czas także dla swojego chłopaka Tylera, niestety on wiecznie nieobecny robi karierę w armii na zagranicznych kontraktach. Czas na macierzyństwo nigdy dla Kristen nie nadejdzie, niedługo przejdzie operacje, po której nie będzie mogła mieć dzieci. Wcześniej jednak odbędzie się ślub jej najlepszej przyjaciółki, Sloan. Kristen pomaga w przygotowaniach do wesela. Kiedy poznaje drużbę pana młodego, czuje że pojawia się między nimi niewytłumaczalnie silna chemia. Josh Copeland jest zabawny, seksowny, świetnie reaguje na jej sarkastyczne komentarze i wie, że kiedy Kristen robi się zła, trzeba po prostu dać jej dobrze zjeść. Jest jednak coś, co sprawia, że Josh może być dla Kristen jedynie przyjacielem, nigdy kimś więcej. Josh marzy o dużej rodzinie, a Kristen przecież nie mogłaby mu jej dać. Decyduje się więc na ryzykowny status relacji: friends with benefits. Choć taki układ teoretycznie wydaje się prosty, w praktyce jednak będzie bardzo skomplikowany… 
 

W Stanach Zjednoczonych debiutancką powieść Abby Jimenez To tylko przyjaciel okrzyknięto najlepszym romansem 2019 roku. Bez wątpienia ta książka w swoim gatunku jest najlepszą lekturą urlopową.

Kristen Peterson - inteligentna zorganizowana dziewczyna. Wydawać by się mogło, że prowadzi ułożone, szczęśliwe życie. Wszyscy ją uwielbiają, ma wspaniałych przyjaciół i zabójczo przystojnego faceta. Niestety Tyler służy w armii i nie ma go w domu. Ten stan wkrótce ma ulec zmianie, w tak zwanym międzyczasie Kristen przygotowuje się do ślubu najlepszej przyjaciółki. Gdy poznaje dróżbę pana młodego wie, że to jest ten jedyny. Niestety Josh marzy o dużej rodzinie, a Kristen tuż po ślubie Sloan z przyczyn zdrowotnych poddaje się zabiegowi, po którym nigdy nie zajdzie w ciąże... Dlatego postanawia, że z Joshem łączyć ich będzie tylko friends with benefits...

To tylko przyjaciel,
to książka która gra na emocjach. Tu śmiejemy się na całe gardło i płaczemy jak bobry. To, co ujęło mnie w powieści Abby, to nie styl, nie język, tylko poruszenie naprawdę trudnych wstydliwych tematów. Ten romans to nie kolejny erotyczny bełkot napalonej pustej dziuni. Autorka po przez postać Kristen chce uzmysłowić czytelniczką, które być może właśnie zmagają się z podobnym problemem, że bezpłodność nie definiuje ich jako osoby. A ich wartość nie zależy od liczby urodzonych dzieci.

To tylko przyjaciel to bardzo realistyczna historia młodej osoby walczącej z rozpaczą i poczuciem, że jest ułomną kobietą. To również historia mężczyzny dla którego szczęście tej jedynej jest najważniejsze. To opowieść o bezwzględnej akceptacji siebie i drugiego człowieka. Napisana lekkim piórem i z humorem czyta się niezwykle szybko. Jedynie do czego się doczepię, to, do rozciągniętej w czasie akcji. Są momenty, gdzie jest niezwykle ciekawie, aż tu nagle akcja zwalnia i czytamy przez trzy rozdziały o bzdurach! Zdecydowanie powieść powinna być krótsza, dzięki temu zostałaby pozbawiona mniej interesujących momentów. A akcja zyskałaby jednolite ciekawe tempo. Mimo tych drobnych wad książkę serdecznie polecam! Justyna.ju

Moja ocena 7

Za możliwość przeczytania i zrecenzowania książki serdecznie dziękujemy Warszawskiemu Wydawnictwu Literackiemu MUZA SA









07 września, 2020

"Gorące lato" Paulina Świst, Anna Wolf, Anna Langner, Agnieszka Lingas - Łoniewska, Alicja Sinicka, Agata Suchocka, Agnieszka Siepielska, Marta W. Staniszewska, Anna Szafrańska, J.B. Grajda


AUTOR: Paulina Świst, Anna Wolf, Anna Langner, Agnieszka Lingas - Łoniewska, Alicja Sinicka, Agata Suchocka, Agnieszka Siepielska, Marta W. Staniszewska, Anna Szafrańska, J.B. Grajda
TYTUŁ: Gorące lato
WYDAWNICTWO: AKURAT Warszawa 2020
OKŁADKA: miękka, ze skrzydełkami stron 448
z okładki:
Gorące lato, plaża, szum fal, chłodne bryzgi morskiej wody, opalone ciała, nastrój wakacyjnego odprężenia… Najpierw ukradkowe, potem coraz śmielsze spojrzenia, uśmiechy… Przyspieszone oddechy, muśnięcie, dotyk dłoni, pocałunek… Wakacyjny romans, wakacyjna przygoda, wakacyjna namiętność. Namiętne historie, które mogły wydarzyć się naprawdę, które znowu mogą się wydarzyć – kto wie, może już się wydarzyły?


Dziesięć najpoczytniejszych polskich autorek powieści erotycznych w jednej książce! Gorące lato, to zbiór opowiadań mocno erotycznych i równie mocno prowokacyjnych. To także opowieści o miłości, pożądaniu, ukazujące z kobiecej perspektywy seks i romans w rozmaitych sceneriach (plaża, pociąg, samolot). Oprócz całej otoczki cielesnych uciech, przeczytamy historie o miłości ponad wszystko, o poszukiwaniu szczęścia i spełnianiu marzeń. 


Gorące lato to drugi zbiór opowiadań jaki miałam przyjemność czytać tego lata. Nie byłabym sobą jakbym nie porównała tych dwóch książek. Miłość w widokiem na morze, to typowo kobiece opowiadania, historie bardzo życiowe. Natomiast Gorące lato ze swoimi mocno erotycznymi historiami, mam wrażenie, że oczaruje więcej czytelniczek. Szkoda! Moje odczucia są zupełnie odmienne. Ponieważ w tym zbiorze na uwagę zasługuje tylko jedno opowiadanie, Tylko ty Alicji Sinickiej, piękna opowieść zakochanej do granic możliwości kobiety. Sposób poprowadzonej narracji sprawia, że na początku stereotypowo oceniamy bohaterkę. Stopniowa niechęć ustępuje miejsca trosce i współczuciu. Trzymamy kciuki za jej szczęście. I to tyle jeśli chodzi o ciekawe opowiadania, którym warto poświęcić chwilę uwagi. Wspomnę jeszcze Natchnienie Pauliny Świst. Czytałam tylko trzy książki jej autorstwa. Opowiadanie owej pani jest całkowicie w klimacie serii o prokuratorze Zimińskim. Charakteryzuje się ostrym językiem i ostrym seksem. Bohaterowie mino, że całkowicie różni od pary adwokatów ze śląska to, jakże do nich podobni. Jak odbici z kalki. Te same charaktery te same odzywki. Słabe to trochę. Dla porównania w Miłości z widokiem na morze, takich opowiadań, które zachwycają i zapadają w pamięć wyłapałam trzy!


Mimo, że nie przepadam za powieściami erotycznymi. Gorące lato polecam. Książka idealna na urlop, lekka, szybko się czyta, a nie skomplikowana fabuła pozwoli całkowicie się odstresować! Justyna.ju


Moja ocena 7


Za możliwość przeczytania i zrecenzowania książki serdecznie dziękujemy Wydawnictwu AKURAT