30 marca, 2018
25 marca, 2018
"Kredziarz" C.J. Tudor

AUTOR: C.J. Tudor
TYTUŁ: Kredziarz
TŁUMACZENIE: Piotr Kaliński
WYDAWNICTWO: Czarna Owca Warszawa 2017
OKŁADKA: miękka stron 384
Z o kładki:
W mrocznych zakamarkach umysłu kryją się najbardziej fascynujące koszmary tajemnice. Najlepiej zacząć od początku.
Sęk w tym, że nigdy nie doszliśmy do porozumienia, kiedy to wszystko się zaczęło. Może w dniu, w którym Gruby Gav dostał na urodziny wiadro z kredami? Czy jak zaczęliśmy nimi rysować tajemnicze symbole? Albo kiedy same zaczęły się pojawiać? A może wtedy, kiedy znaleziono pierwsze zwłoki?
To Kredziarz podsunął dwunastoletniemu Eddiemu pomysł, by porozumiewać się z przyjaciółmi za pomocą rysunków kredą. To był ich kod, do czasu gdy symbole doprowadziły ich do ciała dziewczynki. Wtedy zabawa się skończyła.
Trzydzieści lat później Ed dostaje kopertę. Znajduje w niej tylko kawałek kredy i rysunek człowieka z pętlą na szyi. Zdaje sobie sprawę, że gra sprzed lat nigdy się nie skończyła…
Rewelacyjny debiut, fenomenalny! Wszystko zaczyna się bardzo niewinnie. Lato 1986 roku dwunastoletni Eddie wraz ze swoją paczką odwiedza wesołe miasteczko, niestety dochodzi tam do tragicznego wypadku. To wtedy chłopiec po raz pierwszy spotyka Kredziarza. W zbiegu jeszcze innych wydarzeń Eddi odkrywa zabawę w rysowaniu kredą. Trzydzieści lat później Kredziarz nadal nie pozwoli o sobie zapomnieć…

Aż nie chce się uwierzyć, że Kredziarz jest debiutem C. J. Tudor. Doskonały warsztat, idealnie dopracowana intryga. Retrospekcja czyli wspomnienia z dzieciństwa Eddiego, przyprawią każdego o gęsią skórkę. Rewelacyjny thriller w którym rządzi suspens. Czytając nie przegapcie ani jednego słowa. Tu oczywiste wcale, oczywiste nie jest. Doskonale opowiedziana historia o sile dziecięcej przyjaźni i sekretach, które mają ogromny wpływ na ich relacje w dorosłym życiu. Po prostu najlepszy thriller, który działa na wyobraźnie. W przypadku tej książki pewne są tylko dwie rzeczy.
1. Nie pożałujecie ani chwili z Kredziarzem.
2. Kredziarz nie pozwoli Wam zasnąć.
Justyna.ju Moja ocena 10
Za możliwość przeczytania i zrecenzowania rewelacyjnej książki serdecznie dziękujemy Wydawnictwu Czarna Owca
18 marca, 2018
"Martwa jesteś piękna" Belinda Bauer

AUTOR: Belinda Bauer
TYTUŁ: Martwa jesteś piękna
WYDAWNICTWO: Warszawskie Wydawnictwo Literackie MUZA SA Warszawa 2018
OKŁADKA: miękka stron 448
Z o kładki:
Eve Singer zarabia na życie, opisując zbrodnie. Pracuje w telewizji jako reporterka kryminalna, ale jej kariera utknęła właśnie w martwym punkcie. Eve zdaje sobie sprawę, że musi zrobić wszystko, by sprostać oczekiwaniom żądnych sensacji widzów. Podobnie jest z mordercą: on również karmi się śmiercią, która go fascynuje. Ma w zwyczaju reklamować swoje makabryczne występy, chce, żeby cały świat podziwiał piękno umierania. Kiedy kontaktuje się z Eve, dziennikarka początkowo cieszy się, że jako pierwsza będzie mogła przesłać relację z miejsca zbrodni. Jednak szybko zrozumie, że zabójca ma dwie obsesje. Pierwszą jest mordowanie ludzi w miejscach publicznych. A drugą – ona sama…
Muszę przyznać, że Martwa jesteś piękna to naprawdę dobry thriller. Bohaterowie bardzo wyraziści. On – seryjny morderca z ogromnym ego. Ona – reporterka kryminalna dla awansu jest zdolna zrobić wiele. Tych dwojga łączy jedno, śmierć nie jest im obca. On zabija dla sławy. Ona bez skrupułów pokazuje jego dzieło. Wchodzą w makabryczny układ. Chora gra w którą Eve podjęła się zagrać z zabójcą zagraża najważniejszej osobie w jej życiu.

Intryga nie jest skomplikowana, aczkolwiek nie brakuje zaskakujących zwrotów akcji. Interesujący jest rys psychologiczny samego zabójcy, oraz szczegółowe opisy zbrodni, które są dość spektakularne, ponieważ popełniane wśród tłumów. Belinda debiutowała powieścią Szczątki, która została uhonorowana nagrodą CWA Gold Dagger dla najlepszego kryminału. W 2013 roku otrzymała CWA Dagger in the Library za całokształt twórczości. Wracając do Martwej… moim skromnym zdaniem jest to bardzo dobra książka, szybko się czyta a fabuła zaciekawia już od pierwszej sceny. Ale wiernych czytelników thrillerów i kryminałów ta lektura z pewnością nie zaskoczy. Mimo wszystko polecam, mnie się podobała. Justyna.ju
Moja ocena 8
Za możliwość przeczytania i zrecenzowania książki serdecznie dziękujemy Warszawskiemu Wydawnictwu Literackiemu MUZA SA.
08 marca, 2018
"Zobowiązanie" Amy A. Bartol
AUTOR: Amy A. Bartel
TYTUŁ: Zobowiązania
TŁUMACZENIE: z angielskiego Jerzy Łożyniak
WYDAWNICTWO: Akurat, Warszawa 2017r.
OKŁADKA: miękka, ze skrzydełkami, stron 510
Z okładki:
Po dramatycznych walkach Evie, Reed, Zefir i Buns znajdują bezpieczną
kryjówkę na chińskiej prowincji. Dzięki chwili pozornego spokoju
nastolatka ma możliwość poznania swoich nowych mocy u boku ukochanego
anioła. Okazuje się, że potrafi stawać się niewidzialna, upodabniając
się do otoczenia, oraz tworzyć swoje wizualne klony. Evie będzie musiała
szybko skorzystać ze swych umiejętności, by uratować Russela, jej
bratnią duszę, oraz Brownie – dwoje przyjaciół uwięzionych przez
potężnego Ifrita. Nie przewidzi jednak przeznaczenia, które czeka na nią
na bezdrożach Ukrainy oraz Irlandii...
„Zobowiązanie” Amy A. Bartol, trzecia część przejmującej serii
„Przeczucia”, przybliża walkę świata ludzi ze światem istot
nieśmiertelnych. Już setki tysięcy osób na całym świecie śledzi losy
Evie, Brownie, Buns, Reeda i Russela, licząc na odkrycie całej prawdy o
bohaterach. Wydarzenia pełne mroku i tajemnicy układają się w opowieść o
miłości, strachu i nadziei, od których bohaterka nie zdoła uciec. Na
sukces książki wpłynęło wyjątkowe połączenie romansu i horroru, które
przyspiesza bicie serca. Lektura obowiązkowa dla wszystkich fanów serii
„Zmierzch” czy „Upadek”.

Trzeci tom przygód grupy przyjaciół aniołów jest według mnie najsłabszy, a to dlatego, że jak dla mnie jest za dużo achów i ochów między główną parą bohaterów, a tego w książkach nie lubię.Reed stał się taki miękki, stracił wszystkie cechy, które mi się podobały w poprzednich częściach. Co ta miłość robi z aniołami.
Świat aniołów i demonów jest świetnie wymyślony i przedstawiony.Złe postacie są naprawdę złe i one są najciekawsze. Dobre są trochę nudne.Ale niestety główna bohaterka bardzo mnie irytuje z tą swoją bezmyślną dobrocią i emocjonalnością. Zachowuje się jak typowa blondynka z horrorów i pakuje wszystkich w ogromne kłopoty. I te jej moce, których nie mają rasowi aniołowie, przerysowane.
Uważam, że pierwszy tom powieści Bartel był najciekawszy, ale kolejne dwie też polecam.Maa
Moja ocena 6
Dziękujemy wydawnictwu Akurat za możliwość przeczytania książki.
03 marca, 2018
"Dziewczęta z Auschwitz" - Sylwia Winnik

AUTOR: Sylwia Winnik
TYTUŁ: Dziewczęta z Auschwitz
WYDAWNICTWO: MUZA Sport i Turystyka Warszawa 2018
OKŁADKA: twarda, stron 304
Z okładki:
Przejmujące wspomnienia dwunastu kobiet, które przeżyły piekło niemieckiego nazistowskiego obozu zagłady Auschwitz – Birkenau. Książka jest efektem rozmów autorki z każdą bohaterek.
Leokadia Rowińska do obozu trafiła w trzecim miesiącu ciąży. Wspomina, jak okrutnie traktowane były kobiety oczekujące potomstwa. Ireneusz, bo takie imię nadała swojemu synowi, stał się najmłodszą ofiarą Marszu Śmierci. Pochowała go w pudełku po makaronie.
Zofia Wareluk urodziła się w Auschwitz. Swoją smutną historię opowiada na podstawie wspomnień matki. Poród Zosi odbierała Stanisława Leszczyńska. Urszula Koperska do obozu trafiła jako 8-letnie dziecko. Opowiada o głodzie, tęsknocie i strachu. Jej wspomnienia to historia każdego dziecka w Auschwitz. Wiesława Gołąbej w obozie przebywała prawie trzy lata. W tym samym baraku co ona znalazła się Seweryna Szmaglewska. Pisarka wspomina 16-letnią Wiesię w swojej książce Dymy nad Birkenau.
Walentyna Nikodem była w Auschwitz świadkiem wielu bestialskich poczynań esesmanek. To ona pod koniec wojny spotkała jedną z najokrutniejszych morderczyń i doprowadziła do jej egzekucji. To tylko niektóre z historii, ale każda z nich zasługuje na pamięć.
Szanowne moje oczy (…) Teraz coście widziały, schowane jest we mnie. I przemienione w pamięć albo sny. (Oczy, Czesława Miłosz; motto książki)


Nawet nie wiem od czego zacząć. Ciężko zebrać myśli, po tym co się przeczytało. Powiedzieć, że te bohaterki przeżyły koszmar, horror i piekło na ziemi. To tak naprawdę nie powiedzieć nic. Te słowa absolutnie nie oddają cierpienia jakie musiały znosić co dzień. Co my możemy o tym wiedzieć? My ludzie XXI wieku, nie wyobrażamy sobie życia bez smartfona, bez Internetu, bez wakacji. Mamy wszystko na wyciągnięcie ręki. A czy potraficie wyobrazić sobie życie bez jedzenia? Ciężką prace fizyczną od 6.00 do 21.00 za kawałek suchego chleba i kilka łyków wody? Te młode bohaterki nie marzyły o luksusach, o studiach. One marzyły o szklance herbaty. Jesteście sobie to wstanie wyobrazić? Bo ja nie!
Ta książka przedstawia historie tylko 12 bohaterek. Kobiety stanowiły około 30% wszystkich więźniów zarejestrowanych w KL Auschwitz Birkenau. Pierwszy ich transport dotarł do obozu 26 marca 1942 roku. Jak sama autorka mówi Dziewczęta z Auschwitz utwierdzają w przekonaniu, że choćby człowiek nie mający nic do zaoferowania potrafi być człowiekiem dla bliźniego. Tam gdzie wiara w Boga słabnie bądź zostaje utracona, tam wiara w dobroć drugiej osoby jest jeszcze silniejsza. Leokadia, Walentyna, Sabina, Seweryna, Barbara, Łucja, Janina, Alina, Irena, Zofia, Urszula, i Wiesława. One mimo tak wielkiej krzywdy nadal wierzyły, że jeszcze dobro, które dały innym do nich kiedyś wróci. Wróciło.
Dziewczęta z Auschwitz to 12 brutalnych wspomnień przekazanych w sposób dosadny. Ale w jaki inny sposób przekazać historie 8-letniej Urszuli, która siłą wyrwana z ramion matki zmagała się z tęsknotą, głodem i strachem. To nie tylko jej wspomnienia. Ale każdego dziecka a Auschwitz. Podobnie jak Zofia, która na świat przyszła w obozie i zamiast szczęśliwego, bezpiecznego dzieciństwa spotkało ją piekło. W jednym z baraków artysta-więzień rysował dzieciom obrazki na ścianie, które przetrwały do dziś. Wyjątkowo smutna historia Leokadii, matki najmłodszej ofiary Marszu Śmierci. Jej syn Ireneusz miał zaledwie 9 dni. Pochowała go w pudełku po makaronie… Łza sama w oku się kręci…
Ja nie będę oceniać tej książki. Bo jak można oceniać czyjeś wspomnienia, takie wspomnienia. „W końcu to ludzie ludziom zgotowali taki los. O Auschwitz trzeba mówić, trzeba pisać. Jesteśmy świadkami historii, kiedy my odejdziemy, książki zostaną.” (słowa Wiesławy Gołąbek. Dziewczęta z Auschwitz str. 229) Chociaż tyle dla nich zróbmy wysłuchajmy je Dziewczętom z Auschwitz jesteśmy to winni. Lektura obowiązkowa dla każdego Polaka. Justyna.ju
Za możliwość przeczytania i zrecenzowania wyjątkowej książki serdecznie dziękujemy Wydawnictwu MUZA Sport i Turystyka
Subskrybuj:
Komentarze (Atom)


