TYTUŁ: Kamila Bryksy
WYDAWNICTWO: Kobiece Białystok 2021
OKŁADKA: miękka, ze skrzydełkami, stron 248
z okładki:
W upalny sierpniowy poranek Oliwia przekracza próg zakładu fotograficznego. Firmę istniejącą w Białymstoku od lat prowadzi teraz Igor Dąbrowski, wnuk założyciela i młodzieńcza miłość Oliwii z czasów liceum. W drzwiach dziewczyna mija młodą blondynkę, która właśnie zrobiła sobie zdjęcie. Jej wizerunek Oliwia ujrzy następnego dnia w telewizji i prasie. Młoda studentka Wydziału Lalkarskiego Akademii Teatralnej została zamordowana.
Układ zawarty trzydzieści lat temu, rodzinne tajemnice, kolejne morderstwo młodej kobiety, anonimowe kartki z groźbami, sekrety męża Oliwii i mężczyzna, z którym jej matka niespodziewanie wraca z zagranicznych podróży. Czy to wszystko ma związek z zabójstwami sprzed lat? Jaką rolę w tej sprawie odgrywa Oliwia?
W Białymstoku mieści się zakład fotograficzny, prowadzony od pokoleń. Najpierw przez dziadka, potem ojca, a teraz wnuka Igora. To właśnie tu pewnego dnia zawitała Oliwia, mijając się w drzwiach z piękną blondynką. Następnego dnia jej wizerunek poznała cała Polska, ponieważ znaleziono ją martwą. Oliwia za wszelką cenę chce dojść prawdy. Ale układ rodzinny zawarty 30 lat temu, nigdy nie pozwoli aby ktokolwiek poznał ich tajemnice.
Brzmi intrygująco? Pomysł dobry, dlatego sięgnęłam po tę lekturę. Byłam ogromnie ciekawa, o , co chodzi. Jeśli ktoś tak jak ja, pomyślał, że Błyski, to z pewnością mrożący krew w żyłach thriller. To się minął z prawdą o lata świetlne. Najnowsza książka Kamili Bryksy, to powieść obyczajowa z elementem kryminału i nic więcej!
Książka w całość przegadana o mało istotnych rzeczach, akcja ślamazarna, rozwlekła w czasie - nuda. Dzieje się dopiero w epilogu. Jedyną zaletą Błysków jest język i dzięki niemu przebrnęłam do końca.
Książce brakuje przede wszystkim napięcia i tej otoczki tajemnicy. Mimo, że narracja została podzielona na kilku bohaterów, kompletnie, nie rzuca nowego światła na sprawę. Jest za monotonnie, za spokojnie, no nuda! Rozczarowałam się. Ale jeśli ktoś zaczytuje się w powieściach obyczajowych z dreszczykiem bez dreszczyku, to Błyski będą idealne. Justyna.ju
Moja ocena 5
Za możliwość przeczytania i zrecenzowania książki serdecznie dziękujemy Wydawnictwu Kobiece
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz