TYTUŁ: Trudny Mężczyzna
WYDAWNICTWO: Akurat, Warszawa 2015
OKŁADKA: miękka,ze skrzydełkami, stron: 512
Z okładki:
Olga pracuje w portalu "Magia życia", gdzie analizuje cudze sny, udziela porad z zakresu savoir-vivre'u i w razie potrzeby robi przysługę koleżance, pisząc dla niej wymarzony horoskop. Przyjaźni się z Rafałem, Majką i Elizą. To przyjaźń, w której więcej rzeczy robi się razem niż osobno. Żyje w związku z Adamem - odnoszącym coraz większe sukcesy pisarzem. To związek, w którym więcej rzeczy robi się osobno niż razem.
Można by pomyśleć, że życie Olgi otacza różowa bańka, gdyby nie pewien problem: nie ze wszystkiego Olga może się zwierzyć. Na przykład z tego, że ciągle odkłada na później przeczytanie powieści Adama. Być dziewczyną pisarza i nie czytać jego książek, to coś więcej niż niezręczność. Jest i inny problem: nie ze wszystkiego Olga zdaje sobie sprawę. Na przykład z tego, że Adam nie jest jedynym trudnym mężczyzną w jej życiu.
Doskonale napisana, zabawna, piekielnie przenikliwa powieść o młodych ludziach z wielkiego miasta, którym pozornie żyje się lekko, łatwo i przyjemnie. Impreza goni imprezę, sukces jest na wyciągnięcie ręki, gorące uczucia rozkwitają i więdną, ale kiedy kończy się dzień, pojawia się pytanie: czy to aby na pewno wszystko, czego można oczekiwać od życia?
Trudny mężczyzna, to polski romans, a ja nie znoszę romansów, po Pięćdziesięciu Twarzach Greya, wręcz nienawidzę romansów, ale ta książka jest fajna, jak na ten gatunek literacki.
Po pierwsze, jest napisany poprawną polszczyzną. Autorka wie jak używać rodzimego języka. Książka mieści się w miarę w naszych realiach. Po drugie, ciekawie zarysowane są postacie bohaterów, którzy irytują bardzo często czytelnika. Narracja jest pierwszoosobowa, prowadzi ją Olga, opowiadając o życiu swoich przyjaciół, którzy jak na moje oko, powinni już być alkoholikami, przy takiej ilości wypitych trunków i częstotliwości imprez. Nie wiem, czy ludzie w tych czasach zachowują się tak nieodpowiedzialnie, czy tylko tak jest w książce?Opisane są bardzo szczegółowo ich relacje. Zachowują się,pisząc szczerze jak nastolatki. Fabuła nie wychodzi poza ich życie, nie ma wątków pobocznych. Muszę jednak przyznać, że chciało mi się czytać, tę powieść, z chęcią po nią sięgałam i nie nudziła mnie.Pozytywy się skończyły, teraz negatywy. Książka jest na wskroś przewidywalna. Wiemy, jak się skończy, w niczym nas nie zaskakuje, momentami jest bardzo infantylna i naiwna, ale chyba tak powinno być przy tego typie literatury. Czasem trzyma w napięciu, czasem wzrusza, pasjonatkom tego gatunku na pewno się spodoba. Ja niestety nie lubię romansów ,bo dla mnie w książce musi być jakaś głębsza myśl, a tu jej nie znajdziemy.
Myślę, że pani Anna Bednarska w innym gatunku literatury na pewno by mi się spodobała i jeśli na taką książkę trafię, to przeczytam ją i zrecenzuję na naszym blogu. Jest to książka dla miłośniczek romantycznej miłości, w polskiej rzeczywistości.
I na koniec jeszcze jedna konkluzja, czy na prawdę mężczyźni są trudni? Patrząc na tych męskich bohaterów, ich problemy,bolączki i radości- nie wydaje mi się. A wy dziewczyny, co o tym sądzicie?
Moja ocena 6 Maa
Ta powieść jest totalnie z życia wzięta. Bez zbędnego ubarwiania i koloryzowania. No dobra podkoloryzowany jest Radzio, ale tylko na potrzeby powieści ;) Trudny mężczyzna jest nie tylko o dysfunkcyjnym związku. Związku, który nie ma szans przetrwania nawet na Księżycu. Przepraszam na Księżycu by miał szanse, pod warunkiem, że jedyną kobietą byłaby tam Olga. Jest też, co trudno mi zrozumieć, ale zdaje sobie sprawę, że takie układy w realu istnieją. O chorej, uzależniającej i ograniczającej przyjaźni. O zamkniętym, „elitarnym” kręgu osób, które podporządkowuję się grupie. Żyją życiem grupy. A jeżeli chcą żyć własnym które koliguje z przyzwyczajeniami „przyjaciół” robi się ogromne zamieszanie i nikt nie rozumie nikogo. Mało tego jeśli ktoś postanowi mimo wszystko żyć tak aby być szczęśliwym jest szykanowany przez całą grupę.
Trudnego mężczyznę zaklasyfikuję do obyczajowego romansu, który dość szybko i przyjemnie się czyta. Autorka wie jak pisać aby nie znużyć czytelnika. Bednarska zadebiutowała dramatem Z twarzą przy ścianie. W 2004 roku ukazał się w Dialogu, oraz w Teatrze Polskim w Bydgoszczy, w reżyserii Moniki Strzępki. Inne teksty dramatyczne Anny to m.in. Infekcja, Trójkąt i Wszyscy patrzą. Trudnego mężczyznę polecam fanką i fanom romansów takich które mogą się zdarzyć i z pewnością się zdarzają. Naprawdę dobra książka, przewidywalna, ale dobra. Justyna.ju
Moja ocena 5
Ta powieść jest totalnie z życia wzięta. Bez zbędnego ubarwiania i koloryzowania. No dobra podkoloryzowany jest Radzio, ale tylko na potrzeby powieści ;) Trudny mężczyzna jest nie tylko o dysfunkcyjnym związku. Związku, który nie ma szans przetrwania nawet na Księżycu. Przepraszam na Księżycu by miał szanse, pod warunkiem, że jedyną kobietą byłaby tam Olga. Jest też, co trudno mi zrozumieć, ale zdaje sobie sprawę, że takie układy w realu istnieją. O chorej, uzależniającej i ograniczającej przyjaźni. O zamkniętym, „elitarnym” kręgu osób, które podporządkowuję się grupie. Żyją życiem grupy. A jeżeli chcą żyć własnym które koliguje z przyzwyczajeniami „przyjaciół” robi się ogromne zamieszanie i nikt nie rozumie nikogo. Mało tego jeśli ktoś postanowi mimo wszystko żyć tak aby być szczęśliwym jest szykanowany przez całą grupę.
Trudnego mężczyznę zaklasyfikuję do obyczajowego romansu, który dość szybko i przyjemnie się czyta. Autorka wie jak pisać aby nie znużyć czytelnika. Bednarska zadebiutowała dramatem Z twarzą przy ścianie. W 2004 roku ukazał się w Dialogu, oraz w Teatrze Polskim w Bydgoszczy, w reżyserii Moniki Strzępki. Inne teksty dramatyczne Anny to m.in. Infekcja, Trójkąt i Wszyscy patrzą. Trudnego mężczyznę polecam fanką i fanom romansów takich które mogą się zdarzyć i z pewnością się zdarzają. Naprawdę dobra książka, przewidywalna, ale dobra. Justyna.ju
Moja ocena 5
Dziękujemy wydawnictwu AKURAT za możliwość przeczytania i zrecenzowania książki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz