czwartek, 25 maja 2023

"Wenecki szkicownik" Rhys Bowen

AUTOR: Rhys Bowen
TYTUŁ: Wenecki szkicownik
TŁUMACZENIE: Danuta Górska
WYDAWNICTWO: AKURAT Warszawa 2022
OKŁADKA: miękka, ze skrzydełkami, stron 448
z okładki:
Ukochana babcia Caroline Grant przekazuje jej na łożu śmierci trzy rzeczy: stary szkicownik, trzy klucze i wyszeptaną słabnącym głosem wskazówkę: Wenecja… Podpowiedzi jest niewiele, lecz Caroline mimo to postanawia rozwikłać zagadkę. Stopniowo odkrywa pasjonującą historię, w której kilkadziesiąt lat wcześniej wielka miłość i wielka polityka w równym stopniu wstrząsnęły życiem kilkorga ludzi. Skutki tamtych wydarzeń wpłyną również na życie Caroline, i to w sposób, którego najmniej się spodziewa… 

 

 


To opowieść o miłości, stracie, przyjaźni, tajemnicach skrywanych przez ponad  60 lat i  odwadze. A wszystko rozgrywa się w Wenecji u progu II wojny światowej.


Wenecki szkicownik
podzielony na dwie płaszczyzny czasowe, w latach 2000 poznajemy Caroline Grant, londyńską projektantkę mody. W tym samym czasie gdy dochodzi do niej smutna rzeczywistość o rozpadzie jej małżeństwa, umiera ukochana cioteczna babka Juliet Browning. Ciotka na łożu śmierci przekazuje Caroline trzy klucze, które pasują gdzieś w Wenecji. Dziewczyna decyduje się na wyjazd. I tu poznajemy na przemiennie losy obydwu kobiet.


Naprawdę przepiękna opowieść o szczerej lecz nie spełnionej miłości, odwadze na którą nie wielu stać i o tajemnicy, która boli najbardziej. Od razu uprzedzę osoby, które liczą na wartką akcję i niezliczone zwroty akcji najlepiej niech odpuszczą sobie tą książkę. Podobnie czytelniczki liczące na pikantne sceny erotyczne. Wenecki szkicownik to niespieszna opowieść, w której poznajemy smaki, zapachy i dźwięki Wenecji w przededniu wojny i  w jej trakcie. Tu wszystko płynie swoim rytmem. Mimo braku szybkiego tempa fabuła potrafi wciągnąć. Przepiękna historia opowiedziana z klasą, podszyta wieloma emocjami. Szczerze polecam lekturę. Ja się nie zawiodłam. Justyna.ju


Moja ocena 8

Za możliwość przeczytania i zrecenzowania książki serdecznie dziękujemy  Wydawnictwu AKURAT

 

wtorek, 9 maja 2023

„Alicja w Krainie Czarów” – komiks

TYTUŁ: Alicja w Krainie Czarów

TŁUMACZENIE z języka angielskiego: Mateusz Lis

WYDAWNICTWO: Egmont, Warszawa 2023r.

OKŁADKA: miękka, stron 64.
 

 

 

 

 

Wiele już było adaptacji książki Lewisa Carrolla: „Alicja w Krainie Czarów”. Pierwsza animacja wytwórni Disneya pojawiła się już w 1951 roku, później mieliśmy adaptacje filmowe w reżyserii Tima Burtona z lat 2010 i 2016 i książkę na podstawie animacji z 2004 roku. A teraz mamy komiks  –  bardzo ładną adaptację animacji Disneya. Ma 64 strony. Na pewno spodoba się dzieciom i dorosłym. Kolory są bardzo wyraziste, czasem wręcz jaskrawe, dla mnie trochę za mocne.


 

Na początku dostajemy galerię postaci, jest to przydatny dodatek dla osób, które nie znają Alicji. Autorzy dość wiernie przekazali przygody głównej bohaterki. Trochę mi brakuje większej ilości scen z kapelusznikiem, bo to moja ulubiona postać z tej serii. Na szczęście jest kultowa nieurodzinowa impreza u Kapelusznika, choć Alicji nie poczęstowano herbatką, gra w krykieta u Królowej Kier czy przedziwna rozmowa  z Gąsienicą.

Komiks będzie podobał się i kolekcjonerom kochającym Alicję i młodszym czytelnikom, zaczynającymi przygodę z czytaniem. 

Polecam   Maa

Moja ocena : 8

niedziela, 7 maja 2023

"Twórcze życie we dwoje" Julia Pańków


 AUTOR: Julia Pańków

TYTUŁ: Twórcze życie we dwoje

WYDAWNICTWO: MUZA SA, Warszawa 2023r.

OKŁADKA: miękka ze skrzydełkami, stron 400.

Z okładki:

Janusz Majewski i Zofia Nasierowska, Jeremi Przybora i Alicja Wirth, Eryk Lipiński i Hanna Gosławska, Stefan i Franciszka Themersonowie, Gabriel i Hanna Rechowiczowie

Jak to jest, gdy dwie jednostki twórcze decydują się na wspólne życie? Czy mogą liczyć na wsparcie czy raczej rywalizację? I czy w patriarchalnej rzeczywistości PRL-u, w której przyszło żyć większości z nich, możliwe było prawdziwe partnerstwo? Czy w przypadku związku artystów pierwsze miejsce zajmuje miłość czy może jednak sztuka, nieznosząca kompromisów?

Autorka z niezwykłą finezją układa kolejne kadry z życia artystycznej elity, tworząc podwójne portrety par, które kształtowały naszą wrażliwość wizualną, filmową, literacką, muzyczną, czy w końcu sprawiały, że szary PRL był trochę bardziej baśniowy i kolorowy. Szkicuje przy tym odrębne sylwetki silnych kobiet, których niebywały talent i oryginalność pozwoliły na niezależność, a także wolność w tworzeniu w dziedzinach wówczas zdominowanych przez mężczyzn. Na kartach książki pojawią się nieprzecięte osobowości, w często nieznanej nam wcześniej odsłonie. Wśród nich:
Klasyk polskiego kina i najbardziej pożądana portrecistka PRL-u, dzięki której ikony polskiej kultury, tj. Beata Tyszkiewicz, Agnieszka Osiecka zyskały ponadczasowe piękno.
Współautor Kabaretu Starszych Panów, mistrz języka i absurdalnego humoru, wcielenie cnót poprzedniej epoki, prywatnie – jak sam mówił – mężczyzna dzieckiem podszyty. Ona uznana scenografka telewizyjna i teatralna, słynąca z urody i klasy.
Najbardziej znany karykaturzysta PRL, bon vivat, współtwórca Polskiej Szkoły Plakatu oraz uwielbiana rysowniczka satyrycznych scenek rodzajowych m.in. ze „Szpilek”.
Twórcy awangardy filmowej w Polsce, niezależni wydawcy książek, artyści absolutni. On - pisarz z nieodłączną fajką w zębach, deklarujący, że jest raczej czasownikiem niż rzeczownikiem, ona – genialna ilustratorka, bezkompromisowa wobec siebie i innych.


Artyści plastycy, przedstawiciele bohemy, twórcy mozaik i wielkoformatowych dekoracji architektonicznych. Ich dom stał się żywą galerią i scenografią dla twórczego życia.
To wybrańcy sztuki, którzy postanowili czerpać z niej siłę we dwoje.

 

Oh, jak ja kocham biografie, a jeśli akcja dzieje się w czasach PRL-u to już kocham podwójnie. Tak było też z książką Julii Pańków. Pochłonęłam książkę momentalnie. Jej oprawa graficzna jest znakomita, mnóstwo zdjęć, autografy, rysunki. Wspaniała kronika XX wieku. I pięknie napisana,
z sercem dla bohaterów, ze starannością i dopracowana w każdym detalu. Poznajemy mnóstwo ciekawych anegdot, szczegółów z życia twórców, o jakich nie mieliśmy pojęcia.

Miłość i sztuka, sztuka i miłość, bardzo trudne połączenie, bo jak w jednym domu mogą się pomieścić dwie silne jednostki? Artyści? Autorka pokazuje nie tylko życie par, ale także ich oddzielne biografie, które są bardzo interesujące. Mnóstwo włożonej pracy, ale efekt fantastyczny. Teraz wspomnienia
PRL-u przeżywają swój renesans, co bardzo mnie cieszy, bo to moja ulubiona epoka w literaturze
i filmie. W końcu w niej się wychowałam...

Polecam gorąco                                                                                                         Maa

Moja ocena 10

Dziękujemy wydawnictwu MUZA SA za możliwość przeczytania znakomitej biografii.

"Seans spirytystyczny" Sarah Penner

AUTOR: Sarah Penner

TYTUŁ: Seans spirytystyczny

TŁUMACZENIE z angielskiego: Piotr Cieślak

WYDAWNICTWO: HarperCollins, Warszawa 2023r.

 OKŁADKA: miękka, stron 399.

Z okładki:

Niechaj Bóg zlituje się nad nieszczęśnikiem, który ośmieli się stanąć na drodze mściwego medium…

Rok 1873. W opuszczonym zamku na obrzeżach Paryża rozpoczyna się mroczny seans spirytystyczny, prowadzony przez sławne medium. Vaudeline D’Allaire, znana na całym świecie ze swojego talentu do przywoływania duchów osób, które padły ofiarami morderstwa, pomaga poznać tożsamość sprawców – jest ostatnią deską ratunku dla wdów i detektywów.

Lenna Wickes przybyła do Paryża, żeby odkryć prawdę na temat śmierci swojej siostry. Aby tego dokonać, musi zagłębić się w świat tajemnic i przełamać swoje zdroworozsądkowe uprzedzenie do okultyzmu. Pobiera nauki u Vaudeline, a gdy okazuje się zdolną uczennicą, zostaje jej prawą ręką. Towarzyszy Vaudeline w podróży do Anglii, gdzie ma ona rozwiązać sprawę głośnego morderstwa. Kiedy w końcu obie przystępują do działania i na dodatek łączą siły z wpływowymi członkami Londyńskiego Towarzystwa Spirytystycznego, zaczynają podejrzewać, że próbując rozwikłać tajemnicę zbrodni, same zostały w nią wmieszane…

Gdy ujrzałam tytuł tej i książki i piękną okładkę, to stwierdziłam, że muszę ją mieć. Dlaczego? Bo uwielbiam gotyckie klimaty, duchy, seanse spirytystyczne, XIX wiek w powieściach. Horrory to jeden
z moich ulubionych gatunków filmowych. Sarah Penner jest jeszcze autorką książki: Zaginiona apteka. Jestem bardzo ciekawa tego tytułu.

Głównymi bohaterkami powieści są dwie silne osobowości- nauczycielka i uczennica mediumizmu. Pojawia się jeszcze jedna kobieta, ale ją poznajemy z offu. Główna akcja toczy się w ekskluzywnym Towarzystwie Spirytystycznym w Londynie. Kobiety, a głównie Lenna, krok po kroku odkrywa nieczyste interesy niektórych członków klubu. Jak potoczy się ta historia? Musicie przeczytać książkę, bo naprawdę warto. Świetnie przedstawiony klimat tamtych czasów, dobrze napisane postacie, intryga świetnie skonstruowana, a książkę, która ma 399 stron, czyta się  bardzo szybko i nie można się od niej oderwać. Jedynym minusem jest praca redakcyjno-korektorska, wiele błędów zostało przeoczonych.

Świetne są dodatki do książki, które znajdują się na końcu, a mianowicie: przepis na wiktoriański gorący poncz, trójwarstwowa świeca czy wiktoriańskie herbatniki pogrzebowe. Czekam
z niecierpliwością na kolejną książkę tej autorki. Polecam serdecznie       Maa

Moja ocena 9