poniedziałek, 28 listopada 2016

"Świt, który nie nadejdzie" Remigiusz Mróz

AUTOR: Remigiusz Mróz
TYTUŁ: Świt, który nie nadejdzie
WYDAWNICTWO: Czwarta Strona, Poznań 2016
OKŁADKA: miękka, stron 528






Z okładki:

Odważysz się wejść w przestępczy świat przedwojennej Warszawy? 


Były pięściarz, Ernest Wilmański, to człowiek bez przeszłości. Stracił wszystko, co miał do stracenia. W poszukiwaniu nowego życia wyjechał do stolicy, jednak znalazł się w złym czasie i w złym miejscu. Zanim zaczął rozglądać się za pracą, praca znalazła jego i… nie miała nic wspólnego z uczciwym zarobkiem. 



Wilmański wbrew swojej woli został wciągnięty w świat Banników, grupy przestępczej, która swą nazwę zawdzięcza temu, że z przeciwnikami rozprawia się tak, jak robił to słowiański demon – topiąc ich w baniach. 



Ernest wspina się po gangsterskiej drabinie, nie spodziewając się, że jedna kobieta może pokrzyżować wszystkie jego plany. Ani że zjawy z przeszłości dopomną się o uwagę…





      Nowa powieść Mroza, to całkowicie inna odsłona pisarza. Nowa, co nie znaczy gorsza.Książka jest świetna. Bardzo powoli się rozwija, jak Lokomotywa Tuwima. Najpierw powoli, jak żółw ociężale,ale jak już ruszy,to tak trzyma w napięciu, że nie można się oderwać,trzeba przeczytać do końca i żałować, że to już koniec.
       Długo się o niej myśli, o jej bohaterach,bo są z krwi i kości, świetnie wymyśleni. Historia Ernesta w czasach międzywojennych jest bardzo interesująca.Można chociaż w małym stopniu poznać Polskę po odzyskaniu niepodległości, jej przestępcze środowiska.Autor musiał wiele godzin spędzić na odszukaniu wiadomości o polskiej mafii, o kobiecej policji, w ogóle o tych czasach.Brawo za przygotowania.
       Okładka jest świetna, bardzo klimatyczna-mistrzostwo, zresztą cała książka jest bardzo klimatyczna.I piękna jest dedykacja autora. Polecam z całego serca.Maa
Moja ocena 10

środa, 23 listopada 2016

"Czerwone złoto" Tom Hillenbrand

AUTOR: Tom Hillenbrand
TYTUŁ: Czerwone złoto
TŁUMACZENIE: Anna Krochmal i Robert Kędzierski
WYDAWNICTWO: Smak słowa Sopot 2016
OKŁADKA: miękka , 368stron
Z okładki:
Odkąd luksemburski kucharz Xavier Kieffer związał się z najsłynniejszą krytyczką kulinarną Francji, bywa zapraszany na najbardziej prestiżowe imprezy. Jednak uroczysta kolacja wydana przez mera Paryża kończy się zaraz po przystawce. Ryuunosuke Mifune, najsłynniejszy kucharz sushi w Europie, pada nagle martwy. Diagnoza brzmi: zatrucie rybą. Kieffer jest jednak sceptyczny i szybko zauważa sprzeczności. Zanurza się w świat kuchni specjalizującej się w sushi i dowiaduje się, że istnieją ryby droższe od złota – i cenniejsze niż ludzkie życie.



Czerwone złoto to kontynuacja Diabelskiego owocu, pierwszego kulinarnego kryminału. Od początku wiedziałam, że będzie duże zainteresowanie tymi pozycjami. Bo u nas albo się tańczy, albo gotuje. Zacznę od tego co mi się podobało. Styl, język i Luksemburg. Czytając książki Hillenbranda, aż chce się tam pojechać. Nie dziwi mnie, że Tom zakochał się w Wielkim Księstwie i właśnie tam postanowił osadzić akacje swych powieści. Jeśli chodzi o intrygę, owszem jest ciekawa. Trup pojawia się razem z przystawką. I robi się naprawdę gorąco. Wszystko byłoby dobrze gdyby nie jeden mały szczegół. Książka napisana jest schematycznie, do tego stopnia, że czytając Diabelski owoc i Czerwone złoto fabuły nakładają się na siebie . Różnią je tylko dwa szczegóły. Oczywiście imiona ofiar i zagadka. W pierwszej chodzi o owoc a w kontynuacji główne skrzypce gra tuńczyk. Nie powiem bo, kryminał czyta się dobrze. Ale brak pomysłu na „inną” intrygę psuje zabawę. Podobno trwają przygotowania do ekranizacji książek Hillenbranda. W Xaviera, którego okrzyknięto kulinarnym Jamesem Bondem, ma się wcielić znany niemiecki aktor Moritz Bleibtreu. Mam przeczucie, że film w porównaniu z książką wypadnie dość blado. Ja oczywiście polecam obydwie pozycje. Mimo paru mankamentów to nadal dobry kryminał. Justyna.ju


Moja ocena 6

Za możliwość przeczytania i zrecenzowania książki serdecznie dziękujemy Wydawnictwu Smak słowa

sobota, 19 listopada 2016

"Serce z popiołu" Kathrin Lange


AUTOR: Kathrin Lange 
TYTUŁ: Serce z popiołu
TŁUMACZENIE: Miłosz Urban 
WYDAWNICTWO: Warszawskie Wydawnictwo Literackie MUZA SA Warszawa 2016
OKŁADKA: miękka , 416stron




Z okładki:
Juli nie może tego pojąć: Charlie żyje! David nie musi się już obwiniać. On i Juli mogliby żyć długo i szczęśliwie. Problem w tym, że Charlie poruszy niebo i ziemię, by odzyskać byłego narzeczonego, a duch Madeleine Bower coraz bardziej wpędza Juli w obłęd. David widzi tylko jedną możliwość, by ochronić ukochaną: musi z nią zerwać. Kiedy wizje Juli stają się coraz bardziej przerażające, dziewczyna postanawia złamać klątwę raz na zawsze – nawet jeśli będzie musiała poświęcić wszystko, co jest jej drogie…


 

Serce z popiołu to na szczęście trzecia i ostatnia część trylogii zainspirowanej gotycką powieścią Rebeka. Piszę na szczęście ponieważ ta część, jest najbardziej irytująca. Autorkę trochę poniosła wyobraźnia i tak już mocno naciąganą intrygę potrafiła naciągnąć jeszcze bardziej. Wiem, wiem, myślicie, że to nie możliwe. Widocznie dla Kathrin nie ma rzeczy niemożliwych. Mam nie odparte wrażenie, że Lange postanowiła iż jej ostatnia część trylogii będzie miała 416 stron i ani strony mniej. Dlatego przez 300 pisała o tym samym, tylko innymi słowy. Zupełnie jak ja w mojej pracy magisterskiej ;) W Sercu z popiołu niezmiennie Juli ma halucynacje a David myśli samobójcze. Wiem, że jest to powieść młodzieżowa. Ale biorąc pod uwagę dwie wcześniejsze części to ta podobała mi się najmniej. Oczywiście nastolatki będą zachwycone. Jest tu od groma zwrotów akcji, a zagadka goni zagadkę. Trzynastolatką jak najbardziej polecam. Czekają was nieprzespane noce z Juli i Davidem. Przez 400 stron będziecie zachwycone. Justyna.ju

Moja ocena 5

Za możliwość przeczytania i zrecenzowania książki serdecznie dziękujemy Warszawskiemu Wydawnictwu Literackiemu MUZA SA.

niedziela, 13 listopada 2016

"Bar na Starym Osiedlu " - Sabina Waszut

AUTOR: Sabina Waszut
TYTUŁ:Bar na Starym Osiedlu
WYDAWNICTWO: Warszawskie Wydawnictwo MUZA SA, Warszawa 2016
OKŁADKA: miękka ze skrzydełkami, stron 304.


Z okładki:



Ola Kies w ciągu jednego, pechowego tygodnia traci pracę i rozstaje się z partnerem. Te wydarzenia sprawiają, że postanawia przyjąć niespodziewany spadek po zmarłej, dawno niewidzianej babce.

Ola przeprowadza się z Warszawy na Śląsk, do Chorzowa. Ma przed sobą trudne zadanie. Musi zaaklimatyzować się w miejscu, z którego uciekły wraz z matką ponad dwadzieścia lat temu, otworzyć na powrót osiedlowy bar babci, a co najważniejsze zmierzyć się z przeszłością.
Nic nie jest proste.

Mała społeczność starego śląskiego osiedla, podchodzi nieufnie do nowej właścicielki baru. Ola musi się wiele nauczyć, nie tylko o śląskiej kuchni i gustach swoich klientów. Musi na nowo poznać Śląsk, inny niż ten, z którego wyjechała. 

W barze na Starym Osiedlu spotykają się różni ludzie. Ola poznaje ich problemy. Staje się częścią ich codzienności.  
Powrót na Śląsk sprawia, że odżywają wspomnienia o ojcu, który przez wiele lat był nieobecny w życiu Oli. Kobieta postanawia go odszukać. Liczy, że uporządkowanie przeszłości pomoże jej poukładać
przyszłość. Perypetie związane z prowadzeniem baru i poszukiwaniem ojca przeplatane są opowieściami o Śląsku. Kolorowym i różnorodnym, tym współczesnym i tym z dziecięcych lat Oli.


 

   Z wielką niecierpliwością czekałam na tę książkę i nie zawiodłam się pod żadnym względem.Jest to powieść o korzeniach,szukaniu drogi,powrocie do dzieciństwa .O przeznaczeniu,którego nie unikniemy,bo każdemu człowiekowi zapisana jest ścieżka, którą podąża.Ta książka jest też dla mnie ważna,ponieważ. mój tata był rodowitym Chorzowianinem i dlatego ja też kocham to miasto.Szkoda,że nie doczekał przeczytania tej cudownej książki,bo jestem pewna,że też bardzo by mu się podobała.
   Co mnie ujmuje w utworach Waszut?Prostota narracji,piękny język,głębia przekazu.Wszystkie książki autorki charakteryzuje ogromna wrażliwość i delikatność.Cudowny jest ten regionalny patriotyzm,przypominanie ginących śląskich tradycji.Okładka jest bardzo klimatyczna, my dzieci komuny,wiemy o co chodzi.Autorka podejmuje bardzo trudny , a jakże aktualny temat-rozbita rodzina, brak ojca i strach po tym wszystkim przed założeniem rodziny, walka ze samym sobą i demonami przeszłości.
     Gdy bohaterka wspominała różne sceny z dzieciństwa,ja robiłam to samo i przed oczami miałam tatę. Były też łzy wzruszenia i ciepło w sercu, i smutek....Tę książkę powinien przeczytać każdy, a w szczególności mieszkaniec Śląska, by nigdy nie zapominał skąd pochodzi, by nie wstydził się swojej gwary,akcentu, swoich korzeni. Maa
Moja ocena 10

Dziękujemy Warszawskiemu Wydawnictwu MUZA SA za możliwość przeczytania cudownej i mądrej książki.

sobota, 5 listopada 2016

"Diabelski owoc" - Tom Hillenbrand


AUTOR: Tom Hillenbrand
TYTUŁ: Diabelski owoc
TŁUMACZENIE: Anna Krochmal i Robert Kędzierski
WYDAWNICTWO: Smak słowa Sopot 2016
OKŁADKA: miękka,320stron



Z okładki:
Xavier Kieffer, niegdyś mistrz kuchni pracujący w wyśmienitych restauracjach, wyrzekł się haute cuisine i prowadzi w Luksemburgu, w Dolnym Mieście, malutką restaurację, gdzie serwuje swoim gościom potrawkę z zająca, zupę luksemburską i paszteciki podlewane rieslingiem. Jednak pewnego dnia w jego lokalu umiera znany paryski krytyk kulinarny – i nagle na Kieffera pada podejrzenie o popełnienie morderstwa. Gdy później bez śladu znika jeszcze mistrz kuchni, u którego kiedyś się uczył, restaurator postanawia na własną rękę przeprowadzić śledztwo. Natrafia przy tym na tajemniczy, niezwykle smaczny owoc, na pozbawione skrupułów koncerny spożywcze i na chorobliwie egoistycznych kucharzy prowadzących programy telewizyjne. Kieffer coraz bardziej zagłębia się w świat wykwintnej kuchni, zdominowany przez bezwzględną walkę z konkurencją i presję jakości, i tym sposobem odkrywa, o co toczy się ta gra.




Diabelski owoc to pierwszy kryminał działający na kupki smakowe. Tom Hillenbrand w swojej powieści prócz ciekawej i jakże oryginalnej intrygi, serwuje nam wspaniałą kulinarną podróż po Luksemburgu. Najmocniejszą stroną książki jest sam niebanalny pomysł. Takiego kryminału jeszcze nikt nie napisał Hillenbrand jest pierwszy. Czyta się szybko i bardzo przyjemnie. W Diabelskim owocu jest wszystko, swoisty misz – masz. Złodzieje, mordercy, intryganci. A to wszystko połączone w dość prawdopodobną historie. Sam autor jest zapalonym kucharzem hobbystą i smakoszem. Podczas wielomiesięcznego pobytu w Luksemburgu w ramach praktyki z Unii Europejskiej, zakochał się w Wielkim Księstwie tak bardzo, że postanowił akcje swojej powieści umieścić właśnie w Luksemburgu. Moim skromnym zdaniem Diabelski owoc mimo, że nie zaskakuje czytelnika jest bardzo dobrym oryginalnym kryminałem. Z niecierpliwością czekam na ciąg dalszy czyli Czerwone złoto. Gorąco polecam. Zapewniam Was, że jest to jedyny kryminał gdzie czytając cieknie nam ślinka. Justyna.ju

Moja ocena 7

Za możliwość przeczytania i zrecenzowania tak smakowitego kryminału dziękujemy Wydawnictwu Smak słowa.


piątek, 4 listopada 2016

Czytaj PL - akcja promująca czytelnictwo


12 książek, 16 miast, miliony czytelników – promocja czytelnictwa, jakiej nie było

Czytaj PL – największa na świecie akcja promująca czytelnictwo już wystartowała. Swoją skalą przebija pilotażowy projekt z zeszłego roku. Dzięki darmowym wypożyczalniom e-booków i audiobooków umieszczonym na 600 nośnikach w 16 miastach oraz szerokiemu wejściu w świat wirtualny Czytaj PL dotrze do milionów Polaków. Do czytelników trafi za darmo 12 tytułów autorstwa m.in. Stephena Kinga, Davida Lagercrantza i Jacka Dukaja. 


Na ulicach polskich miast od dziś można spotkać darmowe wypożyczalnie e-booków i audiobooków.
To wykorzystywane zazwyczaj w celach reklamowych citylighty na przystankach oraz plakaty. Na każdym z nośników znajduje się kod umożliwiający bezpłatne wypożyczenie książek. Do pobrania zachęcają hasła, m.in.: „Co byś zrobił, aby otrzymać dostęp do 12 bestsellerów za darmo?” czy „Ten kod QR nie rozczarowuje”. Ale to nie wszystko. Użytkownicy będą mogli dzielić się kodami ze swoimi znajomymi za pomocą aplikacji, czynnie angażując się w promowanie czytelnictwa. – Ubiegłoroczny pilotaż w 6 miastach pokazał, że znaleźliśmy sposób na przekonanie do czytania. To niebanalna forma, duża skala i tytuły zarazem dobre, jak i popularne. W tym roku Czytaj PL to nie tylko akcja w pełni ogólnokrajowa, ale i zorganizowana na niespotykaną gdziekolwiek indziej na świecie skalę – mówi Izabela Helbin, Dyrektor Krakowskiego Biura Festiwalowego organizującego kampanię.

Kampania Czytaj PL jest innowacyjna nie tylko ze względu na swój zasięg i wykorzystanie przestrzeni miasta, ale także dzięki doborowi książek, wśród których znalazły się bestsellery i kultowe tytuły. Na kolekcję Czytaj PL składają się zarówno pozycje zaliczane do klasyki swoich Inne pieśni” Jacka Dukaja czy „Lśnienie” Stephena Kinga, jak i nowe tytuły, jak „Trawers” napisany przez Remigiusza Mroza, określanego mianem najgorętszego nazwiska polskiego kryminału, „Co nas nie zabije” Davida Lagercrantza, następcy Stiega Larssona, czy „Czerwony kapitan” Dominika Dana, na podstawie którego nakręcono film z Maciejem Stuhrem w roli głównej. Elona Muska i książki dla poszukiwaczy ciekawostek naukowych – „W rzeczy samej” Marka Miodownika, oraz dla miłośników języka polskiego i Pauliny Mikuły. Pulę dwunastu tytułów zamykają „Złodziejska magia”, czyli pierwsza część popularnej trylogii fantasy „Prawo millenium” Trudi Canavan, kultowy „Kajko i Kokosz. Szkoła latania”, popularna na całym świecie opowieść dla młodzieży o magicznym krześle stworzona przez Andrzeja Maleszkę oraz „Ósme życie” gruzińskiej pisarki Nino Haratischwili. – Osiem tytułów będzie dostępnych w dwóch wersjach, jako e-book oraz audiobook. Są wśród nich dwie superprodukcje, zrealizowane z rozmachem i nagrane z udziałem czołowych polskich aktorów. Po raz pierwszy w akcji udostępniamy również komiks – mówi Paweł Polański z platformy Woblink.com, współorganizatora akcji.
Na półce wirtualnej wypożyczalni znalazła się także biografia największego wizjonera XXI wieku
gatunków, jak „