TYTUŁ: Zaślepienie
TŁUMACZENIE: z angielskiego Piotr Kuś
WYDAWNICTWO: Fabryka Sensacji Warszawa 2013
OKŁADKA: miękka, 415 stron
Opis z okładki:
Heartsdale, stan Georgia. Lekarka i koroner, Sara Linton, znajduje zwłoki Sibyl Adams, wykładowcy z miejscowego college’u. Zaatakowana w barze kobieta zostaje brutalnie zgwałcona i zamordowana - na jej brzuchu morderca wycina nożem znak krzyża. Dochodzenie ropoczyna szef policji, Jeffrey Tollivier. Kiedy ginie kolejna kobieta, do śledztwa przyłącza się policjantka Lena Adams, siostra pierwszej ofiary, oraz Sara Linton, była żona prowadzącego poszukiwania komisarza. Czy żądna zemsty Lena schwyta mordercę? Czy Tollivierowi uda się zapobiec kolejnym morderstwom? Jaki jest związek między makabrycznymi wydarzeniami a starannie skrywanym sekretem Sary??
Zaślepienie – debiut Karin Slaughter o spokojnym sennym miasteczku, które paraliżuje strach przed seryjnym mordercą. Jeśli ktoś debiutuje w taki sposób jak Pani Slaughter to ja się boje sięgnąć po kolejne powieści tej autorki. Książka jest mocna, opisy tak bardzo szczegółowe, że przyprawiły (na pewno) nie jednego czytelnika o zawrót głowy. Momentami jest wręcz niesmacznie i… obrzydliwie. Ale dzięki temu książka ma swój klimat i pokazuje mocny charakter autorki. No powiem szczerze, że się tego nie spodziewałam w debiucie. Zaślepienie nie koniecznie wciągnie przeciętnego czytelnika już od pierwszych stron. Tak do połowy książki jest troszkę monotonnie, ale mniej więcej od 200 strony akcja niebezpiecznie się rozkręca. Albo ja się starzeje, albo ta książka jest naprawdę mocna. Momentami musiałam odetchnąć głęboko bo niektóre sceny ( ich opisy) – bolą. Naprawdę. Wcale mnie nie dziwi fakt, że Zaślepienie zostało nominowane do Nagrody Sztyletu (2001).
Pisarka ma już w dorobku 12 bestsellerów z których 10 znanych jest polskim czytelnikom. Dwie najnowsze powieści to Upadek (2011) oraz Zbrodniarz (2012) opublikowane w serii Fabryka Sensacji. Głównych bohaterów w Zaślepieniu jest aż trzech. Dzięki czemu wydarzenia w stanie Georgia możemy śledzić z trzech perspektyw: siostry ofiary – policjanki Leny Adams, szefa policji – Jeffreya Tolliviera oraz jego byłej żony pediatry i koronera – Sary Linton. Pomysł mi się podobał, chociaż momentami spowalniał akcję. Zaślepienie jest pierwszą książką autorki, a ja mam w zwyczaju debiuty oceniać troszkę mniej krytycznym okiem. Myślę, że ten kryminał w pełni pokazuje na co Karin Slaughter stać, chociaż mnie nie zaskoczył i doświadczony czytelnik kryminałów na trop mordercy wpadnie bardzo szybko zaliczam go do dobrych kryminałów. Polecam. Justyna.Ju
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz