środa, 11 sierpnia 2021

"Kolejna historia pasjonującej podróży w świecie fantasy. Drakerios " Aaron Dorian Stella


 AUTOR: Aaron Dorian Stella

TYTUŁ: Kolejna historia pasjonującej podróży w świecie  fantasy. Drakerios, tom 1

WYDAWNICTWO: AlterNatywne, Poznań 2021 r.

OKŁADKA: miękka, stron 317.


Z okładki:

 Gotowi na wielką przygodę? Magia, intrygi i spora dawka humoru – oto czego możecie się spodziewać po tej książce.



Dwie drużyny – banda lisa i banda wilka, dowodzone przez niekoniecznie urocze Elsabath i Naalę, zupełnym przypadkiem wyruszają w tym samym kierunku, czyli do świętego miejsca magów. Wciąż mijają się o włos. Całe szczęście, bo krwi rozlałoby się co niemiara, a konfrontacja uszczupliła niektórych o pewne części ciała.

Dołączcie do jednej z drużyn, poznajcie i krasnoludzice, i magów (co prawda czasem relegowanych z Akademii Magii, ale przynajmniej próbowali się czegoś nauczyć), i cnotliwych złotych rycerzy, i elfów, i kryminalistów, i łowców nagród, i…
Nudzić się nie będziecie.

Przybądźcie wraz z nimi do Florestad. Miasto nie cieszy się dobrą renomą, ale zapewniamy atrakcje i ciekawie spędzony czas. A to dopiero pierwszy tom historii…


        Lubię fantasy w wydaniu Tolkiena i Sapkowskiego, szukam ich następców. Niestety Aaron Dorian Stella nie zostanie jednym z nich. Ostatnio miałam szczęście przeczytać same dobre książki, ale moja dobra passa skończyła się przy tej pozycji. Może ta książka jest skierowana do młodszego czytelnika? Jednak Hobbit też był skierowany do dzieci, a ja go przeczytałam pięć razy. 

       W mojej ocenie ta książka jest o niczym, nie ma celu, akcja się toczy, ale nie ma ramy. Bohaterzy są interesujący, szczególnie kobiety, które mają więcej odwagi niż niejeden mężczyzna przedstawiony w powieści. Podoba mi się wymyślony świat. Fajne są nowe zwierzęta, nazwy, jak to w świecie fantasy powinno być, ale na Boga nie nazywajmy krasnoludów- krasnoludkami. Niestety największy problem tej powieści jest język- dla mnie najważniejszy element dobrej książki. Wychwyciłam mnóstwo błędów językowych. Przy dwóch korektorach nie powinno to mieć miejsca. Drogie panie, korektor powinien przeczytać książkę, a nie tylko przejrzeć. Drugi i ostatni problem to poczucie humoru narratora. Dla mnie tragiczne, innym się podoba. Autor chyba chciał być jak narrator Hobbita, ale jednak nie wyszło to dobrze. 

      Książka  ma dobre opinie, podoba się czytelnikom. Może jestem za stara na tę serię. Każdy miłośnik fantasy musi przekonać się sam. Maa

Moja ocena 3

Dziękujemy Wydawnictwu AlterNatywne za możliwość przeczytania powieści.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

"Nieugięci robią niezły cyrk" - RECENZJA KOMIKSU

  Komiks Nieugięci robią niezły cyrk to seria Idefiks i Nieugięci , który jest serią poboczną należącą do komiksów z niepokornymi Gallami...