niedziela, 8 czerwca 2025

"Ludowe czarownictwo. Magiczne tradycje, praktyki i wierzenia z polskiego folkloru." Dobromiła Agiles

AUTOR: Dobromiła Agiles

TYTUŁLudowe czarownictwo. Magiczne tradycje, praktyki i wierzenia z polskiego folkloru.

WYDAWNICTWO: Illuminatio, Białystok, 2025 r.

OKŁADKA: twarda, stron: 311.

 Z okładki: 

Magia, która wciąż żyje – odkryj sekrety ludowego czarownictwa

Czy magia naprawdę przepadła w natłoku komercji, plastikowych amuletów i gotowych formułek z internetu? A może nadal tętni życiem w tradycyjnych rytuałach, starych podaniach i przekazywanych szeptem zaklęciach?

Dobromiła Agiles, autorka bestsellerów „Słowiańska wiedźma” i „Magia naturalna”, wraca do korzeni – do autentycznej magii splecionej z życiem wiejskich społeczności. Zabiera nas w podróż po zapomnianych zaklęciach, obrzędach i zwyczajach, które jeszcze do niedawna były żywą częścią codzienności. Opowiada o tym, co przetrwało w domach naszych babek, w kapliczkach i szeptach przekazywanych z pokolenia na pokolenie. O czarownictwie bliskim, namacalnym, obecnym w tradycyjnych rytuałach, świętach, a nawet w prostych ludowych wierzeniach.

Książka łączy badania terenowe, archiwalne dokumenty oraz osobiste doświadczenia i zabiera nas w fascynującą podróż do świata wiejskiego czarownictwa. Od ochronnych bukietów ziół, przez zaklęcia na miłość i zdrowie, aż po historie polskich czarownic – to lektura, która zmienia perspektywę i uczy dostrzegać magię wokół nas.


Czekałam na taką książkę, bo od lat interesuję się folklorem, czarownictwem, ostatnio także mitologią słowiańską. Będę musiała zdobyć dwie poprzednie książki autorki: Słowiańska wiedźma i Magia naturalna, bo te pozycje przybliżą mnie do tematyki, która bardzo mnie interesuje.


Autorka, która jest badaczką dawnych wierzeń, rytuałów, życia na wsi, w znakomity sposób przedstawia nam życie dawnych ludzi, którzy już byli chrześcijanami, ale nadal tliła się w nich wiara Prasłowian. Kościół katolicki próbował wyplenić ze społeczności wiejskiej większość pradawnych przekonań, przerobić tak, by pasowały do katolickiego przekazu, ale to nie  do końca się udało.

W ostatnich latach dało się zauważyć ponowną fascynację naszym rodzimym folklorem, wierzeniami, czarownicami, mitologią słowiańską. Można powiedzieć, że wracamy do korzeni. I jest to piękne.
Dobromiła Agiles przybliża nam ten świat w bardzo przystępny, ale nie nudny sposób. Widać jej ogromną wiedzę, badania i  potężną bibliografię przy pisaniu tej książki.


Mnie zauroczyły pewne słowa, które przeczytałam w rozdziale: Przestrzeń, a mianowicie:
Dom stanowił magiczne odwzorowanie miniaturowego modelu wszechświata. Bywał również opisywany jako żywy organizm, współżyjący wraz z rodziną, która go zamieszkuje.
                                                                                                  op. cit. s,81


Czyż te słowa nie są prawdziwe? My współcześni ludzie nie zdajemy sobie sprawy, jak wiele czerpiemy z dawnych wierzeń, one są tak naturalne, że niezauważalne. Przysłowia, zaklęcia, przesądy są w nas, a ich sens zrozumiemy, po przeczytaniu tej wspaniałej, wartościowej książki. Autorka przeprowadza nas przez każdą porę roku, na końcu podaje magiczne formuły stosowane przez naszych przodków. Zabiera nas do przeszłości, gdzie pokazuje każdy aspekt życia człowieka jak: narodziny, śmierć, ciąża, młodość. Pokazuje jakie były zaklęcia, uroki. Dostaniemy też rozdział, który był dla mnie najciekawszy: Człowiek, a w nim opowieści i podania o czarownicach, znachorkach i babkach.


Nie można także pominąć warstwy wizualnej. Książka jest bardzo ładnie wydana, w twardej oprawie, pasująca do dwóch poprzednich pozycji. Wklejka robi mroczne wrażenie, tak jak lubię, jest stylowa.

Serdecznie polecam tę pozycję, zamierzam przeczytać wszystkie książki autorki, bo ma świetny styl, wiedzę i pasję do tego, co robi, do tego jest bardzo pracowitą autorką, a to się ceni w świecie bylejakości.
                                                                                          Maa

Moja ocena 10

Dziękuję wydawnictwu Illuminatio oraz grupie wydawniczej: Wydawnictwo Kobiece za możliwość przeczytania fantastycznej książki.




"Pierwsze 49 opowiadań" Ernest Hemingway

 AUTOR: Ernest Hemingway

TYTUŁPierwsze 49 opowiadań

SERIA: Ernest Hemingway w Marginesach

TŁUMACZENIE z języka angielskiego:
Katarzyna Wilamowska

WYDAWNICTWO: Marginesy, Warszawa, 2025 r.

OKŁADKA: twarda, stron:576.

Z okładki:

Kanoniczny zbiór wczesnych opowiadań Hemingwaya

W wydanych w 1938 roku Pierwszych 49 opowiadaniach znalazły się utwory napisane przez przyszłego noblistę w latach 1921–1938. Dają one wgląd w świat widziany oczami pisarza, który materii do twórczości szukał poza bezpieczną przestrzenią swojego biurka: w świat barwny, żywiołowy, okrutny, niekiedy romantyczny. Są tu zatem historie o wyczynach na arenach walk z bykami, polowaniach w afrykańskim buszu, wyścigach konnych we Francji czy łowieniu ryb w rzekach Michigan. Konkretne obrazy wyrosłe na kanwie autentycznych przeżyć przekazują refleksje autora o połączeniu człowieka ze światem natury, traumie wojennej, relacjach damsko-męskich, życia artysty.

Tym zbiorem Hemingway udowadnia, że w krótkiej formie siła jego prozy jest równie potężna i przejmująca, co w pisanych z rozmachem powieściach, nie dziwi więc, że opowiadania – wśród których znalazły się znakomite Śniegi Kilimandżaro, Czyste, dobrze oświetlone miejsce czy Wzgórza jak słonie – weszły do ścisłego kanonu najważniejszych osiągnięć nowelistyki XX wieku.


Ernest Hemingway to mistrz pióra życia codziennego. Tam nie ma magii i fantazji, raczej twarde życie, przełamywanie tabu, brutalność, natura i instynkty. I to wszystko mieści się w krótkich opowiadaniach. Jest sztuką napisać opowiadanie i zmieścić się ze wszystkimi pomysłami, w tak krótkiej formie. Dla mnie to mistrzostwo i trudniejsza sztuka niż napisanie powieści.




Chcę też zauważyć, że to początek twórczy tego autora, więc są opowiadania lepsze i gorsze, i  tak też  na tę twórczość trzeba spojrzeć. Wiele tekstów jest świetnych, inne mogłyby pozostać w rękopisach. Przede wszystkim jest to męska literatura. Co to znaczy? Bohaterami są mężczyźni, kobiety odgrywają marginalną rolę w twórczości tego pisarza. Opisuje ich świat zewnętrzny i wewnętrzny z pełną szczerością, wszelkim brudem, ohydnymi praktykami, brutalnością. Ja na przykład nie przeczytam żadnych opisów mordowania zwierząt (wystarczyły mi opisy, gdy musiałam przeczytać w liceum lektury: Stary człowiek i morze czy W pustyni i w puszczy. Ale dla wielu czytelników nie jest to problem, dla mojej wrażliwości na zwierzęce cierpienie już tak.



Hemingway to był człowiek z ADHD, bo nie mógł wysiedzieć w jednym miejscu, musiał cos robić, przemieszczać się. Nie potrafił pisać za biurkiem. Dlatego  jego literatura jest taka prawdziwa, szczera i żywa. Wypruwa nam flaki, nie bierze jeńców, nie ma żadnych hamulców i kompromisów. Jednak pod tą warstwą brudu i brzydoty jest coś więcej. Należy się jednak pod tę warstwę dostać, wgryźć. 


Cóż mogę więcej napisać? Nie jest to literatura lekka, łatwa i przyjemna, raczej brutalna, ciężka, męska, dla fanów naturalizmu. Dla miłośników pisarza, ludzi lubiących nieoczywistą literaturę. Mnie niektóre opowiadania bolały, a dlaczego? To napisałam wyżej.



Ja i mój kot Gniewko polecamy opowiadania.
                                                                                                                                    Maa
Moja ocena 8

Dziękuję wydawnictwu Marginesy za możliwość przeczytania opowiadań.


czwartek, 5 czerwca 2025

"Smerfy i wioska dziewczyn. Kraina smerfujących kamieni" Luc Parthoens, Thierry Culliford, Laurent Cagniat

AUTOR: Luc Parthoens, Thierry Culliford, Laurent Cagniat                                                                                                        TYTUŁ: Kraina smerfujących kamieni                                                                                                                                                      CYKL: Smerfy i wioska dziewczyn, tom 7                                                                                                                                                SERIA: Przygody smerfów                                                                                                                                                                        TŁUMACZENIE: Maria Mosiewicz - Szrejter                                                                                                                                           OKŁADKA: miękka, stron: 48                                                                                                                                                                                                                                                                                       
Do naszych rąk dotarła siódma część opowieści poświęconej dziewczynom Smerfom, która należy do ogólnego cyklu: Przygody Smerfów, mająca serię: Smerfy i Wioska Dziewczyn. Na naszym rynku wydawniczym, wydaje się mnóstwo tytułów :)

                                      

Jest to zakończenie trylogii o szalonej wyprawie na koniec świata. Po walce z licznymi niebezpieczeństwami -  Mięta, Jaskierka i Burza oraz oczywiście Ważniak, docierają do legendarnej Krainy Smerfujących Kamieni. Gdy myślą, że wszystko pójdzie po ich myśli, wpadają w kolejne kłopoty.
 

Jak skończy się ta podróż odważnych dziewczyn i mniej odważnego Ważniaka? Czy dotrą do magicznego źródła? Aby się o tym przekonać, trzeba przeczytać komiks.

Tom jest pięknie zilustrowany przez Laurent Cagniat, kolory są jasne, wesołe i miłe dla oka. A przygody ciekawe, pełne humoru. 


Serię o smerfach wymyślił belgijski scenarzysta i grafik Pierre Culliford (1928-1992) używający pseudonimu Peyo. Jego komiksy zostały zaadaptowane na potrzeby kreskówek o niebieskich istotach. Smerfy są wciąż na topie. Kolejne pokolenie dzieci kocha te mądre i sprytne stworzonka. Śmieje się z wrogów, szczególnie z Gargamela i jego kota, czyta książeczki i komiksy, kupuje zabawki i nosi stroje z wizerunkiem niebieskich istot. To uniwersum jest ciekawe, uczące dobrych zachowań i pobudzające wyobraźnię.


Polecam 
                                                                                                         Maa
Moja ocena 8




środa, 4 czerwca 2025

"Wyjarzmiona, czyli historia biednej dziewczyny ze wsi przez nią opowiedziana" Renata Bożek

AUTOR: Renata Bożek

TYTUŁ: Wyjarzmiona, czyli historia biednej dziewczyny ze wsi przez nią opowiedziana

WYDAWNICTWO: Marginesy, Warszawa 2025 r.

OKŁADKA: miękka, stron: 328.

Z okładki:

Powieść łotrzykowska o wiejskiej dziewczynie, która bierze los w swoje ręce

Historia zaczyna się w 1831 roku, pod koniec października, kiedy to Rozalka Balawender, obdarte chłopskie dziecko, z modlitwą na ustach i dobrze zeschniętym krukiem w dłoni poprzysięga zemstę paniczowi. Piętnaście lat później, już w kaszmirowych pantofelkach i sukni z jedwabiu, szykuje się do ślubu z bogatym narzeczonym. Co umożliwiło ten awans społeczny? Jakie wiodły do niego zbrodnie i niecnoty?

Perypetie nietuzinkowej dziewczyny to opowieść o wspinaniu się po szczeblach drabiny klasowej. Opowieść, w której standardowy „pański” język polski miesza się z gwarą wsi lubelskiej, a fikcyjni bohaterowie spotykają postaci znane z kart historii. Ubrany w kostium historyczny głos w dyskusji o nierównościach społecznych i szansach na wyrwanie się z miejsca pochodzenia. To wreszcie opowieść o potędze odmienności i o sile, która pcha człowieka do rozwoju i zmiany.


Renata Bożek dała nam wymagającą pozycję do przeczytania. Dlaczego tak jest? Książka jest napisana z perspektywy wiejskiej dziewczyny, a więc język powieści to nie piękna polszczyzna, a wiejska gwara, przygotowana tak, abyśmy ją zrozumieli. Oczywiście z biegiem czasu język bohaterki ewoluuje.

Książki nie czyta się szybko i bezproblemowo, trzeba na nią poświęcić czas, ale warto.

Zostajemy przeniesieni do dziewiętnastowiecznej, biednej wsi z całym kolorytem tamtych trudnych czasów, gdzie przemoc, głód, choroby są na pierwszym miejscu. Jest też niewolnictwo - pańszczyźniany chłop jest własnością dziedzica. To wszystko widzi nasza bohaterka i przeciwstawia się temu swoim uporem, inteligencją i sprytem. Na wszystko pracuje, uczy się sama. To bardzo ciekawa perspektywa awansu społecznego. Czy wszystko jest uczciwe i prawe? Każdy musi sam sobie odpowiedzieć na to pytanie.

Książka bardzo ciekawa, działająca na wyobraźnię, ucząca jak było dawniej. Jest coraz więcej książek o tematyce wiejskiej, ale do chłopomanii z czasów Młodej Polski jeszcze nam daleko.
 Polecam
                                                                                                                      Maa
Moja ocena 8

Dziękuję wydawnictwu Marginesy za bardzo ciekawą podróż.




"Kajko i Kokosz. Oferma Wielki" Bedu, Piotr Bednarczyk, Mieczysław Fijał i inni

AUTOR: Bedu, Pioitr Bednarczyk, Mieczysław Fijał i inni

TYTUŁ: Kajko i Kokosz. Oferma Wielki

CYKL: Kajko i Kokosz, tom 4

WYDAWNICTWO: Story House Egmont, Warszawa 2025 r.

OKŁADKA: miękka, stron 48.
 

Do naszych rąk dotarł nowy komiks starych bohaterów w wykonaniu innych autorów. Kajka i Kokosza wymyślił  i narysował  Janusz Christa w latach siedemdziesiątych. Byli to sztandarowi bohaterzy czasopisma młodzieżowego Świat Młodych. 
 
 
  
 
Aktualnie komiks ukazuje się w trzech liniach:

Kajko i Kokosz- główna seria składająca się z 20 tomów, stworzonych przez Janusza Christę w latach 1972 - 1989.


 Kajko i Kokosz - Nowe Przygody, każdy album zawiera jedną pełnometrażowa historię o przygodach głównych bohaterów. Autorami są: Maciej Kur, Sławomir Kiełbus, Piotr Bednarczyk.

Kajko i KokoszOpowieści z Mirmiłowa. Oficjalna kontynuacja, albumy zawierają po kilka krótkich historyjek różnych znanych polskich autorów. Komiksy tworzone są w rozmaitych stylach, a ich głównymi bohaterami często są drugoplanowe postacie oryginalnej serii.

 

Oferma Wielki to kolejna  czwarta część serii: Opowieści z Mirmiłowa i wszystko byłoby pięknie, gdyby nie rysunki jednego z autorów: Tomasza Samojlika.  Te rysunki wyglądają jak kreska ucznia z podstawówki, nie pasują do innych autorów rysujących ten komiks. Pozostali autorzy spełniają moje wymagania, bo nie odbiegają stylistycznie od kultowego autora.

Przygody średniowiecznych, słowiańskich wojów i ich przeciwników niedorajdów Zbójcerzy, jak zwykle bawią i śmieszą, sporo jest smaczków i odniesień do współczesności i to jest fajne. Obie nowe odsłony - serie, są zabawne i ciekawe. Jedne podobają się bardziej, inne mniej, zależy od gustu. Jest tu dziewięciu autorów. Wolałabym, żeby jeden autor miał jeden tom, kolejny  autor - następny. Byłoby to bardziej spójne.


Polecam wiernym czytelnikom i zachęcam nowych do zapoznania się z zabawnymi bohaterami. Jestem oczywiście team Zbójcerze, bo oni są przezabawni.

Polecam.
                                                                                                  Maa
 
Moja ocena 7
 

 
 

wtorek, 3 czerwca 2025

"Kobieta o białych oczach" Sylwia Trojanowska

AUTOR: Sylwia Trojanowska

TYTUŁ: Kobieta o białych oczach

WYDAWNICTWO: Marginesy, Warszawa 2025 r.

OKŁADKA: miękka ze skrzydełkami, stron:



Z okładki:

Dobra nigdy się nie zapomina, a na każde zło odpowiedzią jest miłość. Nawet w obliczu wojny.

W głębokim lesie kobieta o białych oczach, Gaja, znajduje dziewczynkę i zabiera ją do swojej chaty. Otacza ją opieką, ukrywa przed całym światem. Bo on tak chciał. Tajemniczy on kazał jej też uciekać przed czerwonym piekłem pełznącym ze wschodu. Wojna jednak kieruje się swoimi zasadami i lubi krzyżować ludziom plany.

Kiedy się kończy, Hanna i Roman – dotąd robotnicy przymusowi – powinni się cieszyć, że w końcu mogą zacząć żyć jak wolni ludzie. Ale cóż to za życie, skoro stracili ją, ukochaną córeczkę. Na nic nie licząc i mając niewiele prócz siebie, opuszczają przeklęte miejsce. Jedyne, czego pragną, to znaleźć dom, by wszystko zacząć od nowa. A to nowe przychodzi wraz z chwilą, gdy na ich drodze staje biała wilczyca.


Kobieta o białych oczach– która domyka wątki Córek czarnego munduru – to opowieść o ludziach wojny i o tym, że nitki człowieczych losów splatają się tylko na pozór przypadkowo. Jest to książka o pięknej miłości między ludźmi, o męstwie, poświęceniu, brutalności i okrucieństwie.


Sylwia Trojanowska pisze cudowne książki. Niestety to już koniec tej serii. Pierwszy tom był znakomity. Wiele wzruszeń, niedowierzania, ciekawe historie, miejsca i ludzie. Można poznać perspektywę wroga - hitlerowskich Niemiec, ale też zwykłego człowieka, który nawet nie chciał tej wojny, ale musiał się dostosować. Spojrzenie z takiej perspektywy jest rzadkie w naszej literaturze. Należy przed drugim tomem przeczytać pierwszy. Drugi tom to bomba emocjonalna, bomba wzruszeń i łez. Płakałam ciągle ze wzruszenia, smutku, ta książka naprawdę porusza. 

Akcja toczy się pod koniec II wojny. Gaja wraz z Sofią są w ciągłym niebezpieczeństwie, w każdej chwili może dojść do przeszukania i  aresztowania. Dorosła bohaterka ma też swoje tajemnice. Gdy nadchodzi koniec wojny i Niemcy są zdobyte przez Rosjan następuje tragedia dla mieszkańców Niemiec. Dzieją się rzeczy niewyobrażalne...

Każdy kto interesuje się II wojną światową, dobrą literaturą, powinien przeczytać tę książkę. To kawał znakomitej literatury, w  której przeplata się fikcja literacka z prawdziwymi historiami, miejscami i ludźmi.

Polecam z całego serca.
                                                                                                        Maa
Moja ocena 10.

Dziękuję wydawnictwu Marginesy za moc wzruszeń i znakomitą literaturę.






wtorek, 20 maja 2025

"Wielki Ser" - Jory John, Pete Oswald

AUTOR: Jory John, Pete Oswald

TYTUŁ: Wielki Ser

SERIA: Smaczna Banda i emocje, tom 9.

TŁUMACZENIE: Sabina Bauman

WYDAWNICTWO: Harperkids, Warszawa 2025 r.

OKŁADKA: twarda, stron: 32.
 




Wielki Ser to dziewiąty tom serii: Smaczna Banda i emocje. Seria opowiada o przygodach różnych produktów spożywczych. Głównymi bohaterami były już: Ziarenko słonecznika, Jajo, Ciastko, Winogrono , Cieciorek i Pyra. 


W tej części głównym bohaterem jest zadufany w sobie ser, który ma sukcesy, sławę, prestiż i przede wszystkim zero porażek  na koncie, ponieważ pokazuje to, w czym jest najlepszy. Jednym słowem jest gwiazdą Twarogowa. Pewnego dnia w miasteczku pojawia się nowy mieszkaniec, który zagrozi pozycji gwiazdora. Jak Wieki Ser zniesie pierwszą w życiu porażkę? Czego nauczą się dzieci czytające tę książkę?


To mądra książka o ważnych dla ludzi, nie tylko dzieci, emocjach związanych z wygrywaniem, przegrywaniem, byciu w centrum uwagi. W tych trudnych dla młodego człowieka czasach jest to ważny i aktualny temat. Bardzo dobry, by wykorzystać w bajkoterapii.


Język serii jest zabawny, współczesny i pełen ekspresji. Papier jest śliski, dobrej jakości , a kolory jasne i miłe dla oka młodego czytelnika.


Smaczna Banda i emocje to cudowna seria mądrych książek, w których pokazane są problemy związane z emocjami takimi jak: wstyd, niepewność, złość, smutek, czy wyobcowanie. Autor pokazuje w bardzo prosty sposób, jak poradzić sobie z tymi problemami i jak zbudować poczucie własnej wartości.
 

Polecam z całego serca.

                                                                                                                                               Maa


Moja ocena 10





https://harpercollins.pl/pl/products/wielki-ser-smaczna-banda-i-emocje-3622.html

 

poniedziałek, 19 maja 2025

"Zraniony stół" Laura Martinez - Belli

AUTOR: Laura Martinez - Belli

TYTUŁ: Zraniony stół

TŁUMACZENIE : Katarzyna Mojkowska

WYDAWNICTWO: Wydawnictwo  Kobiece,            Białystok, 2025 r.

OKŁADKA: miękka ze skrzydełkami, stron: 464.

                   


  Z okładki:

Obraz pełen bólu. Kobiety pełne pasji. Tajemnica, która wciąż czeka na odkrycie.

Zanurz się w poruszającej historii o miłości, zdradzie i walce o sztukę, która zmieniła losy dwóch kobiet i jednego zaginionego arcydzieła Fridy Kahlo.

Meksyk, 1935 rok – Frida Kahlo, zdradzona przez siostrę i ukochanego Diega Riverę, przelewa swój ból na płótno, tworząc pełne symboliki dzieło – „Zraniony stół”. Miłość i nienawiść do Diega pochłaniają ją bez reszty, a wspólna fascynacja komunizmem budzi nadzieję na prezentację ich sztuki w Związku Radzieckim.

Moskwa, 1947 rok – radziecka urzędniczka Olga, głęboko oddana Partii, odkrywa w sobie na nowo miłość do sztuki, gdy natrafia na obraz Fridy Kahlo. Dzieło, uznane za dekadenckie i burżuazyjne, wywołuje oburzenie wśród radzieckich urzędników. Olga zostaje uwikłana w spisek mający doprowadzić do jego zniszczenia. Czy znajdzie w sobie odwagę, by ocalić obraz i odkryć historię malarki, której cierpienie zdaje się jej tak bliskie?

Zdrady, fałszerstwa, kradzieże i handel dziełami sztuki przenikają tę fascynującą powieść historyczną inspirowaną prawdziwymi wydarzeniami. Autorka odsłania jedną z największych tajemnic meksykańskiej sztuki – zaginięcie „Zranionego stołu” po pokazie w Warszawie w 1955 roku. Czy arcydzieło Fridy Kahlo wciąż znajduje się w Polsce?



To kolejna książka, która boli. Boli cierpienie głównych bohaterek, boli śmierć (bardzo ją przeżyłam, bo to w końcu postać historyczna), boli niesprawiedliwość, fałsz, zdrady, indoktrynacja komunizmu. Ta książka to jeden wielki ból, ale także miłość do sztuki, mężczyzn, zwierząt, siostry. Po tej książce jeszcze bardziej cenię styl Fridy, jej osobowość, odwagę i wolę walki. Była indywidualnością na skalę światową. Gdybym ją znała osobiście, byłaby moją bratnią duszą. Dzięki tej książce chcę więcej Fridy Kahlo w moim życiu, jej obrazów, nie chcę jej komunizmu, wybaczania zdrad, ale chcę jej wyobraźnię, talent, spostrzeganie świata przyrody, miłość do ojczyzny.


Popatrzcie na tę okładkę. Jest piękna, dalsza część obrazu wychodzi na skrzydełko, coś wspaniałego. Może lepiej by było, gdyby tytułowy obraz był na okładce, ale widocznie wydawcy mieli w tym swój cel. Może nie było dobrego zdjęcia tego obrazu, by nadawał się na okładkę?


Jest to biografia  zbeletryzowana, czy może powieść biograficzna? Nie jest mi dane to rozstrzygnąć. Wydawnictwo opisuje tę książkę jako powieść historyczną. Najważniejsze, że chwyta za serce. Napisana jest poetyckim językiem.  Najbardziej łapie mnie za serce  pierwsza część, gdy malarka jeszcze żyje i bardzo ciekawie przeplata się jej życie w Meksyku z życiem Olgi w Moskwie. To są naprawdę fascynujące historie.

Bohaterzy tej książki są ciekawie opisani. Mnóstwo w niej cwaniaków, karierowiczów i po prostu złych ludzi. Można wybierać i przebierać w postaciach, których się nie lubi (i są to zazwyczaj mężczyźni). 



Ale najważniejsze są dwie bohaterki: Frida Kahlo de Rivera i Olga Simonowa, kobiety żyjące na dwóch odległych kontynentach. Jedna w kolorowym, gorącym Meksyku, a druga w zimnym, komunistycznym kraju, gdzie za niepraworządne myśli, ląduje się w areszcie. Trafia się tam także za niewinność. I te dwie kobiety, choć się nie znają, łączy wrażliwość, miłość do sztuki i  zdrada mężów. Tytułowy obraz jest motywem przewodnim, głównym bohaterem, towarzyszącym obu kobietom. Motywów i  wątków jest ogrom. Gdy się zanurzymy w ten świat, nic innego nie istnieje.

Czego bym nie napisała, to zawsze będzie za mało. Tę książkę trzeba przeczytać.

                                                                                                        Maa

Moja ocena 10.

Dziękuję Wydawnictwu Kobiecemu za tak cudowną, pełną emocji książkę.






piątek, 16 maja 2025

"Fałszywy zając" Fernanda Melchor


AUTOR: Fernanda Melchor, 

TYTUŁ: Fałszywy zając

TŁUMACZENIE z języka hiszpańskiego: Katarzyna Sosnowska

WYDAWNICTWO: MOVA, Białystok, 2025 r.

OKŁADKA: twarda, stron 304.

Z okładki:

Codzienność to najokrutniejsza rzeczywistość

W mrocznym porcie splatają się losy bohaterów. Andrik, uciekając od przemocowej opiekunki, trafia w ręce sadystycznego oprawcy. Zahir, jego przyszywany brat, napędzany obsesyjną miłością, wyrusza na pomoc, jednak pozostawia za sobą krwawy ślad. Pachi i Vinicio, dwaj przyjaciele zmagający się z traumą, szukają zapomnienia w alkoholu, narkotykach i nocnych eskapadach. Próbując odnaleźć chwilę wytchnienia na plaży, stają się przypadkowymi świadkami tragedii.

„Fałszywy zając” to mroczna opowieść o marzeniach, nieuchronnym losie i cienkiej granicy między miłością a destrukcją. Tytułowy „fałszywy zając” symbolizuje złudzenia o lepszym życiu, wolnym od traumy, przemocy i porzucenia. Powieść, po raz pierwszy wydana w 2013 roku, zdobyła uznanie jako ważne dzieło w literaturze hispanoamerykańskiej.




Fernanda Melchor (rocznik 1982) to znana autorka, twórczyni literatury hispanoamerykańskiej. Ukończyła dziennikarstwo. Fałszywy zając to debiut tej zdolnej pisarki. Inne jej książki to: To nie jest Miami, Paradajs i Czas huraganów.

 Jeśli ktoś szuka optymizmu i nadziei, to nie znajdzie tego w powieści Melchor. Autorka prezentuje brutalny świat meksykańskich zaułków, a głównymi bohaterami są młodzi mężczyźni bez większych perspektyw, z buzującą agresją we krwi, nadużywających alkoholu.

Jest to bardzo ładne wydanie, dopracowane, interesująca okładka i oczywiście wnętrze.


Przygnębia takie życie, zasmuca los straconych nadziei. Brud bieda dookoła, niepełnosprawność, niebezpieczeństwo czyhające z każdego zaułku. Ale najgorszy jest brak perspektyw i marazm. Szkoda nam tych młodych bohaterów, którzy chcą lepszego życia, a wpadają w jeszcze gorsze kłopoty. 




Książka jest brutalna i czasem aż wulgarna, autorka nie owija w bawełnę. To jej dziennikarskie wykształcenie daje o sobie znać. Powieść nie nadaje się dla zbyt wrażliwych na język osób. W ogóle jest to trudna pozycja, czasem chciało mi się ją odłożyć i nie wracać do niej, tyle jest w niej czerni i  brudu. Ale trzeba czytać takie książki, by docenić swoje życie.

Polecam.
                                                                                                                                     Maa
Moja ocena 9

Dziękuję wydawnictwu MOVA za możliwość zatopienia się w tym trudnym świecie brudu i niesprawiedliwości.