czwartek, 31 marca 2016

"Ritterowie – Rzecz o Mazurskiej duszy" Patrycja Pelica

AUTOR: Patrycja Pelica
TYTUŁ: Ritterowie – Rzecz o Mazurskiej duszy
WYDAWNICTWO:  Warszawskie Wydawnictwo Literackie MUZA SA Warszawa 2016
OKŁADKA: miękka , 512 stron



Z okładki:
Na obrzeżach wsi w luterańskim zborze, w którym ceni się ciężką pracę, pachnie świeżo zmieloną kawą, a pastor Martin Ritter, dobry duch tego domostwa, pisze kazania. Przyszłość nadciąga jednak nieubłaganie niczym burza i pochłania ludzkie marzenia. Wielką miłość i rodzinne szczęście niszczy wojna. Rozdziela ludzi i każe zapomnieć o własnej wierze i przeszłości. Historia nikogo nie oszczędza.
Kobiety z czterech pokoleń Ritterów, piękne, odważne i mądre przedstawicielki swojego rodu, walczą z przeciwnościami losu. Łączy je nie tylko wspólna krew, ale i to samo imię, które jest jak proroctwo, a może przekleństwo wypełniające przeznaczenie.



                      PREMIERA 16 MARCA


Patrycja Pelica stworzyła niezwykle barwną w swej prostocie historię kobiet z rodu Ritterów. Kobiet niezwykłych. Dumnej żony pastora Grete. Matki polki, kochającej Niemca – Annie. Ambitnej Wiktorii, żony Helmutha drugiego i emancypantki Anny pra-pra wnuczki pastora Martina. Opowieść magiczna i w taki sposób przedstawiona. W rodzinie Ritterów jest prawdziwa przyjaźń, przywiązanie, podziw i miłość, która przetrwała dłużej niż życie. Ale nie ma miłosnych uniesień, ani szczęśliwych zakończeń. W tej powieści są emocje. Prawdziwe emocje i prawdziwe dramaty. Książka jest wielką niespodzianką. Gdy ją dostałam byłam przekonana, że to będzie zupełnie inna historia. Zupełnie innych kobiet. Myślałam, że narratorem będzie właśnie jedna z bohaterek. Myślałam… Styl i proza autorki to sprawa dyskusyjna. Inni będą się nad nią zachwycać i rozpływać. Inni  czytając będą kręcić głową tak jak ja przez pierwsze 50 stron. Byłam pewna, że nie przejdę tych wszystkich poetyckich porównań i metafor. Ale po czasie doszłam do wniosku, że właśnie w taki sposób, tak wielkimi słowami Marcin właściwie przekaże merytoryczny sens historii kobiet Ritterów. Ja tę książkę pokochałam. Piękne melancholijne dzieło Patrycji Pelicy. Ritterowie, będzie się ich długo pamiętać. Polecam. Wyrazy uznania za kunszt literacki dla młodziutkiej autorki. Justyna.ju

Moja ocena 9

Za możliwość przeczytania tak rewelacyjnej powieści dziękujemy Warszawskiemu Wydawnictwu Literackiemu MUZA SA.

poniedziałek, 28 marca 2016

"Zimowe Panny" Cristina Sanchez- Andrade

AUTOR: Cristina Sanchez- Andrade
TYTUŁ: Zimowe Panny
TŁUMACZENIE : z hiszpańskiego Katarzyna Okrasko
WYDAWNICTWO:Warszawskie Wydawnictwo Literackie MUZA SA Warszawa 2016
OKŁADKA: miękka ze skrzydełkami,stron 320


 Z okładki:

Galisja, lata pięćdziesiąte ubiegłego wieku. Dwie siostry po wieloletniej nieobecności wracają do małej wioski Tierra de Chá. Wiąże je przysięga milczenia – muszą zachować w tajemnicy pewien mroczny czyn, którego dopuściły się w przeszłości – oraz zainteresowanie kinem i życiem hollywoodzkich gwiazd. Wracają do domu dziadka, z którego musiały uciekać jako małe dziewczynki.

W Tierra de Chá niby nie zmieniło się wiele, a jednak zmieniło się wszystko. 

Z jakiegoś niewyjaśnionego powodu powrót sióstr kładzie się cieniem na spokojnej egzystencji mieszkańców wioski. Dlaczego nikt nie chce rozmawiać z nimi o ich dziadku, don Reinldzie? Co takiego wydarzyło się podczas wojny? Czemu nikt nie powie im prawdy? 

Powoli siostry odnajdują jednak swoje nowe miejsce. W toku opowieści, prowadzonej w atmosferze na poły baśniowej, gdzie przeszłość i teraźniejszość krzyżują się i zlewają w jedno, dowiadujemy się, kim był don Reinaldo, co zrobił i dlaczego jego wnuczki musiały uciekać. Odkrywamy również tajemnicę sióstr, która skłoniła je do powrotu do zabitej dechami rodzinnej wioski.



   Długo zastanawiałam się jak mogę określić tę książkę i przychodzi mi do głowy tylko jedno określenie-dziwna. Na pewno nie jest to zwykła powieść obyczajowa.Mieszkańcy książkowej wsi są karykaturalni i nierealni.Dzieją się różne dziwne rzeczy jak np. niepokalane poczęcie czy odlot kur nie wiadomo gdzie.Ludzie żyją w bardzo prymitywnych warunkach.Pod koniec książki przychodzi do wsi trochę

cywilizacji-światło i woda,bo budki telefonicznej mieszkańcy nie chcą.
  Książkę czyta się bardzo szybko,rozdziały są krótkie,piękna,klimatyczna okładka.Wyobraźnia przy tej książce bardzo się rozwija.
  Powieść do mojego życia nic nie wniosła,oprócz dwóch pięknych cytatów,które nie są autorstwa pisarki.
To zimno nie jest twoje.
To zimno niczyje,które zostawił po sobie
nie wiadomo kto.
(...)
Cisza.Śnieg z innego opowiadania prószy
na twoje palce.
                                                Olga Orozco
Piękny tekst i bardzo znaczący.
        Książka jest dla czytelników,którzy lubią udziwnienia w powieści,surrealistyczne sceny.Jest to książka ciekawa,trochę banalna,na pewno to nowy trend w literaturze hiszpańskiej.Maa
Moja ocena 6

Dziękujemy wydawnictwu MUZA SA za możliwość przeczytania i zrecenzowania książki.

sobota, 26 marca 2016

Wesołego Alleluja!




Życzymy Wam, aby te Święta Wielkanocne przepełnione były pokojem, miłością i odpoczynkiem w gronie najbliższych. Niech radosny dzień Zmartwychwstania Pańskiego odnowi Waszą wiarę i wniesie nadzieję, a powracająca do życia natura będzie natchnieniem w codziennym życiu. W tym świątecznym czasie przesyłamy Wam serdeczne życzenia: Wesołego Alleluja!
Zespół Książki Naszą Pasją
Bastet, Maa, Justyna.ju

środa, 23 marca 2016

PREMIERA 30 MARCA Wikingowie. Wilcze dziedzictwo Radosław Lewandowski

AUTOR: Radosław Lewandowski
TYTUŁ: Wikingowie.Wilcze dziedzictwo
WYDAWNICTWO: Akurat, Warszawa 2016
OKŁADKA: miękka,stron 432




Z okładki

Europa Północna, X wiek n.e. Szwedzi, Norwegowie i Duńczycy od lat toczą między sobą krwawe wojny o ziemię, bogactwa i honor. Tłem dla pasjonującej, trzymającej w napięciu akcji są wielkie lądowe i morskie bitwy, wspaniałe zwycięstwa i dotkliwe klęski, tajemne groty wypełnione nieprzebranymi skarbami, gorąca miłość i młodzieńcze zauroczenia. Ambicje Wikingów sięgały daleko poza granice skutej lodem Skandynawii; w książce       także losy uczestników zuchwałych wypraw do Ameryki Północnej i na Półwysep Iberyjski, gdzie wojownicy z surowej Północy nie zawahali się rzucić wyzwania chrześcijańskiemu królestwu Leónu i muzułmańskiemu Emiratowi Kordoby. Szaleńcza odwaga i niewyczerpana żądza władzy, chciwość i bezwzględność, ciekawość świata i chęć podporządkowania go sobie – w tej książce jest wszystko, co składa się na legendę Wikingów, a także dużo więcej: opowiedziane ze swadą ludzkie losy, historie o miłości i nienawiści, dzieje wielkich przyjaźni i zemnych zdrad. „Wilcze dziedzictwo” to wartka akcja, kopalnia doskonale udokumentowanej wiedzy o dawnych czasach, galeria niezwykłych, zapadających w pamięć postaci i rewelacyjna rozrywka dla wszystkich miłośników pisanej z rozmachem i fantazją literatury przygodowej.


      Wikingowie to powieść wciągająca od pierwszej strony do ostatniej.Uwielbiam skandynawskie książki, komiks Thorgal,ale takiej książki jeszcze nie czytałam. Autor jest Polakiem,a wydaje się jakby to pisał rodowity Szwed.Świetne jest połączenie historii z fikcją literacką. Poznajemy obyczaje Wikingów, a także rycerzy średniowiecznych,których nota bene też jestem fanką. Ilość poruszanych wątków jest ogromna,można by nimi rozdzielić kilka książek. Widać,że autor latami gromadził wiedzę, ile musiał książek przeczytać, by stworzyć taką powieść. Jest też bibliografia,która pomoże czytelnikowi głębiej wejść w tajniki życia ludzi północy.

     Bohaterów jest mnóstwo,są dobrze skreśleni, z humorem. Każdy, kto przeczyta tę część, będzie chciał następną i kolejną, bo niedokończonych , bardzo ciekawych wątków jest wiele. Rozlew krwi,brutalne zabójstwa są przerażające,ale tak właśnie było wsród Wikingów i europejskich rycerzy. 

    Mam zaniar przeczytać wszystkie książki tego autora,ponieważ pisze on fantastycznie,a ja chcę pogłębic swoją wiedzę. Antrakt i Wikingowie. Wilcze dziedzictwo to jak narazie dwie najlepsze książki mojego rankingu na ten rok. Polecam gorąco. Maa
Moja ocena 10


Dziękujemy wydawnictwu Akurat za możliwość przeczytania tak wspaniałej książki

czwartek, 17 marca 2016

"Serce w Kawałkach" Kathrin Lange


AUTOR: Kathrin Lange 
TYTUŁ: Serce w Kawałkach 
TŁUMACZENIE: Miłosz Urban
WYDAWNICTWO:  Warszawskie Wydawnictwo Literackie MUZA SA Warszawa 2016
OKŁADKA: miękka , 416 stron



Z okładki:
Po pięciu miesiącach pobytu z Bostonie David postanawia, że musi raz na zawsze rozliczyć się z przeszłością. Wraca na przeklętą wyspę Martha’s Vineyard, a zmartwiona Juli podąża za nim. David chce przypomnieć sobie tragiczne wydarzenia poprzedzające śmierć Charlie. Jedyne, co pamięta, to echo wystrzału. Obawia się najgorszego – że to on zastrzelił narzeczoną.


PREMIERA POWIEŚCI 16 MARCA!!!

Tak jak w poprzedniej części, cała akcja powieści toczy się w Sorrow. Czytając Serce ze szkła byłam ciekawa, co autorka wymyśli dalej. Powiem szczerze Serce w kawałkach mnie nie zaskoczyło… No dobra końcówka powoduje opad szczęki i wielką chęć dowiedzenia się co dalej z Davidem i Juli. Jest to młodzieżowa powieść z lekkim dreszczykiem i mocno naciąganą intrygą. Ale wątpię aby czytelniczką które jeszcze nie skończyły piętnastu wiosen to przeszkadzało. Bo właśnie historia Juli jest kierowana tylko dla młodziutkich pań.  Obiecuje będziecie zachwycone. To trylogia z cyklu tych, gdzie znamy zakończenie zanim zaczniemy czytać. Ale i tak będziemy sięgać po kolejne części nie tylko z czystej ciekawości. Powieść jest lekka, przyjemna i dobrze się czyta. Mimo, że mam trochę więcej niż piętnaście lat tę książkę po prostu wchłonęłam. Serce w kawałkach to naprawdę dobra kontynuacja Serca ze szkła. Ja czekam na Serce z popiołu. A Wam dziewczyny szczerze polecam całą trylogię. Justyna.ju

Moja ocena 6

Za możliwość przeczytania i zrecenzowania książki dziękujemy Warszawskiemu Wydawnictwu Literackiemu MUZA SA.

poniedziałek, 14 marca 2016

"Śmierć frajerom" Grzegorz Kalinowski


AUTOR: Grzegorz Kalinowski
TYTUŁ: Śmierć frajerom 
WYDAWNICTWO:  Warszawskie Wydawnictwo Literackie MUZA SA Warszawa 2016
OKŁADKA: miękka , 527 stron



Z okładki:
Powieść Śmierć frajerom to podróż do Polski pierwszego ćwierćwiecza XX wieku. Wraz Heńkiem Wcisłą, głównym bohaterem, przeżywamy naloty niemieckich sterowców na Warszawę, uczestniczymy w zamachach na szpicli, akcjach POW, wojnie 1920 roku i III Powstaniu Śląskim. Młody Heniek przypomina bohaterów z książek Szklarskiego, Bahdaja i Niziurskiego, ale tylko do czasu…





Naprawdę dobra polska łotrzykowska powieść. Takiej książki jeszcze nie czytałam. Grzegorz Kalinowski Śmierć frajerom stworzył dzięki opowieścią dziadków. Tu każdy bohater istniał naprawdę . Raz mniej, raz bardziej podkoloryzowany, ale miał swoje miejsce w historii Polski. Pomysł fajny, realizacja też. Choć autor ma dość dziwną manie wyjaśniania wszystkiego. W tej książce nie ma rzeczy niewiadomych. Zero tajemnicy. Henryka Wcisło poznajemy jako 13-latka. Bardzo specyficzna postać, kontrowersyjny główny bohater. Bo to jest trochę taki antybohater, który schodzi na złą drogę. Śmierć frajerom to podróż do Polski pierwszego ćwierćwiecza XX wieku. Podróż bardzo ciekawa, aczkolwiek trudna merytorycznie. Autor wziął sobie za punkt honorowy  jak najdokładniejsze odtworzenie warsiaskiej (pisownia oryginalna) gwary. Udało się, dzięki czemu powieść bardzo wolno się czyta… Mnie osobiście historia Heńka wciągnęła dopiero w III części. Mimo tego powieść jak najbardziej polecam. Intuicja podpowiada mi, że bardziej przypadnie ona do gustu czytelnikom niż czytelniczkom. Ja sięgam już po część drugą Złota maska. Mając nadzieje, że równie dużo będzie się działo co w części pierwszej. Polecam Śmierć frajerom coś innego, coś polskiego, coś dobrego.  Justyna.ju
Moja ocena 5

Za możliwość przeczytania i zrecenzowania książki dziękujemy Warszawskiemu Wydawnictwu Literackiemu MUZA SA

niedziela, 6 marca 2016

David Quammen - "Ebola Tropem zabójczego wirusa"

Autor: David Quammen
Tytuł: Ebola. Tropem zabójczego wirusa
Wydawnictwo: MUZA SA
data wydania:10 lutego 2016
liczba stron:256

David Quammen jest doświadczonym dziennikarzem oraz autorem wielu książek z pogranicza przyrody i medycyny. Potrafi w zajmujący sposób przekazywać wiedzę, co umożliwia czytelnikowi zrozumienie mechanizmów funkcjonujących w środowisku naturalnym, m.in. przełamywanie bariery międzygatunkowej przez wirus, np. przenikanie chorób ze zwierząt na ludzi i odwrotnie.


 David Quammen to dziennikarz, pisarz i podróżnik. Po raz pierwszy z tematem wirusa Ebola zetknął się wędrując przez puszczę tropikalną w Gabonie. Towarzyszyli mu m.in. mieszkańcy wioski zdziesiątkowanej przez wybuch wirusa. Quammen pisze dla Rolling Stone, New York Times i National Geographic. W jego książce nie znajdziemy makabrycznych opisów ze szpitali z tragicznego roku 2014. Mało tego o ostatnim wybuchu wirusa Eboli jest zaledwie wzmianka. Autor wyjaśnia kilka mitów, co do przebiegu choroby. Mianowicie te dotyczące krwotoków, o którym jak się przekonałam krążą już legendy. Całe sedno tego dokumentu poświęcone jest historii wirusa Eboli. Jego przeszłości, teraźniejszości i przyszłości. Autor koncentruje się na odnalezieniu rezerwuaru (nosiciela), a nie na stricte przebiegu choroby. Książka zawiera multum informacji od których, aż kręci się w głowie. Co niestety ma wpływ na jakość czytania. Bardzo łatwo się pogubić. Mimo wszystko warto tą pozycję mieć na swojej liście „przeczytanych”. To książka z której coś wyniesiemy i czegoś się nauczymy. A przede wszystkim uświadomi nam, czym jest Ebola zabójca XXI wieku, który dziesiątkuje swoje ofiary po czym ulatnia się jak kamfora. Cytując Dawida Quammena „Mieszkamy na planecie bogatej w różnorodne organizmy, także wirusy, a wszystkie wchodzą ze sobą w oportunistyczne interakcje. I chociaż jest nas, ludzi, siedem miliardów, Ziemia nie została urządzona dla naszej wygody i przyjemności.” (Ebola s 237). Warto przeczytać – naprawdę. Justyna.ju
Moja ocena 6

Za możliwość przeczytania i zrecenzowania książki serdecznie dziękujemy Wydawnictwu MUZA SA

"Współne życie" Brigitte Luciani, Eve Tharlet

AUTOR : Brigitte Luciani, Eve Tharlet TYTUŁ : Wspólne życie SERIA : Rodzina Borsuków i Lisów przedstawia TŁUMACZENIE z języka francuskiego:...