sobota, 28 września 2013

"Dziennik Ma Yan" - Ma Yan, Pierre Haski

AUTOR:Ma Yan, Pierre Haski
TYTUŁ:Dziennik Ma Yan Z życia chińskiej uczennicy
Przekład:z francuskiego Wiktor Dłuski
WYDAWNICTWO: Albatros A. Kuryłowicz,Warszawa 2004
OKŁADKA:miękka, stron 296


W maju 2001 roku grupa francuskich dziennikarzy zwiedzała wioskę w jednym z najbiedniejszych rejonów Chin - Ningxia. Miejscowa kobieta wręczyła jednej z dziennikarek list swojej trzynastoletniej córki, Ma Yan i trzy małe zeszyciki. List był wyrazem sprzeciwu, dziewczynka dowiedziała się właśnie, że rodziny nie stać, by nadal chodziła do szkoły. Zeszyciki zawierały osobisty dziennik Ma Yan, typowej nastolatki mieszkającej na wsi. Historia Ma Yan opublikowana we francuskim dzienniku "Libération" przez Pierre'a Haskiego wywołała piekny odruch solidarnosci - powołano fundacje, która umozliwiła dziewczynce i 30 innym chińskim dzieciom kontynuowanie nauki.


Dziennik Ma Yan to opis życia chińskiej, młodej dziewczyny, uczennicy szkoły podstawowej, później gimnazjum, która walczy z przeciwnościami losu, o to by pozostać w szkole. Jej rodzice są bardzo biedni i nie stać ich na taki luksus, by dwoje dzieci (spośród trzech), chodziło do szkoły. Tej rodziny nie dotyczyły ograniczenie w ilości dzieci, ponieważ są mniejszością narodową- chińskimi muzułmanami. Szkoła w Chinach jest płatna. Trzeba mieć własny ryż, by móc raz dziennie dostać skromny posiłek. Wstrząsające jest to, jak w XXI wieku można żyć w tak skrajnym ubóstwie. Cała rodzina głoduje, matka jest ciężko chora na żołądek. Ma Yan ma jeszcze dwóch braci. Dziewczynka opisując każdy dzień, powtarza jak mantrę, że musi się uczyć jeszcze więcej, by zapewnić lepszą przyszłość rodzinie, by mama więcej nie cierpiała. To bardzo dojrzałe słowa, bije z nich ogromna odpowiedzialność. Dziewczynka jest ciągle głodna i często nie ma nawet na długopis, ale wciąż walczy.
      Dzięki jej pamiętnikowi i artykułowi we francuskim Liberation, mnóstwo ludzi dowiedziało się o niej i jej ubogiej rodzinie. Powstało stowarzyszenie, które pomaga najuboższym dzieciom  w możliwości kontynuowania nauki. W Chinach nadal panuje przeogromna bieda. Ludzie żyją z uprawy roli, która jest bardzo nędzna. Rodzice wyruszają setki kilometrów za pracą, zostawiając głodne dzieci. Chiny poza Pekinem i Szanghajem,  nadal są zacofane. Ludzie żyją w tragicznych warunkach, bez bieżącej wody, mydła. Myją się proszkiem do prania. Ma Yan ma jedno ubranie, które pierze co sobotę, by je ubrać w poniedziałek do szkoły. Nie ma żadnej pomocy od państwa, za to jest wielka propaganda, jakie to Chiny są rozwojowe. Dzieci nie mają dzieciństwa, pracują ręka w rękę z dorosłymi. Serce się ściska, gdy czyta się ten pamiętnik. Bije z niego ogromna miłość i szacunek do matki, dojrzałość i ambicja. Wiele ciekawych rzeczy można się dowiedzieć o tradycji i życiu zwykłych Chińczyków. Dużo jest zdjęć Ma Yan, rodziny i okolic. Dzięki artykułowi i determinacji dziewczynki postanowiono pomóc także ubogim szkołom, do których chodziła autorka dziennika. Zaopatrzono bibliotekę i zorganizowano salę komputerową. Wiele też pomocy otrzymała wioska MaYan. Wielu ludzi z całego świata okazało serce, tak jak sercem i wytrwałością walczyła Ma Yan.
Moja ocena 8                      Maa

niedziela, 15 września 2013

"Kolacja z Zabójcą" - Aleksandra Marinina



AUTOR: Aleksandra Marinina
TYTUŁ: Kolacja z zabójcą
TŁUMACZENIE: z rosyjskiego Margarita Bartosik
WYDAWNICTWO: W.A.B 2007
OKŁADKA: miękka, 279 stron

Irina Fiłatowa kryminolog z Instytutu Naukowo-Badawczego MSW zostaje zamordowana przez płatnego zabójcę. Sprawą zajmuje się major Anastazja Kamieńska analityk z Moskiewskiego Urzędu Śledczego. Niestety tym razem morderstwo nie jest doskonałe, a sprawy zaczynają się komplikować. Zleceniodawca zaczyna popełniać błędy, a wykonawca  podąża śladami Kamieńskiej. Kolacja z Zabójcą to powieść która otworzyła kilkutomowy cykl o Anastazji Kamieńskiej.

Książka nie zrobiła na mnie większego wrażenia. Oceniam ją pozytywnie jako poprawnie napisany kryminał. Natomiast bardzo podoba mi się pomysł autorki, aby przebiegłego glinę zamienić na inteligentną policjantkę w tym przypadku milicjantkę. Marinina zręcznie splata liczne wątki, aż można dostać zawrotu głowy. Trzymająca w napięciu akcja oraz trafnie podpatrzone szczegóły obyczajowe wyróżniają się na tle innych powieści. Aleksandra interesująco i sugestywnie opisuje mroczne strony Moskwy, oraz realia życia w niej, co nadaje specyficznego klimatu książce. Podobno w Rosji rządzi Aleksandra Marinina, okrzyknięto ją rosyjską Agatą Christine (!). Autorka to 56 letnia mieszkanka
Moskwy (ur. we Lwowie). W stolicy Rosji ukończyła szkołę muzyczną oraz wydział prawa. Po studiach podjęła prace w milicji, gdzie zajmowała się badaniami w dziedzinie kryminologii. W 1992 roku ukazała się jej pierwsza książka z cyklu powieści o major Anastazji Kamieńskiej -  Kolacja z zabójcą. W 1998 roku Marinina odeszła z milicji i zajęła się pracą literacką. Do dziś jej książki przetłumaczono m.in. na włoski, francuski, niemiecki, szwedzki, chiński, japoński, koreański. Osiągnęły łączny nakład ponad 30 mln. egzemplarzy. Cykl o major Kamieńskiej doczekał się ekranizacji przez rosyjską telewizję NTW. Nakładem Wydawnictwa W.A.B. ukazało się dotychczas 5 powieści  z tej serii. Ukradziony sen (2004r.), Męska gra  (2004r.), Śmierć i trochę miłości  (2005r.),  Gra na cudzym boisku ( 2005r.) oraz Złowroga pętla (2006r.). Nigdy nie miałam przyjemności czytać rosyjskiego kryminału, był to dla mnie pierwszy raz. Niestety Rosjanie w tak dziwny sposób zdrabniają imiona, że dojść  „ a to, to kto?” stanowiło większą zagadkę niż motyw zabójstwa. Przytoczę najprostszy przykład zdrobnienia imienia major Kamieńskiej, więc Anastazja dla niektórych, co zrozumiałe była Nastią, ale nad Aśką i Staśką sporo się na główkowałam zanim pojęłam, że chodzi o Anastazję!! Dochodząc do sedna, czytałam kryminały na lepszym poziomie o lepiej skonstruowanej intrydze, ale Kolacja z zabójcą jest ok, nie doczepie się już do niczego. Justyna.Ju.

Moja ocena 6

niedziela, 8 września 2013

"Od Hogartha do Bacona" - Marek Żuławski

Autor:Marek Żuławski
Tytuł:Od Hogartha do Bacona
Wydawnictwo: Arkady, Warszawa, 1973.
Okładka: twarda z obwolutą, stron 132


Zadaniem sztuki jest rozszerzanie naszych horyzontów i wzbogacenie naszej wizji świata. Sztuka musi być jedną z dróg poznania rzeczywistości, bo w przeciwnym razie jest tylko rzemiosłem albo zabawą.[…]

Sztuka jest właśnie- w znacznej mierze intuicyjnym- poszukiwaniem prawdy o świecie jaki nas otacza – i o sobie”
To słowa ze wstępu książki to kwintesencja tego, czym jest sztuka
 czym powinna być sztuka.
  Album od Hogartha do Bacona powstał z cyklu odczytów radiowych, w których autor omawiał, wybranych przez siebie malarzy angielskich od XVIII do XX wieku. Pokazał  tło epoki, głębokie przemiany gospodarczo-polityczne i obyczajowe jakim podlegała Anglia w ciągu istnienia Imperium Brytyjskiego. Malarstwo angielskie miało utrudnioną drogę, by zaistnieć w Europie, ponieważ było odizolowane od reszty świata. Przed wiekiem XVIII nie było w Anglii szkoły  narodowego malarstwa,  jaka istniała w Holandii czy we Włoszech. Brak także ciągłości malarskiej od czasów średniowiecza, żadnej tradycji, mistrzów i ich uczniów –czarna dziura w malarstwie angielskim. Kraj został odseparowany od reszty kontynentu, a więc nie można było czerpać inspiracji z innych krajów. W w. XVIII Anglia była nowoczesnym krajem, a nie miała żadnego rodowitego malarza o międzynarodowej renomie. HOGARTH jest takim pierwszym przedstawicielem malarstwa angielskiego.
 Inni malarze przedstawieni w tej książce to:

  • GAINSBOROUGH
  • CROME
  • CONSTABLE
  • TURNER
  • WHISTLER
  • SICKERT
  • SPENCER
  • BACON
       Ciekawie napisana książka. Można powiedzieć- zarys malarstwa angielskiego . Około pięciu stron o autorze, jego życiu i epoce, w której tworzył. Do tego kilka zdjęć obrazów lub reprodukcji, które są niestety  w większości czarno-białe i słabej jakości. Książka na kredowym papierze.
       Autor książki Marek Żuławski(1908-1984) był malarzem, grafikiem, krytykiem, pedagogiem i eseistą. Na stałe mieszkał w Londynie. Swoje obrazy wystawiał na całym świecie.
       Książka zachęca do głębszego poszerzenia tematu.
                               Tak,  jak muzyka jest poezją dźwięku […]
                                                                              Tak malarstwo jest poezją koloru.
                                                                          Whistler s. 77
                                                                                                     Moja ocena 7 Maa  

niedziela, 1 września 2013

"Wielbiciel" - Charlotte Link

TYTUŁ: Wielbiciel
AUTOR: Charlotte Link
TŁUMACZENIE:  z niemieckiego Daria Kuczyńska- Szymala
WYDAWNICTWO: Sonia Draga.  Katowice 2013
OKŁADKA: miękka 424 stron


W lesie niedaleko małej miejscowości w okolicach Augsburga znaleziono zmasakrowane zwłoki młodej kobiety. Policja i bliscy zamordowanej stoją przed prawdziwą zagadką gdyż kobieta ta zaginęła bez śladu przed kilkoma laty. Jednocześnie we Frankfurcie toczy się inna historia. Leonę zadowoloną z życia redaktorkę w wydawnictwie, ukochany mąż porzuca dla innej kobiety. To prawdziwy cios dla Leony która dopiero co była świadkiem samobójstwa.


Charlotte darzę ogromnym szacunkiem za niebanalność, za inteligentne podejście do tematu, a przede wszystkim za hipnotyzujący styl. Jej książki wciągają od pierwszej strony. Każda powieść jest inna więc można czytać w dowolnej kolejności. Jeśli czytaliście powieść J.K. Rowling Trafny wybór pewnie zauważyliście podobieństwa w budowaniu klimatu książki. Powieści pani Link są jak pudełko czekoladek, nigdy nie wiemy na co trafimy i jaki problem natury społeczno-psychologicznej poruszy autorka. Mało tego dopiero w połowie lub pod sam koniec orientujemy się o co chodzi. A to wszystko udaje się dzięki opanowanej do perfekcji umiejętności przemycania rzeczy istotnych między wierszami. Tak samo jest z Wielbicielem na początku przypomina on nie kryminał, a romansidło z odrobiną dreszczyku i trupem w tle. Dopiero po kilkunastu rozdziałach orientujemy się, że książka z romansem ma niewiele wspólnego. Jest to pełna napięcia o nieprzewidywalnych zwrotach akcji opowieść o coraz „modniejszym” problemie stalkingu. Charlotte Link mistrzowsko stopniuje  napięcie tworząc niepowtarzalną atmosferę tajemnicy która może prowadzić do tragedii. Link wydała łącznie 17 powieści, na podstawie kilku z nich nakręcono seriale telewizyjne. W 2007 roku została uhonorowana nagrodą Goldene Feder. Osobiście czytałam niestety tylko dwie powieści autorki Grzech aniołów i Wielbiciela i obydwie książki traktują o problemach z życia wziętych. Nie są to typowe kryminały z cyklu „ psychol zabija” tylko powieści o głębszym sensie. Grzech aniołów mnie totalnie zmiażdżył Wielbiciel był już „łagodniejszy” co nie znaczy gorszy, czytało się go z ogromną przyjemnością. Naprawdę jest to bardzo dobra powieść. Ju

 Moja ocena 8




"Współne życie" Brigitte Luciani, Eve Tharlet

AUTOR : Brigitte Luciani, Eve Tharlet TYTUŁ : Wspólne życie SERIA : Rodzina Borsuków i Lisów przedstawia TŁUMACZENIE z języka francuskiego:...